Rok 2017 był z pewnością ważnym rokiem dla e-sportu – zarówno na arenie międzynarodowej, jak i na własnym podwórku. Przypomnijmy sobie więc kilka najważniejszych wydarzeń z e-sportowego świata, które przyniósł nam mijający rok.
Początek nowego roku świętowaliśmy razem z "Izakiem" i jego ekipą.
To właśnie Piotr Skowyrski wraz z podopiecznymi zdobył tytuł mistrza w turnieju ROG Community Challenge wygrywając w starciu z oponentami ze Szwecji. Ten mały sukces był tylko małym preludium przed finałami WESG 2016 w których najpierw byliśmy świadkami walki pomiędzy dwoma polskimi zespołami w meczu półfinałowym pomiędzy Virtus.Pro i Team Kinguin. Nieoczekiwanie to właśnie „Pingwiny” okazały się mocniejsze w tym meczu i awansowały do wielkiego finału. Ostatecznie zwycięstwo w turnieju przypadło EnVyUs, ale na pudle znalazły się też obie Polskie drużyny!
Zdecydowanie mniej przyjemnie zaczął się luty. Do IEM w Katowicach nie zakwalifikowało się ani Sferis Pride, ani Team Kinguin (który za to awansował na 12 miejsce w rankingu HLTV!). W e-sportowym świecie coraz głośniej dyskutuje się o wprowadzeniu systemu szwajcarskiego, który daje dużo większe szansę drużynom z mniejszym doświadczeniem. Czekanie na IEM umilił nam DreamHack w Las Vegas, gdzie "Virtusi" pewnie sięgnęli po zwycięstwo, a "Snax" okrzyknięty został najlepszym zawodnikiem turnieju.
Z początkiem marca cała scena e-sportowa bacznie przyglądała się wydarzeniom w Katowicach.
W Katowickim spodku odbyły się przecież rozgrywki finałowe Intel Extreme Masters 2017. Ponad 170 tysięcy gości śledziło na żywo rozgrywki na najwyższym światowym poziomie. Turniej obejmował CS:GO, StarCrafta II oraz LOL’a. Oprócz tego dla gości przygotowano obszerny teren expo. Z Polskich ekip na turnieju mogliśmy zobaczyć Virtus.Pro, które niestety nie wykazało się formą i odpadło w fazie grupowej. Na turnieju mogliśmy zobaczyć także Nerchio grającego w SC II, ale to również zdecydowanie nie był jego dzień. Dobrze pamiętamy też wydarzenie dotyczącego nowego mercedesa „Taza”. Zawodnik Virtus.Pro otrzymał luksusową limuzynę od właściciela drużyny. Było to spełnienie obietnicy przedstawionej tutaj.
W kwietniu trochę zmieniliśmy dyscyplinę i wsiedliśmy do czołgów.
Katowice znów organizowały duży prestiżowy turniej e-sportowy - finały II sezonu Wargaming League. Na ESL Arenie spotkaliśmy najlepsze drużyny, a wśród nich wielu Polaków, m.in. Piotra „Ealiena” Peschke czy Przemysława „Dechę” Cieślę. Niestety pierwsze wiosenne dni przyniosły też niemałe rozczarowanie zespołem Virtus.Pro. Ekipa Kubena przeżyła dwie spektakularne porażki podczas SL i-League StarSeries. Najpierw polski team został zmiażdżony przez SK Gaming, a następnie chłopaki zaliczyli sromotną porażkę w starciu z Ninjas in Pyjamas. A szczyt drabinki w cały turnieju zdobyła ekipa Faze, która zdecydowania zasłużyła na wygraną w tym turnieju. Kwiecień to także wielka burza wywołana mikrotranskacjami i losowością w świecie Hearthstone. Wydaje się, że to właśnie był kamień milowy w rebelii przeciw krzywdzącym systemom mikropłatności w grach.
I znowu IEM. Tym razem rozgrywki przeniosły się do Sydney, gdzie dzięki systemowi szwajcarskiemu mogliśmy zobaczyć walkę także tych mniejszych zawodników, jak rewelacyjne Chiefs eSports Club. Na kontynencie kangurów zwycięstwo przypadło Brazylijczykom z SK Gaming, którzy całkiem niedawno skopali tyłek Virtusom. W kwietniu doszło również do innego wiekopomnego wydarzenia: Danylo „Zeus” Teslenko postanowił wskrzesić kultową formację PRO100. Z jakim skutkiem? Oficjalny profil możecie zobaczyć tutaj.
Pierwszego czerwca rozpoczęły się letnie rozgrywki League of Legends Championship Series 2017 Summer split.
