Nie ma wątpliwości, że chłodzenie wodne jest wydajniejsze od powietrznego, ale jest kilka innych aspektów, o których się nie mówi. Producent (w tym wypadku Corsair) podaje tylko obsługiwane podstawki i kilka innych mniej istotnych parametrów, nikt nie mówi o zagrożeniach, których nie doświadczymy przy chłodzeniu powietrzem, nawet przy temperaturze procesora dochodzącej do 80°C. Testując Corsair H80 nie dopilnowałem kilku ważnych rzeczy, co skończyło się poważną awarią (dym oraz swąd spalenizny). W tej miniRecenzji jest tylko jeden test (tyle zdążyłem zrobić) i raczej postaram się przekazać kilka wskazówek, by nie doszło więcej razy do awarii w Waszych cennych komputerach, a co dokładnie się stało opowiem w dalszej części lektury. Zapraszam.
Spis treści
O Corsair H80 słów kilka
Corsair w lipcu tego roku wprowadził do obiegu dwa nowe modele chłodzenia wodnego: Hydro Series 80 z chłodnicą 120 mm x 120 mm oraz H100 z chłodnicą 240 mm x 120 mm. Do testów dostałem model H80.
Porównując z H70 (link do recenzji użytkownika diego90) można zauważyć inną budowę bloku. W H70 wentylatory podłączamy do złącz płyty głównej poprzez odpowiednie przejściówki z rezystorami, dzięki którym możemy zmniejszyć prędkość wentylatorów. W H80 Corsair postanowił nam zafundować regulator obrotów, dzięki któremu możemy wybrać spośród trzech prędkości 1300/2000/2500 obr/min, a same wentylatory podpinamy na górze bloku.
Przycisk od zmiany trybu prędkości został umieszczony na topie bloku na procesor, wokoło niego znajdują się podświetlane na biało kontrolki informujące jaki tryb jest wybrany.
Chłodnica jest taka sama jak w niższym modelu H70.
Specyfikacja
Obsługiwane podstawki | AMD: AM2, AM3, INTEL: 1155, 1156,1366, 2011, 775 |
Materiał bloku | Miedź |
Materiał chłodnicy | Aluminium |
Wymiary chłodnicy | 12 mm x120 mm x 25 mm |
Ilość wentylatorów | 2 x 120 mm |
Prędkość wentylatora | 1300 RPM (Low Noise), 2000 RPM (Balanced), 2500 RPM (High Performance) |
Przepływ powietrza | 46 - 92 CFM |
Głośność | 22 -39 dBA |
Ciśnienie statyczne | 1,6 -7,7 mm/H2O |
Gwarancja | 5 lat |
Cena | 359 zł |
Zawartość opakowania:
- Corsair H80
- Wieloplatformowy zestaw montażowy (Intel ® LGA 1366, 1155, 1156 i 775, AMD ® AM2/AM3)
- Dwa wentylatory 120mm
- Śruby montażowe
- Skrócona instrukcja obsługi
- Pre-aplikowana pasta termoprzewodząca
JAK TO SIĘ ZACZĘŁO
Po rozpakowaniu z bloku na procesor, gdzie zamontowana jest pompka zauważyłem wyciek z korka, jednak po dokładnym wytarciu miejsca wycieku podłączyłem H80 poza obudową. Płyn chłodzący nie wyciekał, więc przystąpiłem do montażu.
Sam montaż zajął mi troszkę czasu, ponieważ musiałem wymontować płytę główną.
By zamontować chłodnicę byłem zmuszony zdemontować jeden wentylator.
Mało tego, producent tego "cuda" zaleca by wentylatory zaciągały zimne powietrze z zewnątrz obudowy, tłocząc przy tym nagrzane powietrze do wnętrza, owiewając przy okazji inne elementy naszego komputera.
Niestety chłodnica zasłania jeden z radiatorów na sekcji zasilania, a jedyny wentylator który mógł zapewnić nawiew został zdemontowany.
