D-Link EXO AC2600 to router klasy średniej o dobrych osiągach i kilku interesujących cechach.
- dobra wydajność w sieci gigabit i Wi-Fi,; - estetyczny wygląd,; - wysoka jakość wykonania.
Minusy- 30 sekundowy restart w celu zatwierdzenia każdej zmiany w GUI,; - brak obsługi agregacji linków,; - niskie transfery do urządzeń podłączonych przez USB.
D-Link EXO AC2600 (inaczej DIR-882) to kolejny router firmy D-Link. W połowie zeszłego roku mieliśmy okazję testować model o oznaczeniu DIR-842, czyli niższy od dzisiaj prezentowanego. Jeżeli więc tamto urządzenie Was zaciekawiło, ale nie trafiło w sedno potrzeb, to przeczytajcie poniższy tekst. Być może EXO AC2600 będzie tym czego potrzebujecie.
D-Link EXO AC2600 - test
Nabywca otrzymuje urządzenie w dość sporym, jak na routery, które znamy i polecamy, opakowaniu o wymiarach 33cm x 28cm x 9cm, które pokryte jest estetycznymi zdjęciami wraz z kilkoma piktogramami pozwalającymi zorientować się w podstawowych cechach urządzenia do których producent zaliczył:
- Technologię MU-MIMO,
- Dwurdzeniowy procesor,
- Kształtowanie wiązki,
- Obsługę DLNA
Zawartość opakowania
Wnętrze opakowania to tekturowa, ekologiczna, wytłoczka otaczająca urządzenie wokół którego umieszczono dodatkowo:
- Zewnętrzny zasilacz z wymienną końcówką EU oraz EN,
- Kabel Ethernet,
- Kartę konfiguracji Wi-Fi,
- Instrukcję szybkiej instalacji
Większość w/w rzeczy nie wymaga dodatkowego komentarza, poza „Kartą konfiguracji Wi-Fi”. Jest to kawałek sztywniejszej tekturki rozmiaru karty kredytowej, na której znalazły się parametry konfiguracji startowej urządzenia, jak nazwa i hasło do sieci Wi-Fi, adres IP z nazwą użytkownika i hasłem, ale także puste pola na wprowadzenie własnych wartości.
Bardzo prosta rzecz, ale jakże potrafiąca umilić życie osobie, która po dłuższym okresie czasu będzie musiała zajrzeć do routera.
Przechodząc zaś do sedna, tj. do samego urządzenia... D-Link EXO AC2600, zwany też DIR-882, dzięki swoim wymiarom wynoszącym 258,8 mm x 184,1 mm x 45,5 mm i wadze wynoszącej ponad pół kilograma, można zakwalifikować do rodziny większych routerów. Całkowity rozmiar zwiększają także cztery, zamontowane na stałe, anteny o długości po 17,5 cm. Można nimi obracać w zakresie 90° (ze skokiem co 45°) góra dół i 180° lewo prawo.
Obudowa w kształcie klina, z przetłoczeniem na górnej części obudowy w kształcie litery X sprawia, że urządzenie wygląda bardzo przyjemne, można rzec „dynamiczne”. Producent nie zapomniał jednakże o pragmatyce urządzenia, tak więc poza wymienioną stylizacją, znajdziemy tam także sporą ilość otworów wentylacyjnych oraz pięć diod statusu informujących o:
- Zasilaniu,
- Dostępie do Internetu,
- Działaniu sieci 2,4GHz,
- Działaniu sieci 5GHz,
- Wykorzystaniu portu USB 3.0
- Wykorzystaniu portu USB 2.0
Diody zostały umieszczone pod obudową i do momentu ich uaktywnienia, praktycznie jedynym sposobem zorientowania się co do ich położenia, są nadrukowane niżej od nich piktogramy.
W momencie uaktywnienia, informują użytkownika o zadziałaniu określanej przez nie funkcji bardzo przyjemną, delikatną, i mocno rozproszoną poświatą. Zdecydowanie nie jest to rodzaj sygnalizacji potrafiącej w nocy oświetlać ścianę znajdującą się kilkanaście metrów dalej.
Będąc przy portach USB... Jak można wywnioskować pod diodach statusu, portów USB jest dwa: jeden w wersji 3.0 i jeden w wersji 2.0.
Szybszy znalazł swoje miejsce z przodu obudowy, w zagłębieniu, które – na szczęście – jest na tyle duże, że nawet z ulokowaniem w nim większych pendrajwów nie powinno być problemu (testowano na dość pękatych Kingston DataTraveler Ultimage 3.0 G3 oraz HyperX 64GB).
Z kolei wolniejszy port został umieszczony z tyłu obudowy, na panelu złącz, jako pierwszy z lewej strony. Idąc na prawo od niego, znalazło się miejsce na czteroportowy przełącznik gigabitowy, gigabitowy port WAN i dalej - ukryty w zagłębieniu - przycisk resetu oraz przycisk technologii WPS. Spoglądając dalej warto odnotować fizyczny przycisk umożliwiający włączenie i wyłączenie sieci bezprzewodowej (dajcie znać w sondzie, co sądzicie o tego typu przyciskach). Oczywiście tył to także złącze na zewnętrzny zasilacz (12V 2,5A) oraz przycisk zasilania.
Boki urządzenia to wielopłaszczyznowe krawędzie nawiązujące prawdopodobnie do technologii Stealth znanej z wojska, które zostały ponacinane otworami wentylacyjnymi. Nic więcej nie zostało tam umieszczone.
Jako, że część osób montuje routery na ścianach, zapewne będą ciekawe, czy E-Link EXO AC2600 także umożliwia tego typu montaż. Otóż tak, umożliwia. Zostały tam umieszczone dwa otwory montażowe, dzięki którym nawet wertykalny montaż na ścianie nie powinien stanowić problemu.
Z kolei miłośnicy stawiania routera w pozycji horyzontalnej ucieszy zapewne fakt zamontowania czterech gumowanych nóżek, dzięki którym router nie ma tendencji do podążania za podpiętymi do niego kablami. Spód routera to także znaczna powierzchnia wentylująca i tabliczka zawierająca podstawowe informacje techniczne (nr seryjny, MAC, wersję oprogramowania) oraz domyślne ustawienia dostępu. Na poniższym zdjęciu widać także jak głęboka jest „zatoka”, wspominanego wcześniej, portu USB 3.0. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że niektóre z pendrajwów całkiem się w niej schowają, zyskując tym samym odporność na urazy mechaniczne wskutek przypadkowego ich zahaczenia.
D-Link EXO AC2600 - specyfikacja techniczna
Procesor | Dwurdzeniowy Mediatek MT7621A @ 880 MHz |
Przełącznik | Mediatek MT7621A |
Flash | 128 MB |
RAM | 128 MB |
Radio 2,4 GHz | Mediatek MT7615 11abgn-ac 4x4 radio SoC do 800Mb |
Radio 5 GHz | Mediatek MT7615 11abgn-ac 4x4 radio SoC do 1,733Mb |
Obsługiwane standardy IEEE |
|
Bezpieczeństwo |
|
Porty |
|
Anteny | 4 zamontowane na stałe z możliwością odchylania wdłuż routera w zakresie 180 stopni oraz 90 stopni od routera |
Dodatkowe funkcje |
|
Wymiary | 258.8 x 184.1 x 45.5 mm |
Waga | 565 gramów |
Na kolejnych stronach przyjrzymy się bliżej możliwościom tego routera.