Razer Hydra - nowy wymiar rozgrywki na PC!

miniRecenzja wyróżniona!

Pomimo rozwoju kontrolerów „ruchowych”, przeznaczonych dla konsol, takich jak Playstation Move czy Kinect gracze PC nie odczuwali z tego żadnych korzyści. Pojawienie się wersji Kinecta „for Windows” niewiele zmieniło w tym temacie, gdyż jest to produkt przeznaczony dla firm i deweloperów.

Lukę w rynku wypatrzyła marka Razer, która postanowiła zmienić stan rzeczy wprowadzając na rynek kontroler o jakże ciekawej nazwie: Hydra.

Do tej pory kontrolery odwzorowujące ruch gracza/kontrolera były domeną konsol. Hydra jest przeznaczona tylko dla PC-tów i ma zapewnić inne spojrzenie na „PC gaming”. Swoją budową przypomina odrobinę to, co oferuje Nintendo w swojej konsoli Wii.

Jak nowy produkt marki Razer sprawuje się w praktyce? Czy wszystko zostało wykonane jak należy?

Serdecznie zapraszam do zapoznania się z jednym z najnowszych produktów skierowanych dla graczy.

Zawartość opakowania:

• stacja bazowa
• dwa kontrolery
• kabel USB (1,2 m z wtyczkami)
• charakterystyczne dla marki Razer, dwie naklejki z logo producenta
• kilka ulotek nt. produktu i jego szybkiej konfiguracji

W limitowanej edycji dodawany jest również kod umożliwiający pobranie gry Portal 2 z specjalnym dodatkiem – SIXENSE MotionPack DLC.

Czego nie znajdziemy wewnątrz opakowania? Sterowników – należy je pobrać z strony producenta. Podobną zagrywkę stosują również inni producenci m.in. Corsair. W nowych produktach coraz częściej zamiast płyty, możemy znaleźć tylko informację, skąd możemy pobrać odpowiednie (i aktualne) oprogramowanie.

Wymagania:

• Komputer PC z portem USB
• Windows 7 / Windows Vista/ Windows XP
• Połączenie z Internetem (do instalacji sterowników)
• Minimum 75 MB wolnego miejsca na twardym dysku

Zestaw składa się w zasadzie z dwóch części: stacji bazowej oraz kontrolerów.

Stacja bazowa jest jednostką odpowiedzialną za zarządzanie kontrolerami, jak i komunikację z komputerem. Z tyłu urządzenia znajdują się dwa gniazda – do połączenia z komputerem (USB) oraz kontrolerami (posiadają one wspólny kabel zakończony jedną wtyczką).

Stacja składa się z podstawy oraz „kuli” podświetlanej na zielono. Owa „kula” jest to w praktyce „ultraprecyzyjny sensor wykrywający nawet 1 mm przesunięcia oraz obrót o 1 stopień” – tak przynajmniej definiuje to producent. Urządzenie wytwarza pole magnetyczne, przy czym pobór prądu stoi na niskim poziomie (w końcu stacja jest zasilana tylko z jednego złącza USB).

Na spodzie znajduje się gumowy pierścień, którego zadaniem jest zapewnienie stabilnej pozycji, aby np. sam kabel jej nie „przesuwał”. Dodatkowo w centralnym punkcie umieszczono informacje dotyczące urządzenia.

Z przodu znajduje się logo Razer-a, które według zapewnień powinno być podświetlane, ale tak niestety nie jest.

U góry, po bokach „kuli”, znajdują się wyprofilowane miejsca na obydwa kontrolery.

Zadaniem stacji jest jak najprecyzyjniejsze śledzenie ruchów, a co za tym idzie położenie kontrolerów. Dzięki temu „ultraprecyzyjnemu sensorowi” możliwa jest m.in. obsługa gestów np. przechylenie lewego kontrolera w prawą stronę w grach FPS powoduje przeładowanie broni.

Same kontrolery są identyczne i w zależności od tego jak je skonfigurujemy taką pełnią rolę (po każdym uruchomieniu stacji pojawiają się stosowne komunikaty, służące do określenie, który kontroler będzie używany jako lewy kontroler, a który jako prawy).

Każdy kontroler posiada: 4 numerowane przyciski, drążek analogowy, przycisk główny (do wywoływania menu itp.). Dodatkowo z przodu znajdują się dwa dodatkowe przyciski, najczęściej  pełniące główne funkcje jak np. przycisk spustu.