TESTY
Procesor: Intel Core i7 870 2,93 GHZ@3,8 GHz
Płyta główna: Gigabyte P55A-UD3
Pamięć: 2x2 GB Patriot Viper II 1600 MHz CL7
Dysk: Samsung 1 TB HD103SJ F3
Zasilacz: Antec TP-750 Blue
Testy przeprowadziłem przy pomocy programu Prime95, używając testu "In-place FTTs" podczas którego komputer pobierał lekko ponad 400 W. Test obciążeniowy trwał ponad 30 min, po którym następowało wychładzanie procesora, pomiaru dokonywałem po ustabilizowaniu się temperatury po ok 15 min.
H80 porównałem z produktem Zalmana CNPS10X FLEX, na którym zamontowane są dwa 120 mm wentylatory, nawiewa Noiseblocker XL1 1000 obr./min, wyciąga Xthermal BTF120PRO 1200 obr./min. Chłodzenie Zalmana było osadzone na paście termoprzewodzącej Zalman STG-2 (dołączona do chłodzenia), natomiast Corsair działał na pre-aplikowanej paście.
Nad monitoringiem temperatur czuwały programy Everest 5.30 oraz Speed Fan 4.44.
SPOCZYNEK
Prime95 - In-Place FTTs
ZALMAN CNPS10X FLEX | 30 |
CORSAIR H80 1300 RPM | 27 |
CORSAIR H80 2000 RPM | 27 |
CORSAIR H80 2500 RPM | 27 |
temperatura w °C |
OBCIĄŻENIE
Prime95 - In-Place FTTs
ZALMAN CNPS10X FLEX | 78 |
CORSAIR H80 1300 RPM | 63 |
CORSAIR H80 2000 RPM | 61 |
CORSAIR H80 2500 RPM | 60 |
temperatura w °C |
Jak widać w spoczynku tylko 3°C więcej na "Zalmanie", natomiast w stresie różnica od 15°C - 18°C, można powiedzieć "przepaść". Zalman to chłodzenie ze średniej półki, ale mogło być lepiej. Widać jaką ogromną przewagę ma H80, która mogłaby się powiększyć po lepszym wygrzaniu pasty termoprzewodzącej, niestety nie zdążyła. To był ostatni i jedyny test, co się stało i dlaczego opiszę w dalszej części artykułu.
CIEMNOŚĆ - co się stało?
Podczas "tortur" procesora programem Prime95, po 30 min przy temp. 60°C nagle nastąpiło wyłączenie komputera i poczułem sąd spalenizny. Pierwsza myśl to wyciek cieczy z bloku zintegrowanego z pompką, jednak po szybkich oględzinach nie stwierdziłem żadnego wycieku, więc co się stało i co było powodem awarii?
Podejrzenia padły na procesor i płytę główną, jednak jak widać z wcześniejszych wykresów procesor miał temperaturę na poziomie "tylko" 60°C, a przecież na chłodzeniu CNPS10X "procek" pracował stabilnie nawet przy temperaturach bliskich 80°C, a na "boxowym" 88°C (wykres poniżej), a to już bardzo dużo.
Jeden z wykresów z mojej recenzji past termoprzewodzących (link)
Po sprawdzeniu platformy na trzech różnych zasilaczach zająłem się płytą główną, przecież sekcja zasilania była zasłonięta przez chłodnicę H80, poza tym radiatory zamontowane za tranzystorach wokół procesora nie miały żadnego nawiewu. Po godzinie poświęconej na sprawdzaniu płyty głównej i pamięci RAM ostateczna diagnoza padła na płytę główną, która nie dawała żadnych oznak życia. Po ok. 20 dniach serwis Gigabyte potwierdził moje podejrzenia, uszkodzona została sekcja zasilania procesora.
Pozostaje, więc pytanie jak to się dzieje, że na chłodzeniu "Zalmana" przy dużo wyższej temperaturze (czy nawet na chłodzeniu "boxowym", prawie 90°C ) nie doszło do awarii?
