Lexmark X3330 - tania i prosta drukarka do domu

Jakiś czas temu, moja stara drukarka (również Lexmarka) zepsuła się, więc oddałem ją do serwisu na gwarancję. I tutaj miło zaskoczył mnie serwis Lexmarka, który nie posiadając już tej drukarki na stanie przysłał mi nową, lepszą, Lexmarka X3330. Drukarka nie jest urządzeniem dla osób wymagających wysokiej jakości i profesjonalizmu, ale w zastosowaniu domowym sprawdza się bardzo dobrze.

Lexmark X3330 należy do coraz popularniejszych tak zwanych "kombajnów", czyli połączeń skanera i drukarki. Dzięki temu możemy drukować dokumenty, ale również skanować je do komputera. Nieodłączną dziś już funkcją jest możliwość kserowania dokumentów bez włączania komputera. Wszystkie te funkcje zawarte zostały w Lexmarku X3330. Poza tym za jej pośrednictwem możemy drukować zdjęcia bezpośrednio z aparatu cyfrowego za pośrednictwem funkcji PictBridge - wystarczy że podłączymy zgodny z tym standardem aparat do urządzenia i już.

Ryc. 1. Drukarka bardzo ładnie prezentuje się na półce

Drukarka została całkiem nieźle wyposażona: oprócz kabla zasilającego oraz kabla USB do zestawu dołączana, jest chyba już tradycyjna u Lexmarka, duża plansza, na której krok po kroku, w kilku językach (w tym polskim) wytłumaczona jest instalacja. W pudełku znajdziemy  także kartę gwarancyjną, tusze (czarny i kolorowy), płytę ze sterownikami oraz sporych rozmiarów instrukcję, w której wszystkie funkcje są bardzo ładnie wytłumaczone. Zadbano nawet o to, by urządzenie nie uległo uszkodzeniu podczas transportu, dzięki znajdującym się w pudełku zabezpieczeniom. Plus dla producenta.

Ryc. 2. Zawartość pudełka

Podczas instalacji sterowników dalej jesteśmy prowadzeni chyba nadrzędną regułą producenta: łatwość przede wszystkim. Proces jest łatwy, nie sprawia problemów. Wszystko dzieje się prawie automatycznie. Miłą rzeczą jest też to, że po przejściu na 64 bitową Vistę bez problemu znalazłem na stronie producenta zaktualizowane sterowniki (inne, bo te zamieszczone na płycie nie działały prawidłowo), a drukarka swoje lata ma. Kolejny plus.

Ryc. 3. Przez proces instalacji prowadzi nas intuicyjny kreator

Dołączone do drukarki oprogramowanie nie jest zbyt trudne, nie zawiera niepotrzebnych funkcji, nie obciąża komputera, mało waży i zawiera wszystkie funkcje, które powinny zainteresować niewymagającego użytkownika. Na płycie dołączane jest także oprogramowanie FineReader do przetwarzania obrazu na tekst firmy ABBYY.

Ryc. 4 i 5. Oprogramowanie jest proste, ale funkcjonalne

Niestety, jakość oferowana przez urządzenie nie powala. Jednak nie powinniśmy spodziewać się cudów za tą cenę. Druk czarno-biały jest jeszcze w porządku: drukowane obrazy i tekst są dokładne, ostre. Niestety druk kolorowy pozostawia wiele do życzenia: obrazy są rozmazane, nie zawsze zgodne z oryginałem, nierzadko druk pozostawia białe paski lub nierównomierne pokrycie tuszem.

Ryc. 6. Przykładowy wydruk (kliknięcie powiększa zdjęcie)

Jeśli chodzi o skanowanie to jest trochę lepiej. Skany są dokładne, nie są zniekształcone. Niestety, kolory nie są dokładnie odwzorowane, są zbyt jaskrawe.

Ryc. 7 i 8. Porównanie zeskanowanego dokumentu z oryginalnym

Podsumowując: Lexmark X3330 to sprzęt jedynie dla niewymagającego użytkownika, który w większości drukuje tekst i nieskomplikowane ilustracje. Gdyby trafiła do biura, to zapewne po kilku dniach wylądowała by w koszu. Jednak za tą cenę, czyli 257zł nie powinniśmy spodziewać się niczego lepszego. Poza tym drukarka ma już swoje lata i w tym czasie rynek urządzeń wielofunkcyjnych bardzo się rozwinął i na pewno znalazły by się lepsze modele od prezentowanego Lexmarka X3330.

Plusy:
- tania
- dobra do druku tekstu
- tanie zamienniki (oryginalne tusze są nieopłacalne)
- dobre wyposażenia
- niezłe oprogramowanie

Minusy:
- słaba jakość druku i skanowania
- niewystarczająca dla bardziej wymagającego użytkownika