Jakość wykonania całości stoi na bardzo wysokim poziomie. Kable posiadają oploty, dzięki czemu ich uszkodzenie nie powinno być takie proste. 

Oprogramowania składa się z dwóch zakładek: listy obsługiwanych gier oraz konfiguracji samego urządzenia.

Lista obsługiwanych tytułów - pozwala na przeglądanie wszystkich wspieranych gier jak i podglądnięcia konfiguracji. Możliwa jest również zmiana trybu urządzenia. Hydra może udawać zwykły kontroler (gamepad), jednak nie dla tej opcji kupuje się to urządzenie.

Druga zakładka pozwala na dostosowanie już samego urządzenia pod własne upodobania. Trzy suwaki pozwalają na dostosowanie czułości Hydry, a tym samym na sposób odwzorowania naszych ruchów, a dokładniej zmian położenia kontrolerów.

Za pomocą oprogramowania można zmniejszyć moc podświetlania „kuli” lub całkowicie je wyłączyć. W praktyce oświetlenie to jest na tyle słabe, że nawet przy pełnej mocy nie powinno przeszkadzać. Dobrze jednak, że twórcy pomyśleli nawet o takim detalu. 

W teorii Razer Hydra to bardzo dokładny kontroler zapewniający nowy wymiar cyfrowej rozrywki. W praktyce urządzenie to jest odskocznią od standardowych kontrolerów i spisuje się różnie. Ilość wspieranych gier ciągle rośnie – urządzenie zgodnie z oficjalnymi sterownikami obsługuje 125 gier. Pliki konfiguracyjne dla konkretnych tytułów możemy ściągać z forum Sixense lub tworzyć za pomocą udostępnionego oprogramowania: Sixense MotionCreator.

Problemy z urządzeniem pojawiają się w zależności od tytułu. W jednych grach wszystko działa jak należy w innych pojawiają się problemy. Pomimo oficjalnego wsparcia, Crysis-a 2 nie potrafiłem dostosować do tego urządzenia. Z standardową konfiguracją pojawiały się problemy z obsługą gestów –często następowała przypadkowa zmiana broni - pomimo tego, że nie wykonałem odpowiedniego ruchu kontrolerem. Widok kamery potrafił wariować - postać ciągle zmieniała kierunek patrzenia mimo nieporuszania prawym kontrolerem (służącym do celowania).

Samo ustawienie stacji wpływa na dokładność odwzorowania ruchów. W jednych grach lepsze rezultaty można osiągnąć, gdy stacja znajduje się na wprost gracza. W innych, gdy trzymamy kontrolery na blacie w linii prostej do stacji bazowej (czyli w osi równoległej).

W Risen-ie pojawiły się problemy z osią pionową w grze – widok ciągle "uciekał do góry. Nie wiem, czym było to spowodowane, ale uniemożliwiało to rozgrywkę. Pomimo tego, że The Elder Scrolls V: Skyrim oficjalnie obsługiwany nie jest, to można pobrać odpowiedni plik konfiguracyjny z forum Sixense lub jak już wspominałem wcześniej – stworzyć go samemu. Po dodaniu tego pliku możliwa jest rozgrywka za pomocą Hydry. Większych problemów z tym tytułem nie zauważyłem.

Urządzenie idealnie spisuje się z grami Valve m.in. obydwa Portale działają tak jak należy. Z pewnością jest to zasługa współpracy jak i tego, że w Portalach same kontrolery nie mają przypisanej większej ilości komend/akcji.

Jak urządzenie spisuje się z „strzelankami”? Całkiem dobrze. Najbardziej wybrednym FPS-em był Crysis 2, w którego po prostu nie dało się komfortowo grać. Poza nim już było zdecydowanie lepiej. W jednej z lepszych tego typu gier ostatnich czasów, czyli Bulletstorm-ie pojawiały się tylko sporadyczne „pomyłki” kontrolera. Przypadkowa zmiana broni zdarzała się rzadko i mogła być spowodowana brakiem przyzwyczajenia do Hydry. Wrażenia z rozgrywki? Zdecydowanie warto przetestować ten kontroler w tej grze. O ile w ogóle nie rozumiem grania w FPS-y na padzie to w przypadku Hydry odczuwałem przyjemność z grania. Wydaje mi się, że jest to całkiem spore osiągnięcie tego urządzenia. Czy zamieniłbym klawiaturę + mysz na Hydre? Zdecydowanie nie, pomimo tego, że spodobał mi się ten sposób grania. Kontroler można traktować jako dopełnienie „gamingowego” zestawu i od czasu do czasu pograć za pomocą niego w jakąś grę. Precyzji i przyzwyczajenia do klawiatury i myszki to raczej nie zastąpi, ale właśnie jako taki dodatek sprawdzi się jak najbardziej.

