Optoma NuForce BE6i - stylowe słuchawki bluetooth do smartfona

Optoma NuForce BE6i - test

Małe słuchawki bezprzewodowe jeszcze kilka lat temu stanowiły dla wielu osób wyłącznie ciekawostkę, która nie zawsze była atrakcyjną alternatywą dla klasycznych modeli przewodowych.Teraz sytuacja wygląda zgoła inaczej. Zaczyna bowiem kiełkować moda na zupełną rezygnację z gniazda słuchawkowego 3,5 mm. Zabrakło go między innymi w najnowszej odsłonie iPhone’a, czyli smartfona popularnego wśród entuzjastów muzyki.

Tendencja ta dopadła również Lenovo Moto Z i zostanie prawdopodobnie utrzymana. Jak głoszą niektóre plotki inne topowe smartfony, w tym Samsung Galaxy S8, również będą pozbawione tego elementu. Poza tym słuchawki Bluetooth to wygoda i swoboda, która jak się okazuje może iść w parze z dobrą jakością dźwięku. NuForce BE6i to idealny przykład.

Nie należą one do absurdalnie drogich (jak np. Apple AirPods), ale... cóż... tanie też nie są. Ich cena wynosi w polskich sklepach średnio 550 zł, co jest niemałym wydatkiem. Sprawdźmy zatem, czy są tego warte.

Wygoda przede wszystkim

Podstawową zaletą jest swoboda. Brak długiego zwisającego kabla nie krępuje naszych ruchów. Nosząc wygodne słuchawki Bluetooth szybko zapomnimy o tym, że w ogóle mamy je na sobie. Mogą więc towarzyszyć nam w praktycznie każdej sytuacji. Spiszą się dobrze w domu, w trakcie spaceru czy też podczas treningu.

W NuForce BE6i obie słuchawki są połączone płaskim, nieplączącym się przewodem o długości około 55 cm. Niecałe 7 cm od prawej słuchawki został wbudowany w niego pilot charakteryzujący się certyfikatem IPX5. W praktyce oznacza to, że jest on w stanie przetrwać drobne zachlapanie lub spacer w deszczu. Kontroler posiada wbudowany mikrofon oraz trzy przyciski.

Klawisze "+" oraz "–" odpowiadają za regulację głośności oraz zmianę utworów. Ich pojedyncze wciśnięcie zwiększa/zmniejsza głośność, a dłuższe przytrzymanie powoduje przejście do innej piosenki. Środkowy przycisk ma najbardziej rozbudowaną funkcjonalność. Przy jego pomocy można włączyć lub wyłączyć słuchawki, zapozować muzykę, zainicjować parowanie z urządzeniem lub odebrać telefon.

W pilocie znajduje się także dioda informująca o stanie połączenia Bluetooth oraz poziomie baterii. Na jednej z bocznych krawędzi ukryto pod plastikową zaślepką port micro USB, który służy wyłącznie do naładowania wbudowanego akumulatorka.

Dobry czas pracy na baterii

Akumulatorek ma pojemność około 80 mAh. Jest ona naprawdę malutka, dzięki czemu słuchawki są lekkie. Nie oznacza to jednak, że co chwile trzeba je ładować. Producent zapewnia, że na pojedynczym ładowaniu wytrzymują ok. 8 godzin ciągłego słuchania muzyki.

W praktyce udało mi się uzyskać wynik około 7 godzin oraz 10 minut przy głośności ustawionej na 70%. Zapewnienia producenta są więc jak najbardziej prawdopodobne i sądzę, że przy zejściu do poziomu głośności około 50% bateria starczyłaby na deklarowane 8 godzin.

Do ładowania słuchawek producent dodaje płaski kabel micro USB o długości około 15 cm, jednak możemy użyć jakiegokolwiek innego przewodu micro USB, na przykład dołączonego w zestawie do smartfona.

Świetna jakość wykonania i minimalistyczna stylistyka

Obudowy słuchawek zostały w całości wykonane z anodyzowanego stopu aluminium, które w przypadku mojego egzemplarza odznacza się ciemnoszarą barwą. NuForce BE6i można kupić także w kolorystyce biało-złotej. Z informacji zawartych na opakowaniu można się dowiedzieć, że projektanci NuForce starali się aby zastosowane kolory pasowały do smartfonów Apple i rzeczywiście tak jest.

Pierwszy z wariantów bardzo dobrze współgra z „gwiezdną szarością” iPhone SE. Niestety nie mam pod ręką złotego egzemplarza ani NuForce BE6i oraz jakiegokolwiek produktu Apple, więc w tym przypadku podobieństwa nie jestem w stanie stwierdzić.

Jakość wykonania jest naprawdę świetna, a minimalistyczna stylistyka słuchawek prezentuje się elegancko i nowocześnie. Ich wygląd idealnie pasuje zarówno do garnituru, jak również mniej formalnego stroju. Metalowe obudowy naprawdę sprawiły, że słuchawki te w bezpośrednim kontakcie wydają się być naprawdę solidne.

Bardzo dobra ergonomia

Pomimo stosunkowo dużych wymiarów zewnętrznych obudowy oraz wagi około 20 gram NuForce BE6i są jednymi z najwygodniejszych słuchawek dokanałowych z jakich miałem okazję korzystać. Jest to zasługa naprawdę dobrze przemyślanej ergonomii – obudowy są dobrze wyprofilowane, a ich krawędzie nie są ostre i nie uwierają w ucho.

Ujście kanału dźwiękowego jest zwieńczone metalową siateczką, chroniącą przed dostaniem się brudu do 10 mm, dynamicznego przetwornika.

Gdy akurat nie słuchamy muzyki, słuchawki możemy luźno przewiesić przez szyję i „spiąć” obudowy przy pomocy magnesów. Trwa to tylko dosłownie ułamek sekundy, a zapobiegnie przypadkowemu zgubieniu ich.

Każdy może bardzo prosto dopasować NuForce BE6i do własnych uszu testując metodą prób i błędów odpowiednie uszczelki dołożone do zestawu. Do wyboru mamy 4 pary gumowych nakładek o różnych grubościach oraz średnicach. Ich przyczepność oceniłbym jako przeciętną. Dobrze wypełniają ucho, lecz izolują dość słabo. Miłym dodatkiem są 2 pary pianek Comply, które w moim wypadku pozwoliły uzyskać najlepszą izolację i wygodę.

Wraz ze słuchawkami otrzymujemy w zestawie porządnie wykonane etui do przenoszenia słuchawek. Jest wykonane z grubego materiału i jego konstrukcja została dodatkowo wzmocniona, co przekłada się na dużą wytrzymałość.

Skrócona specyfikacja:

• Pasmo przenoszenia: 20 - 20000 Hz
• Czułość: 95dB +/-3dB at 1KHz
• Impedancja: 20 Ohm
• Komunikacja: Bluetooth v4.1, technologia aptX
• Typ przetwornika: Dynamiczny
• Średnica przetwornika: 10 mm
• Długość pracy na baterii: do 8 godzin
• Zasięg: do 30 metrów
• Wodoszczelność: Tak, IPX5