Powerbanki Extreme Media AL-100 i QC-100 - test

Powerbanki Extreme Media - test

Współczesne smartfony nie grzeszą pojemnością stosowanych w nich baterii. Dla wielu okazuje się ona niewystarczająca do tego aby zapewnić swobodne korzystanie z niego więcej niż kilka godzin. Aby mieć pewność, że żadnemu z naszych urządzeń nie zabraknie energii w najbardziej krytycznym momencie warto zaopatrzyć się w dobry powerbank.

Na rynku znajdziemy wiele różnych modeli w szerokim zakresie pojemności. Dużą popularnością cieszą się duże powerbanki, których pojemność przekracza 7000 mAh. Do tej grupy możemy zaliczyć dwa modele od Extreme Media - AL-100 oraz QC-100. Oba wyposażono w baterię o pojemności 10000 mAh, a ich cena to odpowiednio 99 oraz 129 zł.

Budowa oraz funkcjonalność AL-100

Tańszy z obu modeli wyróżnia aluminiowa obudowa, dzięki której sprawia on wrażenie solidnego i odpornego na obicia lub pęknięcia wynikające z codziennego użytkowania. Jej powierzchnia może jednak ulec zarysowaniu, szczególnie gdy powerbank leży w torbie wraz z twardymi przedmiotami.

Pomimo dużej pojemności AL-100 wciąż pozostaje na tyle kompaktowy by można go wygodnie nosić w plecaku lub damskiej torebce. Jego wymiary to 140x69x14 mm, a waga nie przekracza 233 g.

W jednym z krótszych boków obudowy zostały zintegrowane trzy porty. Dwa z nich to standardowe gniazda USB, które służą do ładowania urządzeń. Przy użyciu AL-100 można więc ładować równolegle na przykład smartfona i smartwatcha, słuchawki bezprzewodowe lub kamerkę sportową.

Pomiędzy gniazdami USB umieszczono port microUSB odpowiedzialny za ładowanie wbudowanej baterii powerbanka. Obok nich znajduje się przycisk funkcyjny, po którego wciśnięciu rozpoczyna się ładowanie podłączonych urządzeń. Umożliwia on także sprawdzenie stanu baterii. Poziom naładowania wbudowanego akumulatorka można określić przy pomocy 4 niebieskich diod LED ukrytych w przedniej ścianie powerbanka.

Budowa oraz funkcjonalność QC-100

Model QC-100 na pierwszy rzut oka charakteryzuje się podobną funkcjonalnością co AL-100. Tak samo jak jego tańszy odpowiednik posiada on wbudowane dwa porty USB , gniazdo microUSB oraz przycisk uruchamiający proces ładowania. Jedyną dostrzegalną na pierwszy rzut oka różnicą jest znacząca różnica w stylistyce oraz jakości wykonania.

Obudowa tego modelu o wymiarach 142.6x72x15 mm została w całości wykonana z tworzywa sztucznego. Plastikowa konstrukcja niestety nie dorównuje swoją wytrzymałością aluminiowej, jednak dzięki niej powerbank pomimo większych wymiarów od AL-100 jest lżejszy o około 15 g.

Przeciętne wykonanie wynagradza większa funkcjonalność w stosunku do tańszego odpowiednika. QC-100 wspiera technologię szybkiego ładowania Qualcomm Quick Charge 3.0, która zdecydowanie przyspiesza proces ładowania wspierających ją smartfonów.

Powerbank według moich obserwacji potrafi szybko ładować nie tylko urządzenia zgodne ze standardem Qualcomm’a, lecz również te które są kompatybilne z innymi rozwiązaniami takimi jak na przykład Dash Charge. Smartfona możemy szybko naładować tylko po podłączeniu go do niebieskiego portu USB. Drugi z nich umożliwia dokonanie tego jedynie w „wolny” sposób.

Miłym dodatkiem jest mały wyświetlacz znajdujący się w prawym, górnym rogu powerbanka. Pokazuje on procentowe naładowanie wbudowanej baterii. Rozwiązanie to jest o wiele lepsze od 4 stopniowego wskaźnika w AL-100, gdyż potrafimy dzięki niemu precyzyjniej określić poziom naładowani. Niby mała rzecz, a cieszy.

Ładowanie baterii oraz wbudowany akumulator

Oba modele zostały wyposażone w baterię litowo-polimerową o pojemności 10000 mAh. Ich żywotność producent określa na ponad 500 cykli. Naładowanie jej od 0 do 100% przy użyciu 2A ładowarki Samsunga wynosi około 5 godzin. Zarówno AL-100 oraz QC-100 zostały wyposażone w zabezpieczenia, które zapobiegają przed przeładowaniem baterii oraz spięciami.

Działanie obu powerbanków sprawdziłem przy pomocy dwóch smartfonów: Samsunga Galaxy S7 edge wyposażonego w baterię o pojemności 3600 mAh i wspierającego technologię szybkiego ładowania oraz iPhone SE z baterią 1624 mAh.

Czasy ładowania smartfonów od 0 do 100%

AL-100

iPhone SE: 1h 35 min (80% po około 42 min)
Samsung Galaxy S7 edge: 2h 38 min (80% po około 1h 40 minutach)

QC-100

iPhone SE: 1h 32 min (80% po około 40 minutach)
Samsung Galaxy S7 edge: 2h 22 min (80% po około 1h 42 min)

QC-100 (port szybkiego ładowania)

iPhone SE: 1h 15 min (80% po około 40 min)
Samsung Galaxy S7 edge: 1h 20 min (80% po około 47 minutach)

Ile razy można naładować smartfona na pojedynczym ładowaniu powerbanka

Ładowanie smartfona z powerbanka niesie ze sobą pewne straty energii, występujące na przykład w postaci wydzielanego ciepła. Oznacza to, że wbudowana bateria o pojemności 10000 mAh nie będzie w stanie naładować w pełni baterii o tej samej pojemności. Dlatego postanowiłem zaobserwować ile razy mogę uzupełnić energię w konkretnym modelu smartfona przy pomocy pojedynczego naładowania powerbanka. Oto uzyskane przeze mnie wyniki.

AL-100

iPhone SE: 5 pełnych cykli + 32% baterii
Samsung Galaxy S7 edge: 2 pełne cykle + 53%

QC-100

iPhone SE: 5 pełnych cykli + 24%
Samsung Galaxy S7 edge: 2 pełne cykle + 49%

Podsumowanie

Jak widać ilość wykonanych cykli jest podobna dla obu powerbanków. W przypadku iPhone’a SE ponad 5 pełnych ładowań ze spokojem wystarcza na zapewnienie energii minimum na jeden weekend. Mi osobiście starczyło to do normalnego używania smartfona przez około 4 dni. W przypadku Samsunga Galaxy S7 edge, który ma większe zapotrzebowanie na energię 2,5-krotne naładowanie baterii starcza mi na niecałe 3 dni wykonując te same czynności co na iPhonie. Oba powerbanki w przypadku większości typowych smartfonów ze spokojem zapewnią energię na cały weekend pod namiotem.

Który z obu powerbanków wybrałbym dla siebie?