Razer Hydra wymaga „ogrania” i pomimo tego, że udało mi się zabić kilku wrogów w „multi” Call of Duty: Black Ops, to po szybkiej „przesiadce” na standardowe narzędzia zagłady statystyki jakie osiągałem na wirtualnym polu walki znacznie się poprawiały. W trybie dla pojedynczego gracza z kolei bardzo przyjemnie korzysta się z Hydry. W zasadzie we wszystkich FPS-ach bardzo ciekawa jest obsługa za pomocą gestów: przechylenie w prawą stronę (lewego) kontrolera powoduje przeładownie broni. „Rzucenie” w prawą lub lewą stronę powoduje z kolei zmianę broni. W Bulletstorm-ie przechylenie kontrolera w stronę gracza powoduje bieg wirtualnej postaci. Taki sposób grania jest bardzo ciekawy. Z niecierpliwością czekam na nowe gry wspierające w jak największym stopniu to urządzenie. Jednym z takich tytułów będzie nowy Counter-Strike (Global Offensive).

Same kontrolery są dosyć lekkie i dobrze wyprofilowane. Nawet dłuższe korzystanie z Hydry (po przyzwyczajeniu się do nowego sposobu grania) nie powinno być męczące. Kable są odpowiedniej długości i pozawalają na komfortową rozgrywkę, chociaż bezprzewodowa wersja mogłaby być ciekawsza. Minusem takiego rozwiązania z pewnością byłaby konieczność ładowania akumulatorów, ale jeśli Hydra miałaby służyć jako odskocznia od standardowej rozgrywki to takie rozwiązanie wydaje się lepsze. Kto wie, może Razer wprowadzi nową, bezprzewodową wersję. 

Na chwilę obecną, tego produktu raczej nie można rozważać jako alternatywę dla zestawu myszka + klawiatura. Głównie z tego względu, że to urządzenie dopiero rozwija skrzydła. Liczba obsługiwanych gier ciągle się powiększa m.in. dzięki samym użytkownikom. Samo urządzenie z pewnością również doczeka się poprawek lub w przyszłości (mniej optymistyczne) nowej poprawionej wersji. Na chwilę obecną Hydra pozwala na nowe, świeże spojrzenie na grania na PC-cie. Cena urządzenie nie jest jakoś specjalnie wygórowana. Dzięki temu urządzenie może odnieść spory sukces. Jeśli urządzenie znajdzie wielu nabywców to z pewnością zaczną powstawać specjalnie przygotowane pod to urządzenie gry/dodatki. Obecnie tylko Valve zapewnia pełne wsparcie dla tego „wynalazku”.

Podsumowując za około 380 zł (czyli np. dobrą klawiaturę, czy słuchawki „for gamers”) otrzymujemy bardzo dobrze wykonany kontroler (z grą Portal 2) zapewniający nowy wymiar rozrywki. Lista obsługiwanych gier ciągle się powiększa i jedyne do czego można się na chwilę obecną przyczepić to problemy z odwzorowaniem ruchów/gestów wykonanych za pomocą kontrolera. Przez te problemy rozgrywka nie zawsze była taka jak być powinna. W niektórych grach (np. Crysis 2) nawet po ustawieniu czułości Hydry na minimum gesty są odczytywane błędnie. Urządzenie wymaga pod tym względem poprawek. Nie mniej jednak po przyzwyczajeniu się do tego kontrolera, powinniśmy odczuwać radość z rozgrywki.

Polecam to urządzenie głównie do trybów dla pojedynczego gracza, w trybie wieloosobowym (w szczególności na początku) może brakować tej precyzji jaką oferuje „standardowe narzędzie eksterminacji wrogów” – myszka.

Patrząc na to, że na rynku nie ma równie innowacyjnego podejścia do tematu grania na PC to produkt ten zasługuje na odznaczenie „Super Produkt 5/5”.

 Podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej recenzji.