Persona 5 Royal
Producent: Atlus
Platforma: PlayStation 4
Data premiery: 31 marca 2020
Obecność tego tytułu w naszym zestawieniu najbardziej oczekiwanych gier I połowy 2020 roku może wydawać się dość kontrowersyjna. No bo jak to tak – odświeżona i ulepszona wersja gry z 2017 roku jedną z najgorętszych gier trzy lata później? A jednak coś w tym jest. Raz, że Persona 5 do tej pory uchodzi za jRPG niemal doskonałe i jedną z najlepszych gier na PlayStation 4, a dwa – że wersja Royal to nie tylko lifting graficzny, z lepszymi teksturami, większą ilością detali i rozdzielczości 4K.
Twórcy mocno bowiem rozbudowali całą opowieść dorzucając sporo nowej zawartości – od dodatkowej części historii pod postacią niedostępnego dotąd trzeciego, szkolnego semestru, po nowego członka drużyny, nowe persony i nowych bossów. Wygląda więc na to, że dla fanów pierwowzoru będzie to nie lada gratka.
Mount & Blade: Bannerlord II
Producent: TaleWorlds Entertainment
Platforma: PC
Data premiery: marzec 2020 (wczesny dostęp)
Wiecie, ile już czekamy na pełnoprawną kontynuację Mount & Blade? Pierwsze wzmianki o tym tytule pojawiły się jeszcze w 2011 roku. Kawał czasu. Mimo to wciąż z niecierpliwością i zaciekawieniem wyglądamy tego średniowiecznego miksu akcji, RPG i strategii. Jak to możliwe? Po prostu twórcy nie próżnują i co rusz dodają do gry jakieś oryginalne rozwiązania. W Mount & Blade: Bannerlord II będziemy więc handlować, pozyskiwać sojuszników, zdobywać wpływy, walczyć z wrogimi wojskami i oblegać zamki.
Szczególnie te ostatnie potrafią wywołać szybsze bicie serca, bo twórcy dawno już obiecywali, że na ekranie, w czasie potyczek, będzie można zobaczyć nawet i 800 postaci jednocześnie, i to bez spadku płynności animacji. Czy to się uda? Zobaczymy. Do premiery pewnie jeszcze daleko. To co tutaj zajawiamy to bowiem jedynie wczesny dostęp. Normalnie nie wspominalibyśmy o early access, ale dla tego tytułu robimy wyjątek.
Half-Life: Alyx
Producent: Valve Software
Platforma: PC
Data premiery: marzec 2020
Wszyscy, którzy żartują, że Valve nie potrafi liczyć do trzech, mają kolejne powody do śmiechu. Half-Life: Alyx to wciąż nie „trójka”, a swojego rodzaju spin-off, którego akcja rozgrywa się między pierwszą, a drugą częścią legendarnej już strzelaniny. Jak sam tytuł wskazuje gracze wcielą się tu w rolę Alyx Vance, w czasach, gdy kosmiczny Kombinat przejmuje władze na Ziemi. Co najważniejsze jednak, nowy Half-Life to produkcja stworzona z myślą o komputerach PC i goglach wirtualnej rzeczywistości.
Ludzie z Valve nie byliby sobą, gdyby nie dorzucili tu czegoś nowego i unikalnego. Oznacza to nie tylko nowe sposoby prowadzenia rozgrywki, ale także świetną, wciągającą historię i niekonwencjonalne wykorzystanie technologii. Dzięki Half-Life: Alyx producent już zdołał wyprzedać niemal cały nakład swoich gogli – Valve Index, które to mają ponoć zagwarantować najpełniejsze doznania oferując nawet śledzenie ruchu pojedynczych palców. Jedno jest pewne - wrażeń tu nie zabraknie. No bo w końcu nie na co dzień, grając w VR, można niemal poczuć headcraba wskakującego prosto na twarz.