Huawei P Smart to smartfon za około 1000 złotych, który dobrze wpasowuje się w ostatnie trendy. Oferuje wyświetlacz 18:9 o odchudzonych ramkach i podwójną kamerę. Może pochwalić się przy tym systemem Android 8.0 Oreo i akceptowalną wydajnością.
- preinstalowany Android 8.0 Oreo z EMUI 8.0; - dobry wyświetlacz 18:9 o rozdzielczości Full HD+; - akceptowalna wydajność; - łączność zbliżeniowa NFC; - dual SIM (hybrydowy); - dość dobry czas pracy na baterii; - szybki czytnik linii papilarnych z obsługą gestów; - mogąca się podobać stylistyka; - dobra jakość wykonania;
Minusy- złącze microUSB; - jednozakresowe Wi-Fi (tylko 2,4 GHz);
Huawei P Smart - recenzja
Huawei ma już bardzo mocną pozycję na rynku smartfonów. Propozycje tego producenta cieszą się sporym zainteresowaniem także w Polsce, w związku z czym trudno przechodzić obojętnie obok pojawiających się w sklepach nowości. Na jedną z ciekawszych zapowiadał się Huawei P Smart. Czy faktycznie warto się nim zainteresować?
Wypada przypomnieć, iż Huawei P Smart zadebiutował w Polsce na przełomie stycznia i lutego. Wyceniono go na 1 199 złotych, ale wystarczyło kilkadziesiąt dni i cena zauważalnie spadła. Obecnie jest to sprzęt, który nabyć można za około 1 000 złotych. Po przeprowadzonych testach możemy wskazać jego mocne oraz słabe strony. Na szczęście, tych pierwszych jest zdecydowanie więcej.
Obudowa
Przy ocenie stylistyki zawsze brać trzeba pod uwagę fakt, iż każdy ma w tej kwestii indywidualne preferencje. Moim zdaniem Huawei P Smart wygląda dobrze. Wpisuje się w ostatnie trendy panujące na rynku mobilnym i, co najważniejsze, jest nienagannie wykonany. Obudowa to w większości metal (nie licząc pasków antenowych). Matowe wykończenia sprawiają, iż odciski palców nie są szczególnie widoczne, a delikatne zaoblenia na krawędziach pozwalają całej konstrukcji dobrze dopasowywać się do dłoni.
To ważne, ponieważ mowa o dość sporym urządzeniu. Producent zastosował tutaj 5.65-calowy wyświetlacz (pokryty szkłem 2.5D), na który fabrycznie nałożona jest folia ochronna. Ramki są jednak na tyle smukłe, iż ogólne gabaryty nie odstraszają, wynoszą 150.1 x 72.1 x 7.5 mm.
Na tylnym panelu ulokowana została podwójna kamera z diodą LED. Szkoda, że obiektywy wystają poza płaszczyznę obudowy. Wprawdzie minimalnie, ale jednak. Nie zabrakło też czytnika linii papilarnych osadzonego w sposób charakterystyczny dla tego producenta.
Na lewym boku znalazła się szuflada na kartę SIM oraz kartę microSD lub alternatywnie na dwie karty SIM. Na prawym boku osadzono natomiast przyciski regulacji głośności oraz zasilania. Dolna krawędź to z kolei głośnik, złącze słuchawkowe oraz port microUSB.
Wyświetlacz
- przekątna: 5,65 cala
- rozdzielczość: 1080 x 2160 px
- typ: IPS LCD
Wyświetlacz wykonany został w technologii IPS. Przy wspomnianej już przekątnej 5,65 cala, producent zdecydował się na proporcje 18:9 oraz rozdzielczość Full HD+ (1080 x 2160 pikseli). W tej klasie cenowej trudno oczekiwać czegoś więcej. Prezentowany obraz jest szczegółowy, ma też odpowiednio nasycone kolory. Kąty widzenia są szerokie, a jasność minimalna pozwala na komfortowe korzystanie ze smartfona po zmroku. Tym bardziej, że producent zastosował tutaj filtr światła niebieskiego.
