HTC Magic - zgrabny Android w kieszeni
Po napisaniu recenzji udanego smartfona G1 niemal w tym samym dniu przyjechał do mnie kolejny androidowy telefon - HTC Magic. Z rozpędu zabrałem się od razu do testów, mając świeżo w pamięci dobre wrażenia po obcowaniu z Androidem, a moją ciekawość potęgował fakt, że w Magiku znalazł się system w nowej wersji 1.5. Zacznijmy jednak od sprzętu, aby potem opisać oprogramowanie i działanie systemu.
Procesor | Qualcomm MSM7200A 528 MHz |
Pamięć | ROM: 512 MB, RAM: 288 MB |
Ekran | TFT 65k kolorów, 320 x 480, 3,2" |
System operacyjny | Android OS v. 1.5 |
Wprowadzanie danych | Ekran dotykowy |
Bateria | Li-Ion 1340 mAh |
Interfejsy bezprzewodowe | Wi-Fi, Bluetooth, GPS |
Aparat fotograficzny | 3.2 mpx |
Rodzaj kart pamięci | microSD, microSDHC |
Wymiary | 113 x 55.56 x 13.65 mm |
Waga | 116 g z baterią |
HTC Magic to jednobryłowe urządzenie, o stosunkowo prostej budowie - płaska "tabliczka" z ekranem, kilkoma przyciskami, wyglądająca ciekawie, nowocześnie, estetycznie, na pewno może się podobać.
Wzornictwo minimalistyczne, pozbawione jakichś upiększeń, ale eleganckie, a przy tym telefon świetnie leży w dłoni, z racji niewielkiej grubości wygodnie obsługuje się go dotykając ekranu kciukiem.
Na szczęście (moim zdaniem) firma HTC odeszła od minimalizmu w wyposażaniu swoich urządzeń w przyciski - po doświadczeniach z Diamondami musiało im się oberwać od klientów, skoro nowe telefony ich produkcji mają juz stosowne guziczki do wywoływania określonych czynności. I tak w Magiku pod ekranem znajdziemy aż 6 przycisków oraz trackball, który też można nacisnąć, zatwierdzając wybraną opcję.
Przyciski pod ekranem, rząd górny:
- przejście na główny Pulpit
- Menu
- Wstecz
- Szukaj
W rządku dolnym mamy:
- Zielona słuchawka
- Trackball
- Czerwona słuchawka
Oprócz tych przycisków jest tylko podwójny, długi przycisk na bocznej ściance, służący do regulacji siły głosu. Jak widać brakuje dedykowanego przycisku uruchamiającego aparat.
Na tylnej powierzchni jest tylko oczko aparatu fotograficznego oraz szczelina głośnika. Po zdjęciu klapki mamy dostęp do baterii i karty pamięci, a po wyjęciu baterii do karty SIM.
Chwaliłem przed chwilą firmę HTC za porzucenie trendu likwidowania przycisków w swoich urządzeniach, teraz muszę niestety zganić za ergonomię - w Magiku przyciski są, ale za małe i przez to niewygodne. Są też zbyt blisko siebie, co dla osoby o dużych dłoniach i palcach będzie często przyczyną pomyłek i błędów. Rozumiem konieczność zachowania niewielkich rozmiarów obudowy, ale fakt pozostaje faktem - przyciski mogłyby być lepsze. Na korzyść wyróżnia się trackball, lepszy moim zdaniem niż w G1, gdzie był nieruchomy i reagował na dotyk. W Magiku trackball jest bardziej tradycyjny, to po prostu ruchoma kuleczka, bardziej precyzyjna i łatwiejsza w opanowaniu, niż dotykowa w G1. Dodatkowo trackball jest jednocześnie lampką sygnalizacyjną - podświetla się ładnie obwieszczając nieprzeczytanego smsa lub nieodebrane połączenie.
Ostrożny użytkownik ma możliwość zamocowania smyczy - kolejny plus. Minusem jest natomiast brak gniazdka słuchawkowego 3.5mm. O ile można to zrozumieć w biznesowych PDA, tak w multimedialnym, rozrywkowym urządzeniu brak "dżeka" trzeba potraktować jako wadę, przeważnie oznacza to wydatek kilkunastu złotych na odpowiednią przejściówkę.
Niewielkim minusem obudowy jest też podatność na zabrudzenia, zwłaszcza łapanie odcisków palców. Odciski na ekranie - rozumiem, tak musi być, ale połyskujący plastiku dookoła ekranu i z tyłu obudowy to już troszkę przesada...
Ogólnie wysoko oceniam budowę i ergonomię HTC Magic, podoba mi się wygląd, wykonanie, kształt i ciężar oraz duża liczba przycisków, które jednak mogłyby być większe lub lepiej rozmieszczone. Fajny jest trackball, swoją rolę przy zmianach orientacji ekranu dobrze wypełnia akcelerometr.
System, oprogramowanie
HTC Magic działa pod kontrolą Android OS w wersji 1.5, czyli z językiem polskim (można też ustawić język angielski). O Androidzie pisałem już przy okazji recenzji G1, tam też zapraszam osoby zainteresowane bliżej tym systemem. W opisie HTC Magic zajmę się zmianami, które wniosła wersja 1.5 oraz pokażę kilka dodatkowych zrzutów ekranu, które mogą Czytelników zainteresować.