Jak widać poniżej Intel tak zaprojektował swoje chłodzenie, by ciepłe powietrze (czerwone strzałki) owiewało elementy znajdujące się wokół procesora.
Każde inne chłodzenie powietrzne np. typu Tower, także zapewniają odpowiednie chłodzenie elementów wokół procesora. Poniżej zdjęcie radiatora Zalman CNPS10X FLEX z dwoma wentylatorami, jak wiadomo wydmuchiwane powietrze z wentylatora ma kierunek rozchodzący się nie tylko do przodu, ale też lekko na boki (czerwone strzałki).
Jak widać powietrze skutecznie owiewa radiatory zamontowane na sekcji zasilania, wiec nagrzane powietrze sie nie kumuluje np. w radiatorach sekcji zasilania.
W przypadku H80 (zdjęcie powyżej) doskonale widać, że jeden radiator jest całkowicie zasłonięty przez chłodnicę i jeden z wentylatorów, ale to nie wszystko, przecież musiałem zdemontować jeden z wentylatorów, który miał za zadanie wyciąganie ciepłego powietrza na zewnątrz obudowy. To wszystko spowodowało skumulowanie się nagrzanego powietrza, a w efekcie końcowym przegrzanie elementów sekcji zasilania oraz trwałe uszkodzenie (spalenie) płyty głównej.
PODSUMOWANIE
Jeżeli planujecie zmianę chłodzenia na wodne, nie ważne czy to będzie zintegrowany układ jak testowany przeze mnie Corsair H80, czy typowy zestaw np. firmy EK (czyli blok, chłodnica, rezerwuar itp.), dodatkowo jeżeli Wasz sprzęt jest solidnie podkręcony zapewnijcie odpowiednie chłodzenie innym elementom (sekcja zasilania, mostek północny, RAM itp.). Pamiętajcie, czasem solidna cyrkulacja (tzw. przeciąg) w obudowie może nie wystarczyć, a wierzcie mi kilka tygodni bez komputera to nic przyjemnego.
Na sam koniec chciałem podziękować redakcji benchmark.pl za wypożyczenie sprzętu (Corsair H80) do testów oraz użytkownikowi tomcug.
Komentarze
35Warto.
Kto następny? :P
ciekawe co by sekcja i chlodzenie powiedzialo na 4,2ghz i 1,4V:D
Obecnie robię testy Corsair H100 i już parę razy zaliczyłem BSODa :/ jak na razie sekcja zasilania trzyma się dzielnie ale pewnie ma na to wpływ również to, że u mnie w obudowie jest zamontowanych 7 wentyli włączeni z tymi na H100 :P no i sekcja zasilania ma sporo miejsca na oddawanie ciepła :)
W tekście chyba nie wpsomniałes czy Gigabyte wynienił ci płytę?
pozdro
Według mnie to chłodzenie to lekka porażka. Sam u siebie bym właśnie tak zamontował chłodnicę ale według mnie zbyt mocno ingeruje to w rozkład elementów w obudowie. Szkoda zachodu dla takich wyników. Za recenzję oczywiście paluch w górę. Trochę skromna ale wiadomo nie z Twojej winy, ważne że coś przetestować zdążyłeś.
Pozdrawiam.
Jak byś uważnie przeczytał reckę to byś wiedział, że na zalmanie temp. dochodziła do 80*C, natomiast na H80 tylko 60*C - musisz przyznać że to naprawdę dużo :)
I tak przy okazji to mój gigabyte mnie ostatnio też przeraża jeśli chodzi o sekcje zasilania. C2D miałem przez długi czas na 4GHz dopiero teraz sprawdziłem palcem temperatury sekcji i się ładnie zdziwiłem kiedy mnie oparzyło. Temp mobo w programach to ~35-40st a sekcja zasilania nawet przy mild oc 3,2GHz parzy. Pewnie przez chodzenie tower ale po 6 fazach spodziewałem się że uciągnie 2 rdzenie.