inkBOOK 8 to czytnik e-booków z dużym, doświetlanym 8-calowym ekranem, systemem Android i możliwością instalowania dodatkowych aplikacji np. Legimi.
duży ekran; zaskakująco lekki i poręczny; wygodne czytanie plików PDF i komiksów; doświetlenie ekranu; możliwość instalacji aplikacji; abonament Legimi daje dostęp do bogatej biblioteki książek
Minusyekran E Ink starszej generacji; chwilowe zacięcia interfejsu (Android); zauważalny ghosting; krótki czas pracy na baterii
inkBOOK 8 nie jest typowym czytnikiem ebooków. Zdecydowana większość z nich jest bowiem wyposażona w ekran o przekątnej 6 cali, co stało się standardem porównywalnym do czasów, kiedy Steve Jobs twierdził, że optymalną wielkością ekranu w smartfonie jest przekątna 4 cale. Cóż, czas płynie, a trendy się zmieniają. Dlatego na rynku są także obecne takie modele jak bohater tej recenzji.
Miałem okazję testować już inne urządzenia tego producenta. Podstawowy, ekonomiczny inkBOOK Classic oraz standardowy model inkBOOK Onyx (zastąpiony przez inkBOOK Obsidian z płaskim ekranem).
Dane techniczne:
Model | inkBOOK 8 |
Cena | 799 zł |
Ekran | » 8", 1024x768, 160 ppi » E Ink Pearl (16-odcieni szarości) » dotykowy, doświetlany |
Pamięć wewnętrzna | » 8 GB » rozszerzenie do max 32 GB (karta microSD) |
Złącza | » micro USB 2.0 » microSD |
Komunikacja bezprzewodowa | Wi-Fi 802.11 b/g/n |
System operacyjny | Android 4.2.2 |
Procesor | Dual-Core Cortex A9 1.0 GHz |
Pamięć | RAM: 512 MB |
Bateria | 2800 mAh |
Wymiary | 198 x 144 x 8,4 mm |
Waga | 258 g |
Wspierane formaty plików | EPUB i PDF (reflow) z Adobe DRM (ADEPT), MOBI (bez DRM), TXT, FB2, HTML, RTF |
Zainstalowane aplikacje | Legimi, Midiapolis Drive, Midiapolis Księgarnia, Midiapolis News, Midiapolis App Store, przeglądarka internetowa, Biblioteka, Notatnik, Menedżer plików, Słownik (QuickDic) |
Zawartość opakowania | Czytnik inkBOOK 8, kabel micro USB, skrócona instrukcja użytkowania, karta gwarancyjna |
Wygląd i ergonomia
Sam praktycznie codziennie korzystam z czytnika, w drodze do i z redakcji, czy przed snem. Posiadany przeze mnie model ma oczywiście 6-calowy ekran, więc byłem niezmiernie ciekaw, jak wypadnie moja konfrontacja z "olbrzymim" inkBOOK 8.
Zaskoczyło mnie przede wszystkim to, że mimo znacznie większych rozmiarów, "ósemka" pozostaje zaskakująco lekka i poręczna. Czytnik waży niespełna 258 gramów, ale nie odczuwa się tej wagi zupełnie. Ciężar jest równomiernie rozłożony na dość dużej powierzchni, więc trzymanie czytnika w jednej ręce jest wygodne.
Obudowa jest cienka - mierzy 8,4 mm, czyli minimalnie więcej niż w przypadku modelu inkBOOK Obsidian.
Na krawędziach obudowy znajdziemy standardowy dla czytników zestaw, czyli przycisk zasilania, złącze micro USB 2.0, a do tego gniazdo słuchawkowe i czytnik kart micro SD (tego akurat próżno szukać chociażby w Kindle Paperwhite).
Centralnie pod ekranem umieszczono przycisk powrotu do ekranu głównego. inkBOOK 8 wyposażono w ekran dotykowy, nie znajdziemy więc fizycznych przycisków zmian stron.
Ekran
Sam ekran, jak już wielokrotnie wspomniałem, ma przekątną 8 cali. Zastosowano tutaj ekran E Ink Pearl o rozdzielczości 1024x768 pikseli, co daje gęstość upakowania pikseli na poziomie 160 ppi. Szkoda, że nie pokuszono się o nowszą wersję elektronicznego papieru, czyli E Ink Carta. O ile więc książki prezentują się na nim nieźle, to w przypadku plików PDF, czasem obraz i tekst stają się słabiej czytelne i wyraźne. Bardziej szczegółowo opiszę to w dalszej części recenzji.
Ekran jest doświetlany za pomocą diod LED. Świadomie nie użyłem słowa "podświetlany" ponieważ świecą na ekran z góry, a nie od dołu. Co to w praktyce oznacza? Światło nie męczy oczu jak klasyczne ekrany LCD. Intensywność doświetlenia można regulować. Wystarczy kliknąć w ikonkę żarówki.
Optymalnym dla mnie ustawieniem była połowa skali. Późnym wieczorem byłem nawet skłonny jeszcze ją obniżyć, a mimo to tekst pozostawał wyraźny, a światło nie męczyło oczu.
Wraz z czytnikiem otrzymałem w komplecie etui. Po trwającym dwie sekundy montażu czytnika całość prezentuje się elegancko, a co ważne zyskuje się dodatkową ochronę ekranu i obudowy przed uszkodzeniami. Etui nie wybudza automatycznie czytnika.
Sam praktycznie nie rozstaję się z czytnikem i noszę go w polecaku lub torbie na ramię, więc wiem jaki komfort psychiczny daje okładka.
Na następnej stronie znajdziesz przegląd aplikacji, opis menu oraz ogólne wrażenia i ocenę czytnika.