Wyniki testów w benchmarkach oraz pomiary czasu pracy na baterii znajdują się w rankingu laptopów.
Wydajność ogólna
Wydajność 3D
Czas pracy na baterii
Pobór energii
Jakość ekranu
Wydajność dysku
Ocena recenzenta
Wydajność Gry | Full HD
Wyniki szczegółowe MSI GS63VR 6RF-012PL
Wydajność
MSI GS63 VR wyposażono w procesor Intel Core i7-6700 HQ. To czterordzeniowy układ generacji Skylake o bazowym taktowaniu 2.6 GHz, które w trybie Turbo może zwiększyć się do 3.5 GHz. TDP procesora wynosi 45 W. W teście Cinebench uzyskał on bardzo wysoki wynik - 7.42 pkt.
Z procesorem zintegrowany jest układ graficzny Intel HD 530, ale nie jest on wykorzystywany przez laptopa, który korzysta wyłącznie z dedykowanej karty graficznej. Jest nią Nvidia Geforce GTX 1060 z 6 GB pamięci GDDR5. Konfigurację uzupełnia 16 GB pamięci RAM (z możliwością rozszerzenie nawet do 32 GB). Warto podkreślić, że jest to pamięć DDR4 2133 MHz.
Wydajność tego zestawu sprawdziłem rzecz jasna w benchmarkach - wyniki znajdują się powyżej. Oto zaś szczegółowe wyniki testu 3DMark.
Wyniki testów w 3D Marku są bardzo obiecujące. Ciekawie wygląda porównanie do karty Nvidia Geforce GTX 960M, czyli układu poprzedniej generacji. Do porównania wybrałem Lenovo Y700-15ISK z takim samym procesorem. Wyniki nowej karty są o ok. 2,5 razy wyższe.
Nawet porównanie do najmocniejszej karty z poprzedniej generacji, czyli Nvidia Geforce GTX 980 wypada całkiem pomyślnie. Wyniki wyposażonego w tę kartę Hyperbooka X77DM-G są tylko nieznacznie wyższe.
Wydajność w grach
Z benchmarkami jak widać karta graficzna radzi sobie całkiem nieźle. Pozostaje jedynie stwierdzić więc, czy podobnie będzie z grami.
Wiedźmin 3
Z pewną nieśmiałością uruchomiłem Wiedźmina 3, ale niepotrzebne były wahania, gdyż laptop radzi sobie z tym tytułem wystarczająco dobrze. Przy wysokich ustawieniach graficznych średnia liczba klatek na sekundę wynosiła 52, a przy średnich 73. Po ustawieniu wszystkich opcji graficznych na maksimum wciąż utrzymywała się na niezłym poziomie 40.
The Division
W rozdzielczości Full HD i ustawieniach ultra średnia liczba klatek na sekundę wyniosła 51. Po obniżeniu do poziomu wysokiego, liczba ta wzrosła do 64.
Far Cry Primal
W rozdzielczości Full HD i ustawieniach ultra średnia liczba klatek na sekundę wyniosła 55. Po obniżeniu do poziomu bardzo wysokiego, liczba ta wzrosła do 58, a przy wysokich ustawieniach 62 kl./s.
Rise of the Tomb Raider
Rise of the Tomb Raider to obowiązkowa pozycja do testów. Zawsze przecież warto sprawdzić, czy Lara Croft porusza się płynnie. I tak faktycznie jest. Przy rozdzielczości Full HD i bardzo wysokiej jakości grafiki test pokazał 74 kl./s.
GTA V
Grand Theft Auto wciąż potrafi sprawić sporo przyjemności graczom, nawet po tak długim czasie od premiery. Jeśli wcześniej nie miało się okazji zobaczyć jak GTA V prezentuje się w najwyższych ustawieniach graficznych, to teraz może być najlepsza ku temu okazja. Po ustawieniu grafiki na najwyższym poziomie animacja pozostaje płynna - średnia liczba klatek na sekundę to 52.