Podstawowy, środkowy pulpit HTC Magic
Na pulpitach bocznych możemy sobie stworzyć skróty pogrupowane tematycznie - na przykład na prawym pulpicie multimedia, na lewym gry - bardzo wygodne i intuicyjne rozwiązanie
Wszystkie interfejsy Magika działały w czasie testów bez zarzutu, nie miałem najmniejszych problemów z komunikacją bezprzewodową, z USB, z modułem telefonu, wszystko działało zawsze szybko i stabilnie. Nie udało mi się przetestować w warunkach bojowych GPS-u (brak map), ale określenie mojej lokalizacji na mapie Google zajęło systemowi około 20 sekund.
Ponieważ HTC Magic nie ma klawiatury sprzętowej, wiele uwagi poświęcono dopracowaniu wprowadzania tekstu za pomocą ekranu dotykowego
Bardzo dobrze sprawdza się uzupełnianie wyrazów, a wprowadzenie literki sygnalizuje delikatna wibracja
Wybór rodzaju klawiatury ekranowej
Mała klawiatura QWERTY
Pełna pionowa klawiatura QWERTY
Pełna pozioma klawiatura QWERTY
Dużym ułatwieniem przy wprowadzaniu tekstu jest słownik i system podpowiedzi sugerowanych słów, które można dodatkowo wprowadzać do pamięci
Polskie znaki można wywołać poprzez dłuższe przytrzymanie danej literki
Pisanie na poziomej klawiaturze może sprawiać trudności - pola literowe nie są zbyt duże, ale na ekranie 3.2 cala nie dało się zrobić nic lepszego...
Odtwarzacz muzyki nie zmienił się w porównaniu do G1, myślę że jakość odtwarzania dźwięku jest również na tym samym, dobrym poziomie jakościowym, dołączone słuchawki mają mini-pilota, są porządnie wykonane i emitują ładny, czysty dźwięk. Filmy (po konwersji) ogląda się przyjemnie, podobnie jak klipy z YouTube, chociaż te są kompresowane zdecydowanie zbyt mocno. Ciekawa rzecz - kiedy jesteśmy połączeni z netem poprzez WiFi, wówczas kompresja YT jest znacznie mniejsza i filmiki wyglądają dużo lepiej.
Nowa szata graficzna androidowego Marketu, wprowadzona w wersji 1.5
Aparat fotograficzny jest przeciętny, robi akceptowane zdjęcia w dobrych warunkach oświetleniowych, aczkolwiek brakuje ostrości, kontrastu, rozpiętość tonalna jest bardzo niska - ot, typowy komórkowy aparat z matrycą 3 mpx. Konkurencja zawsze wyprzedzała w tej dziedzinie firmę HTC i nie inaczej jest tym razem. Aparatem można kręcić filmiki słabej jakości, a system umożliwia publikację klipów na YouTube (zdjęcia można wrzucać bezpośrednio do Google Picasa).
Przykładowe zdjęcie wykonane w warunkach domowych
W androidowym Markecie pojawia się coraz więcej dobrego, darmowego oprogramowania, tym razem zainteresowałem się bliżej grami. Jest ich mnóstwo i są bardzo miodne, coś w stylu prostych gierek na dawnych konsolach czy wręcz 8-bitowych komputerkach Commodore czy Atari. Grafika jest ładnie wygładzona, nie widać pikselizacji, płynność działania wysoka - gry są pisane pod konkretną platformę sprzętową, więc musi tak być. Jeśli ktoś chce wypełnić sobie czas podczas częstych podróży pociągiem lub na nudnych wykładach - wystarczy odpalić Robo Defense czy jakąś grę firmy Sunflat, dobra zabawa gwarantowana.
Z instalowaniem dużej ilości aplikacji trzeba jednak uważać, podobnie jak z jednoczesnym uruchamieniem kilku programów w tle - system potrafi wówczas stracić płynność działania.
System umożliwia też synchronizację własnych kont pocztowych i innych usług po podłączeniu ich do Google Mail. Możliwa jest też synchronizacja z Exchange Microsoftu, podobnie jak odczytywanie i edycja plików Office.
Podsumowanie
Nówkę HTC Magic można kupić za około 1000 złotych, podobnie jak i G1 (HTC Dream). Można stwierdzić uogólniając nieco, że Magic to taki G1 pozbawiony klawiatury - system taki sam, parametry zbliżone - poza pamięcią, której Magic ma wyraźnie więcej, jest on też dużo mniejszy i lżejszy, a to dla sporej ilości potencjalnych użytkowników ważna cecha.
Polecam go każdemu, kto chce mieć w kieszeni mały, zgrabny telefonik z dobrymi możliwościami multimedialnymi i internetowymi, a kto nie zamierza pisać dłuższych e-maili, ograniczając się do smsów. Za stosunkowo niewielką kwotę (lub za zobowiązanie abonamentowe u operatora komórkowego) otrzymujemy nowoczesne i uniwersalne urządzenie, które jest też przyszłościowe, biorąc pod uwagę dynamiczny rozwój oprogramowania i platformy Android.
Komentarze
16Ode mnie piąteczka :P