Test laptopa do gier Dream Machines X980 z desktopowym procesorem Intel Core i7-6700K, grafiką Nvidia Geforce GTX 980M i obsługą technologii Nvidia G-Sync.
najwyższa wydajność; płynna animacja w każdej grze; wsparcie dla technologii Nvidia G-Sync; dobrej jakości ekran IPS, duża liczba złącz; zaskakująco dobry dźwięk; szerokie możliwości konfiguracji podzespołów, możliwość overclockingu procesora
Minusybardzo głośna praca wentylatora; duży pobór prądu; krótki czas pracy na baterii;
Na rynku dostępnych jest wiele firm oferujących laptopy zbudowane na obudowach Clevo. Idea stojąca za tymi komputerami polega na tym, że użytkownik ma niemal pełną dowolność konfiguracji podzespołów. Wszystko zależy od potrzeb i oczywiście dostępnych środków, a zazwyczaj potrzebne są spore kwoty, gdyż większość z tych laptopów przeznaczona jest dla graczy.
Kolejną firmą oferującą takie rozwiązanie jest Dream Machines, którego potężny, 17-calowy laptop X980 trafił w moje ręce. Potężny nie tylko ze względu na rozmiary, ale i możliwości.
Specyfikacja techniczna Dream Machines X980:
Model | Dream Machines X980 |
Cena | 10399 zł |
Gwarancja | 2 lata w systemie Door to Door |
System operacyjny | Windows 10 |
Klawiatura | płytkowa, klawisze kwadratowe, kolorowe podświetlenie |
Touchpad | matowy, gładki |
Ekran | » 17,3", 1920x1080 » IPS, matowy » maksymalny kąt odchylenia ekranu - 145 stopni » wsparcie dla technologii Nvidia G-Sync |
Procesor | » Intel Core i7 6700K » 4 rdzenie/8 wątków » 4 GHz, Turbo 4,2 GHz, 8MB cache » odblokowany zegar » technologia 14 nm, TDP 91W |
Pamięć | » RAM: 16 GB, DDR4, 2133 MHz » max: 64 GB RAM |
Karta graficzna | » Nvidia Geforce GTX 980M, pamięć 8GB DDR5 » druga karta graficzna: Intel HD 530 |
Dysk twardy | » 1000 GB, 7200 RPM model: HGST HTS721010A9E630 » 128 GB, SSD model: ST121GMTS800 |
Napęd optyczny | brak |
Bateria | 83 wAh |
Wymiary | 42 x 28 x 3.9 cm |
Waga | 3,9 kg |
Materiały pokrycia obudowy | » pokrywa - matowa, tworzywo sztuczne » ramka ekranu - matowa, tworzywo sztuczne » panel roboczy - matowy, tworzywo sztuczne » spód i boki - matowe, tworzywo sztuczne |
Komunikacja bezprzewodowa | » Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac » Bluetooth 4.0 |
Złącza | » 3x USB 3.0 » 1x USB 3.1 / Thunderbolt » 1x eSATA (USB 3.0) » RJ-45 » HDMI » 2x DisplayPort » czytnik kart pamięci » gniazdo audio » gniazdo mikrofonowe » 1x S/PDIF |
Dodatkowe funkcje i oprogramowanie | » czytnik linii papilarnych » kamerka internetowa » złącze blokady Kensington |
Wygląd i jakość wykonania
Z oczywistych względów, stylistyka Dream Machines jest identyczna jak w innych laptopach wykorzystujących gotowe kadłubki. Stylistyka jest bardzo oszczędna, skromna i pozbawiona efektownych ozdobników. Jedynym wyróżniającym się elementem jest logo marki umieszczone na pokrywie ekranu.
Obudowa wykonana jest z matowego tworzywa sztucznego, o gumowanej, przyjemnej w dotyku fakturze. Dość szybko pojawiają się na niej odciski palców, które chcąc utrzymać laptopa w czystość, trzeba żmudnie usuwać miękką szmatką.
Ogólnie jakość wykonana jest dobra. Elementy obudowy są ze sobą dobrze spasowane. Panel roboczy sztywny, solidny i praktycznie niepodatny na żadne naciski – nic się nie wygina, nie ani nie trzeszczy. Także pokrywa ekranu wypada pod tym względem naprawdę dobrze. Mimo że początkowo wydaje się mocno elastyczna i łatwo ją wyginać, nacisk na nią nie powoduje zakłóceń obrazu. Zawiasy dobrze spełniają swoją rolę – ekran utrzymuje się stabilnie w ustalonej pozycji, a jednocześnie działają na tyle płynnie, że laptopa można otworzyć jedną ręką.
Rozmiary Dream Machines są spore, ale to nie dziwi – w końcu to 17-calowy model. Laptop waży niemal 4 kg, jego grubość wynosi 39 mm.
Złącza
Liczba złącz to mocna strona tego laptopa, znajdziemy tutaj wszystko, czego użytkownik może potrzebować. Złącza rozmieszczone są po bokach obudowy oraz z tyłu. I tak, na lewej krawędzi umieszczono dwa porty USB 3.0, jeden USB 3.1 / Thunderbolt, jedno złącze eSATA/USB 3.0, czytnik kart pamięci i gniazdo sieciowe RJ45.
Po przeciwnej stronie natomiast mamy kolejne złącze USB w standardzie 3.0, złącze blokady Kensington oraz gniazda audio.
Wyjścia wideo przeniesiono na tylną część obudowy. Do dyspozycji mamy dwa porty DisplayPort oraz HDMI. W przedniej części znajdziemy jedynie diody sygnalizujące pracę urządzenia.
Klawiatura i touchpad
Klawiatura płytkowa wyposażona jest w kolorowe podświetlenie. Korzystając z odpowiedniej aplikacji możemy każdej z trzech stref klawiatury przypisać inny kolor oraz dodać efekt iluminacji (np. fale, czy rytmiczne pulsowanie).
Korzystając z tej samej aplikacji możemy też przypisywać makra wybranym klawiszom, przydatna opcja dla graczy. Klawisze WASD są wyróżnione dodatkową, białą ramką. Pisanie na klawiaturze jest wygodne, skok klawiszy dobrze wyczuwalny, a dłonie wygodnie opierają się na panelu roboczym.
Do pracy touchpada nie mam zastrzeżeń. Płytka sensoryczna jest odpowiednio duża, a ponadto dobrze odczytuje ruch palca. Przyciski są oddzielone od touchpada, a pomiędzy nimi umieszczono czytnik linii papilarnych.
Głośniki
System audio przygotowany został przez firmę Onkyo i sprawuje się zaskakująco dobrze. Dźwięk jest wyraźny, głośny, słychać zarówno wysokie jak i niskie tony. W mojej opinii sprawdza się nawet lepiej niż w testowanym ostatnio Acer Predator 15.
Nie zabrakło oczywiście aplikacji, za pomocą której można modyfikować ustawienia dźwięku – SoundBlaster X-Fi MB5 Pro Studio. Znajdziemy tam przygotowane profile oraz stawienia zaawansowane, m.in. tryb Scout Mode zaprojektowany z myślą o grach i pozwalający usłyszeć przeciwników z większej odległości.
Na kolejnych stronach znajdziesz szczegółowe wyniki testów wydajności, kultury pracy, wytrzymałości baterii oraz test ekranu.