Edifier Gammatera G2 to słuchawki do gier, które cechują się mocnym basem, wbudowanym mikrofonem oraz długim kablem sygnałowym.
- miękki, głęboki bas; - dość dobra izolacja; - pozłacane wtyki; - długi kabel sygnałowy; - pilot w przewodzie;
Minusy- zbyt płytkie muszle słuchawkowe; - wtyki nierozróżnione kolorem; - anemiczne tony średnie; - soprany bywają ostre i kłujące;
Bo liczy się dźwięk
Dobrze wyreżyserowany dźwięk w grach jest dla mnie ważniejszym czynnikiem niż zjawiskowa grafika. To on pozwala mi w pełni przeniknąć w wirtualny świat i poczuć się jego częścią. Czym by był na przykład Wiedźmin 3, albo Skyrim bez swojej mistrzowskiej ścieżki dźwiękowej? Jednak nawet najlepszej jakości oprawa dźwiękowa nie ma szans przekazać klimatu gry bez odpowiedniego sprzętu audio. Granie zawsze rozpoczynam od założenia dobrych słuchawek.
Słuchawki zawsze pod ręką
Rynek słuchawek dla graczy z roku na rok coraz bardziej się rozszerza, dzięki czemu w ofertach sklepów znajdziemy już modele od kilkunastu, aż do niemal tysiąca złotych. Większość graczy decyduje się właśnie na słuchawki gdyż tworzą znacznie bardziej intymną przestrzeń wokół słuchacza, a decybele nie przeszkadzają innym osobom w domu. Nie każdego jednak stać na drogi model z wyższej półki cenowej.
W ostatnim czasie na łamach naszego serwisu ukazały się recenzje takich słuchawek jak Asus Strix Pro, Kingston HyperX Cloud 2 czy też Turtle Beach Ear Force Z60, a nawet SteelSeries Siberia Elite Prism, które raczej nie należą do najtańszych. ;) Teraz jednak do naszej redakcji trafił niedrogi model Edifier Gammatera G2, który można kupić już za około 170 zł.
Firma ta już niejednokrotnie utwierdzała mnie w przekonaniu, że produkty jakie oferuje są możliwie najlepszej jakości w stosunku do ceny. Wiele modeli ich głośników imponuje dźwiękiem i solidnością wykonania. Czy w przypadku testowanych słuchawek tez tak jest?
Pierwsze wrażenie?
Do testu podszedłem nastawiony optymistycznie, ale niestety zmieniło się to chwilę po wyciągnięciu Gammatera G2 z pudełka. Od razu rzuciła mi się w oczy ich główna wada – muszle słuchawek były relatywnie małe jak na wokółuszną konstrukcję dla graczy. Mam raczej niewielkie uszy, które bez problemu mieszczą się w całości w muszlach takich słuchawek jak Kingston HyperX Cloud, a nawet Turtle Beach Ear Force Recon 320.
W przypadku słuchawek Edifiera trudno było mi znaleźć pozycję, w której małżowiny zmieściły się całe do poduszek - były zdecydowanie zbyt płytkie i nieco za małe. Dokładniej opiszę to w dalszej części recenzji. Innych wad na pierwszy rzut oka nie znalazłem. Ogólna jakość wykonania oraz konstrukcja słuchawek jest adekwatna do ceny jaką przyjdzie nam za nie zapłacić.
Skrócona specyfikacja
Typ słuchawek | zamknięte, wokółuszne |
Typ przetworników | dynamiczne |
Średnica przetworników | 40 mm |
Pasmo przenoszenia | 20 – 20 000 Hz |
Impedantacja | 45 Ohm |
Wtyk | 2 x 3,5 mm 3-polowy (1 x źródło dźwięku, 1x mikrofon) |
Długość przewodu | 2 m |
Mikrofon | tak |
Wbudowany pilot | tak (w przewodzie) |
Na dalszej stronie recenzji znajdziesz opis jakości wykonania, ergonomii oraz jakości dźwięku.