W meczu otwierającym sezon triumf odniosło H2k-Gaming. Tytuł mistrza przypadł zespołowi G2 Esports. Organizacja G2 również dobrze poradziła sobie w turnieju ESL Pro League, gdzie zespół „Shoxa” nieoczekiwanie rozgromił konkurencję. Czerwiec to również ważne wydarzenie dla Polskiego e-sportu. 13 czerwca odbyło się bowiem Esport Forum przeznaczone tematyce zarządzania zarówno drużynami, jak i imprezami e-sportowymi.
W pierwszym miesiącu wakacji przenieśliśmy się do Kolonii, aby prześledzić rozgrywki ESL One Cologne.
Tym razem znów mogliśmy doświadczyć potęgi Brazylijczyków z SK Gaming. Polacy niestety daleko w tyle i to nie tylko w e-sporcie, ale także na murawie. Podczas turnieju doszło bowiem do starcia pomiędzy Virtus.Pro, a SK Gaming na murawie piłkarskiej (więcej o tym wydarzeniu tutaj). Chociaż walka była zażarta, niestety znowu Virtus.Pro musiało lizać rany po sportowej porażce.
Sierpień ucieszył nas informacją, że powstanie pierwszy serial telewizyjny o esporcie przy współpracy ludzi odpowiedzialnych za genialne „Rick and Morty”.
Pod koniec miesiąca Valve zaskoczyło graczy nie wypuszczając ani nowego Portal’a, ani Half-Life’a, tylko konkurencję dla Hearthstone’a. „Artifact - the dota card game” jednak nie zostało przyjęte tak ciepło jak tego oczekiwano.
Temat esportu coraz śmielej wkracza też na arenę olimpijską. IOC nie wyklucza obecności gier e-sportowych na zawodach w 2024, ale na pewno nie będą to tytuły promujące agresję. Co więc zastąpi CS’a i LOL’a? Tego jeszcze nie wiemy. Tymczasem w Polsce mogliśmy oglądać ESL Mistrzostwa Polski w których zwyciężył Team Kinguin, a Michał „Michu” Muller został MVP turnieju. Trzeba przyznać, że scena e-sportowowa w Polsce nabrała rozbiegu i z dnia na dzień możemy obserwować jej dynamiczny rozwój.
Październik to zawsze wielkie święto graczy w Polsce.
W październiku bowiem na Poznańskich targach odbywa się PGA, podczas którego oprócz najnowszych nowinek sprzętowych i premier gier, mogliśmy prześledzić także e-sportowe zmagania. Podczas tegorocznej edycji imprezy "Izak" skompletował i ogłosił skład do ROG Community Challenge w Malmo. Odbyła się również faza finałowa Pucharu Polski cybersport w CS:GO i LOL'a. Zwycięskie puchary wylądowały w rękach PRIDE (CS:GO) oraz Pompa Team (League of Legends).
Ponury listopad rozjaśniła nam informacja o IEM w Pjongczang.
Współpraca pomiędzy Intel, a MKOI zaowocowała zorganizowaniem w Korei rozgrywek w StarCrafta II oraz w grę Steep™ Road to the Olympics, będącą oficjalnym tytułem Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Wyłonione zostały również ekipy reprezentujące region EU w Moskwie na Grand Finals WoT’a - w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach odbyły się eSportowe mistrzostwa Europy w World of Tanks. Zwyciężył zespół DiNG, który razem z żyrafami i Kazna Kru pojechał dalej bawić się w Moskwie.
W grudniu warto było zrelaksować się przed kominkiem i śledzić rozgrywki naszych rodzimych zespołów w ramach Polskie Ligii Esportowej.
Zawody dostarczyły naprawdę masę emocji, nie tylko dzięki fantastycznym meczom, ale także za sprawą młodych, pełnych energii (i poczucia humoru) zawodników. Podczas turnieju swoje urodziny świętował tez najbardziej znany polski komentator - Piotr „Izak” Skowyrski, który skończył 30 lat. Zwycięzcą Poslki w League of Legends został zespół Illuminar Gaming, natomiast jeśli chodzi o CS’a to puchar należał do ekipy Mariusza „Loorda” Cybulskiego, czyli Team Kinguin.
Ten rok był dla Polski z jednej strony bardzo rozwijający: pomniejsze drużyny e-sportowe zaczynają prezentować poziom europejski. To samo tyczy się coraz sprawniej organizowanych turniejów. Z drugiej zaś strony nieciekawy rok dla bardziej znanych rodzimych drużyn - Virtus.Pro zdecydowanie opadło z sił i chyba musi nabrać trochę pewności siebie przed kolejnymi turniejami.
Widzimy też zmiany na skale globalną - znaczenie e-sportu rośnie i staje się on zjawiskiem coraz śmielej wkraczającym do popkultury. Miejmy więc nadzieję, że nadchodzący rok okaże się jeszcze bardziej interesujący i rewolucyjny dla tego zwariowanego świata wirtualnych turniejów.
Komentarze
2