HiFiMAN HE-400S – dźwięk najwyższej klasy, również ze smartfona

HiFiMAN HE-400S – test słuchawek

Jeśli mieliście okazję wgłębić się w świat słuchawek, to wiecie doskonale, że różnorodność brzmienia jaką oferują jest ogromna. Większość słuchawek jakie znajdziemy w sklepach wykorzystuje klasyczne przetworniki dynamiczne, ale niektórzy z Was szukają bardziej wyrafinowanych konstrukcji. Mogą one zaoferować inną charakterystykę, pasującą lepiej do Waszego gustu lub rodzaju muzyki jakiej słuchacie.

Tym razem postaram się opisać swoje wrażenia z używania słuchawek HiFiMAN HE-400S, o konstrukcji otwartej, z przetwornikami magnetoplanarnymi. Wzbudzają one spore zainteresowanie, gdyż są jednymi z nielicznych słuchawek planarnych zaprojektowanych nie tylko pod kątem współpracy z zaawansowanymi wzmacniaczami słuchawkowymi, ale również… smartfonami.

Brzmi jak herezja? To dobrze! Tym chętniej sprawdzę te deklaracje.

Podstawowe różnice

Niecały rok temu miałem przyjemność testować słuchawki HiFiMAN HE-400, które są spokrewnione z modelem HE-400S. Można jednak zauważyć kilka różnic między nimi.

Po pierwsze przetworniki HE-400S mają niższą impedancję (22 Ohm) i są zauważalnie łatwiejsze do napędzenia. Dzięki temu w czasie słuchania muzyki ze smartfona dźwięk jest głośniejszy i bardziej dynamiczny. Ponadto standardowe HE-400 mają w zestawie dłuższy przewód (3,2 m), który nie jest zbyt wygodny w czasie używania ze smartfonem. Różnice widoczne są też w konstrukcji pałąka i jakości materiałów.

Komfort na najwyższym poziomie

HiFiMAN HE-400S to duże słuchawki wokółuszne o konstrukcji otwartej. Pod względem ogólnego komfortu noszenia oceniam je bardzo pozytywnie. Zastosowano w nich podobny pałąk jak w HE-400i lub HE-560. Składa się on z dość sztywnego, metalowego szkieletu oraz szerokiego zawieszenia, które bardzo komfortowo rozkłada ciężar na głowie. Poza tym waga słuchawek nie jest zbyt duża (ok. 350 gramów) więc nie męczą nawet w czasie wielogodzinnego słuchania.

Zawieszenie przymocowane jest do pałąka dwoma uchwytami. Na zewnątrz są one plastikowe, a wewnątrz metalowe. Służą do regulacji wysokości położenia maty z której wykonano zawieszenie (jest to syntetyczna skóra).

Regulacja jest skokowa i bardzo precyzyjna. Dostępnych jest 7 położeń uchwytu z każdej strony. Słuchawki pasują zarówno na małą, jak i dużą głowę.

Pałąk zapewnia dobre przyleganie poduszek do skóry. Nacisk jest odczuwalny, ale dzięki bardzo miękkim padom nie męczy głowy.

Poduszki

Welurowe, miękkie i sprężyste. Są bardzo wygodne, choć moim zdaniem ich okrągły kształt to wada. Powinny być bardziej rozciągnięte w pionie (eliptyczne). Wtedy ucho mieściłoby się w ich wnętrzu swobodniej. Moje dość duże uszy były lekko przyduszone u góry, ale na szczęście nie był to żaden problem. Welur i miękka gąbka rekompensowały tę niedogodność. Głębokość padów jest odpowiednia. Poduszki są kątowe (cieńsze przed, a grubsze za uchem).

Wymiary poduszek (zmierzone):

• Wysokość zewnętrzna: 104 mm
• Szerokość zewnętrzna: 104 mm
• Wysokość wewnętrzna: 56mm
• Szerokość wewnętrzna: 56 mm
• Głębokość: 19-24 mm

Izolacja

Jak przystało na otwartą konstrukcję i welurowe pokrycie padów poziom izolacji jest znikomy. Po założeniu słuchawek wciąż będziecie słyszeli ewentualne szumy lub rozmowy prowadzone w otoczeniu.

Jest to rzecz z którą trzeba się pogodzić. Słuchawki otwarte (a już tym bardziej planarne otwarte) oferują charakterystyczne, niepowtarzalne brzmienie, ale trzeba ich używać w cichych miejscach. Oczywiście kłóci się to nieco z ideą słuchania ze smartfona. W końcu przenośnego odtwarzacza używamy często poza domem. Tutaj jednak trzeba będzie ograniczyć się do cichych wnętrz.

Poduszki mocowane są zatrzaskowo. Można je łatwo odczepić i wyczyścić.

Kolejną rzeczą jest poziom głośności emitowany na zewnątrz słuchawek. Osoby w pobliżu będą słyszały muzykę odtwarzaną w słuchawkach otwartych. Warto o tym pamiętać jeśli nie chcemy nikomu przeszkadzać.

Obudowy słuchawek wraz z dolną częścią pałąka są plastikowe. Różnica jest taka, że same obudowy pokryto dodatkowo bezbarwnym lakierem ochronnym, a „widelce” nie. W praktyce oznacza to, że muszle słuchawkowe nie będą się łatwo rysowały, ale srebrne uchwyty niestety tak. Jest to jedna z nielicznych wad tych słuchawek. Poza nią nie znalazłem, żadnych poważniejszych uchybień w jakości wykonania.

Muszle można obracać o ok. 190 stopni w poziomie i o około 350 stopni w pionie.

Przewód

Najważniejszą informacją jest to, że przewód można łatwo odłączyć. Jest to ukłon w stronę użytkowników mobilnych, gdyż nie jest on wkręcany w obudowę, lecz wsuwany, co zdecydowanie przyśpiesza jego montaż.

Do słuchawek wpinamy dwa proste wtyki microjack 2,5 mm z naniesionym oznaczeniem L/R. Poza tym przewód można łatwo wymienić w razie uszkodzenia lub zmienić go na inny – np. dłuższy. Z drugiej strony jest pojedynczy wtyk kątowy minijack 3,5 mm, który wpinamy w wyjście słuchawkowe smartfona, wzmacniacza lub innego sprzętu audio. W opakowaniu znajdziemy przejściówkę na jack 6,35 mm.

Przewód ma długość 1,5 m i w całości chroniony jest solidnym oplotem. Jest dość sztywny (przynajmniej na początku użytkowania), ale nie ma tendencji do skręcania lub naprężania się. Dzięki wykorzystaniu grubego oplotu i odpowiednich materiałów producentowi udało się też ograniczyć tzw. efekt mikrofonowy do minimum.

Skrócona specyfikacja:

• Typ słuchawek: wokółuszne, otwarte
• Typ przetworników: magnetoplanarne
• Wielkość przetworników: 50 mm
• Pasmo przenoszenia: 20-35000 Hz
• Impedancja: 22 Ohm
• Skuteczność: 98 dB
• Przewód: posrebrzana miedź monokryształowa, w oplocie, długość 1,5 m, odłączany
• Wtyk: kątowy minijack 3,5 mm + 2x prosty microjack 2,5 mm (od strony słuchawek), pozłacany, przejściówka na 6,35 mm
• Waga: 350 g
• Inne: opcjonalny przewód z wtykiem XLR do zbalansowanego wzmacniacza