Thief
Symulator zamaskowanego kleptomana to pozycja, która jeszcze do niedawna sprawiała sporo problemów gamingowym laptopom. MSI GS63 to nie dotyczy. W FH średnia liczba klatek w najwyższych ustawieniach graficznych wynosi 67.
Dysk twardy
W testowanej konfiguracji MSI wyposażony został w dwa dyski. Pierwszy z nich to SSD o pojemności 256 GB. Oprócz tego jest jeszcze klasyczny HDD o pojemności 2000 GB i 5400 RPM. Taka kombinacja to najczęściej stosowane połączenie szybkości działania systemu i aplikacji oraz wystarczająco dużej przestrzeni na przechowywanie danych.
Ekran
MSI GS63VR w testowanej przeze mnie wersji wyposażono w ekran o przekątnej 15,6 cala i rozdzielczości Full HD 1920 x 1080 pikseli. Matowa powierzchnia wyświetlacza zapobiega powstawaniu refleksów, co znacząco poprawia czytelność wyświetlanego obrazu – zwłaszcza w mocno oświetlonych pomieszczeniach.
Maksymalna jasność zmierzona kolorymetrem to 300 cd/m2. Matryca IPS gwarantuje z kolei dobre odwzorowanie kolorów i szerokie kąty widzenia. Warto też wspomnieć o aplikacji MSI True Color.
Dzięki niej można szybko zmienić parametry obrazu. Dostępne są gotowe tryby - gracz, Anti-Blue, sRGB, Projektant, Biuro i Film. Każde z tych ustawień można jeszcze dodatkowo konfigurować (w mniejszym lub większym stopniu), dobierając np. jasność, kontrast, czy nasycenie poszczególnych barw.
Czas pracy
Pomimo ultrasmukłej konstrukcji MSI GS63, która sugeruje mobilność laptopa, to czas pracy na baterii nie może oczywiście równać się w tym względzie z typowo przenośnymi modelami. Jest to rzecz jasna związane z obecnością znacznie bardziej wydajnych podzespołów, które potrzebują odpowiednio dużo energii. Dlatego czas pracy na jednym ładowaniu nie zachwyca. W trybie maksymalnego obciążenia podzespołów akumulator rozładował się po 70 minutach. Z kolei w trybie maksymalnego oszczędzania energii (z wyłączonym WiFi oraz zmniejszoną jasnością ekranu) udało się wydłużyć ten czas do nieco ponad 5 godzin. Typowe użytkowanie komputera (bez odpalania gier) rozładuje baterię po ok. 3,5 godzinach.
Kultura pracy
Przyznam, że nieco obawiałem się o głośność testowanego modelu. Tak smukła obudowa oznacza bowiem konieczność zastosowania bardzo wydajnego układu chłodzącego, który poradzi sobie z gromadzącym się w środku gorącym powietrzem. Zazwyczaj oznacza to mniej lub bardziej głośną pracę wentylatorów, których szum może skutecznie rozpraszać i irytować. Na szczęście MSI GS63 wypada na tym polu całkiem dobrze. Wentylatory są wprawdzie słyszalne, ale ich głośność jest na w pełni akceptowalnym poziomie.
Pomiar temperatur w stanie spoczynku i przy pełnym obciążeniu podzespołów potwierdza pozytywne wrażenia. Temperatury w najcieplejszym miejscu panelu roboczego nie przekraczają 40 stopni Celsjusza, co trzeba uznać za bardzo dobry wynik. Jednocześnie przestrzeń na której opierają się nadgarstki pozostaje przyjemnie chłodna - tutaj temperatura utrzymuje się na poziomie 30 stopni Celsjusza.
Jeśli w danym momencie nie obciążamy znacząco procesora i karty graficznej laptopa, to temperatury na całej powierzchni spadają poniżej 30 stopni. Muszę jednak dodać, że nie polecam trzymania laptopa na kolanach, gdyż spód potrafi się rozgrzać do bardzo nieprzyjemnych temperatur. W najcieplejszym miejscu zmierzyłem wartość ponad 55 stopni (w środkowej części laptopa).