W ustawieniach skrywa się on pod pozycją Ochrona wzroku. Warto zresztą dodać, że można tutaj liczyć na całkiem sporo opcji dotyczących wyświetlacza. Obok tych najbardziej standardowych znalazło się miejsce między innymi dla regulacji temperatury barw czy nawet zmiany rozdzielczości.
Czas pracy na baterii
- typowo: 1,5 dnia
- maksymalnie: 2 dni
- średni SOT: 4,5 - 5 godzin
- pojemność: 3000 mAh
- łatwa wymiana baterii: nie
Huawei P Smart wyposażony został w baterię o pojemności 3000 mAh. Nie jest to wartość, która mogłaby imponować czy niepokoić i w praktyce czasy pracy na jednym ładowaniu nie odbiegają od normy. Średnio po ładowarkę sięgać trzeba co 1,5 dnia przy czym SOT (czas włączonego ekranu) mieści się w granicach 4,5-5 godzin.
Test związany z ciągłym odtwarzaniem materiału wideo (HD, jasność ekranu na 50%) dał wynik 9 godzin i 52 minut.
Miłym akcentem byłby z pewnością port USB typu C, ale niestety producent nie zdecydował się na jego implementację. Pełne ładowanie trwa tutaj ponad 2 godziny.
Wydajność i system
- procesor: Kirin 659, 4x 2,36 GHz (Cortex-A53) + 4x 1,7 GHz (Cortex-A53) z Mali-T830 MP2
- pamięć RAM: 3 GB
- pamięć wewnętrzna: 32 GB (realnie około 23 GB)
Ośmiordzeniowy procesor Kirin 659 współpracujący z 3 GB pamięci RAM zapewnia tu w komfortową pracę. System działa płynnie, nie ma problemu z aplikacjami, smartfon z powodzeniem radzi sobie także z większością gier. Większością, bo z najbardziej zaawansowanymi tytułami są już pewne problemy, układ graficzny wspomagający procesor nie jest najwydajniejszy.
Plusem jest tu bez wątpienia aktualne oprogramowanie - Android 8.0 Oreo z nakładką EMUI 8.0. Wprawdzie wydawałoby się, że mówimy tutaj o standardzie, ale nie jest tajemnicą, że cały czas debiutują w sprzedaży modele pracujące pod kontrolą poprzedniej wersji systemu od Google.
Szczegółowe wyniki testów oraz pomiary czasu pracy na baterii smartfona Huawei P Smart znajdziecie w rankingu smartfonów.
Wyniki benchmarków
Parametry telefonu
Bateria
Ocena subiektywna
Nakładka EMUI 8.0 przynosi charakterystyczny dla niej design, jest też trochę dodatkowego oprogramowania. Producent preinstalował tu proste odtwarzacze do filmów i muzyki, aplikację Facebook, a nawet kilka prostych gier. Nie zabrakło też Menedżera telefonu pozwalającego na szybką optymalizację, skanowanie czy zarządzanie kilkoma istotnymi funkcjami (m.in. bateria, transmisja danych).
Funkcje, które warto wyróżnić:
- Aplikacja bliźniacza – możliwość zalogowania do dwóch różnych kont tej samej aplikacji, np. Facebook
- Dual SIM – możliwość używania dwóch numerów telefonicznych
- Sejf plików - możliwość szyfrowania plików w pamięci
- Nagrywanie filmu z interfejsu – możliwość zapisania filmu prezentującego co dzieje się na ekranie
- Ochrona aplikacji – zabezpieczanie za pomocą wzoru, kodu
- NFC - komunikacja bezprzewodowa pozwalająca na dokonywanie płatności zbliżeniowych i szybkie parowanie akcesoriów (np. głośników czy słuchawek)
Pominąć nie wypada przy tym czytnika linii papilarnych. Jest skuteczny i szybki, co niejako uchodzi już za normę w przypadku tego producenta. Czytnik ma tu kilka zastosowań, może służyć nie tylko do odblokowywania urządzenia czy aplikacji, dodatkową funkcjonalność zapewnia wsparcie kilku gestów.
Na drugiej stronie recenzji możecie zobaczyć przykładowe zdjęcia i filmy oraz podsumowanie testu.