Na wstępie wypadało by wspomnieć o początkach gry, tak więc jest grudzień 2006, po wielu latach oczekiwania, w olbrzymiej wrzawie wychodzi Gothic 3. Gra Przeraża koszmarną optymalizacją, mnóstwem bugów i niezbyt ciekawą rozgrywką. Z drugiej jednak strony mamy świetną grafikę, mnóstwo zadań i gigantyczny świat. Fani są jednak bardzo zawiedzeni, niedługo potem, JoWood żegna się z Piranha Bytes- wydawcą poprzednich "Gotików". Ci ostatni zajmują się nową grą, Risenem.
Fabuła
Sama gra wita nas typowym menu, z dość charakterystyczną postacią, jest to, jak się za chwilę dowiemy, inkwizytor Mendoza, główny mentor naszego bohatera przez większość gry. Na dole mamy przyciski służące m.in. do wczytania, zapisu oraz zmiany ustawień. Sama gra rozpoczyna się krótkim filmikiem; naszego bohatera poznajemy podczas podróży statkiem, niestety w wyniku burzy łódź tonie, a nasz bohater zostaje wyrzucony na brzeg nieznanego lądu. Nie jesteśmy jednak jedynymi ocalałymi, na początku zabawy towarzyszyć nam będzie Sara. Pozostaje nam już tylko zabrać broń i możemy ruszać w głąb wyspy.
Świat
Kraina po której przyjdzie się nam poruszać w trakcie naszej przygody- Faranga jest dość mała, na oko jest to 1/4 świata trzeciego Gothica. Wydaje się to niewiele, jednak dzięki świetnemu zagospodarowaniu, nie sprawia wrażenia ciasnego i nudnego, wręcz przeciwnie. Risen powala genialnym wręcz zagospodarowaniem każdego skrawka powierzchni, tu nie ma zapchaj dziur w stylu gigantycznych pustyń, czy lasów. Na wyspie znajdziemy tylko jedno miasto, oprócz tego jest jeszcze obóz bandytów, bardzo podobny do obozu Śniącego z G1, oraz wulkaniczna twierdza- siedziba magów i inkwizycji. W tym momencie przechodzimy do następnej ważnej sprawy, mianowicie frakcji.
Frakcje
W Risenie mamy 3 gildie do których można dołączyć: bandyci, magowie i inkwizycja. Od tej decyzji w dużym stopniu będzie zależeć przyszła rozgrywka, więc lepiej przemyśleć to dwa razy, niż w połowie gry zaczynać od nowa. Z samymi gildiami zaś ściśle związana jest broń z jakiej będziemy korzystać. Bandyci z reguły walczą bronią białą, łukami i kuszami, ich kontakt z magią ogranicza się w zasadzie do zwojów i run teleportacyjnych. Dołączając do inkwizycji zyskujemy możliwość korzystania z kryształów. Magowie natomiast używają wszystkich rodzajów magi: zwojów, kryształów i magi runicznej. Mają oni jednak ograniczone możliwości rozwoju jeśli chodzi o tradycyjny oręż. Tak więc bandyty walczącego dwuręcznym toporem jak piórkiem, rzucającego przy tym ognistymi kulami nie stworzymy, a szkoda. Sporym problem jest natomiast przyłączenie się do magów. Żeby do nich dołączyć, należy najpierw wykonać wszystkie zadania w mieście, a dopiero potem udać się do klasztoru, jeśli zrobimy odwrotnie, automatycznie dołączymy do inkwizycji. Jeśli już zdecydujemy po czyjej stronie staniemy, niektóre osoby z innych obozów nie będą z nami chciały rozmawiać, ale nie będą nas też atakować. Tak więc magiem możemy bez przeszkód chodzić po obozie bandytów i odwrotnie.
Rozgrywka
Mechanika gry jest żywcem wzięta z pierwszych Gothiców, kto je kochał, ten pokocha Risena, kto nie, niech poszuka czegoś innego. Jest to typowy RPG, tak więc zajmujemy się zadaniami zlecanymi nam przez NPC oraz mordujemy rozmaite stworzenia. Zdobywamy przy tym poziomy doświadczenia, dzięki którym uczymy się coraz to nowych umiejętności, przy okazji zdobywamy również pieniądze za które kupujemy coraz lepszy ekwipunek. Całość, jest podzielona na rozdziały, niestety tylko cztery, z tym że od trzeciego cała gra staje się całkowicie liniowa i nie mamy żadnego wpływy na rozwój fabuły. O wolności w stylu G3 możemy zapomnieć, jednak dzięki temu całość sprawia wrażenie zwartej i sensownej. Sama gra jest bardzo krótka, osobiście ukończyłem ją (wykonując niemal wszystkie questy), w 20 godzin.
System umiejętności
System umiejętności jest kalką z Gothiców. Kto grał ten będzie się czuł jak w domu. Cały system jak na RPGa przystało, opiera się na poziomach i zdobywanych wraz z nimi punktach nauki. Te ostatnie wydać możemy na polepszenie jednego z czterech współczynników (siła, zręczność, mądrość, mana), zwiększenie poziomu opanowania broni (miecze, topory, kostury, łuki, kusze), lub zwiększając moc jednego z kryształów (magiczny pocisk, kula ognia, lodowa lanca). Jeśli dodamy do tego kilkanaście umiejętności typu skradanie, czy akrobatyka, otrzymujemy naprawdę przemyślany i ciekawy system rozwoju postaci.
Walka
O systemie walki w poprzednich grach "pirani" można powiedzieć wiele, ale z pewnością nie można powiedzieć, że był do końca przemyślany. Tutaj jest zdecydowanie lepiej, walcząc wręcz trzeba naprawdę sporo się nakombinować. Bez uników, odskoków i bloków daleko nie zajdziemy. Jest to bardzo miłe zaskoczenie biorąc pod uwagę fakt, że do tej pory walka polegała na pozbawionym większego sensu klikaniu ataku. Potyczka z kilkoma przeciwnikami naraz jest dość trudna i daje sporo satysfakcji. Walka magiem również jest przemyślanie zrobiona, pod koniec gry jest to naprawdę potężna postać, potrafiąca w kilka sekund spalić przeciwników na popiół. Bardzo ciekawym zaklęciem jest lewitacja, możemy dzięki niej unosić się w powietrzu, co pozwoli nam pokonać niewielkie przepaści. Zaskoczeniem jest również świetna inteligencja przeciwników. Dla kogoś kto w G3 męczył się z blokującymi postaciami, nie potrafiącymi przeskoczyć przez kamień, będzie to olbrzymia zaleta. Ciekawostką jest również "Fred", szkielet którego możemy przyzwać runą lub zwojem. Działa bardzo dobrze i naprawdę bywa pomocny w walce.
Bugi
Wbrew powszechnym opiniom, bugów jest całkiem sporo, zwłaszcza że wiele z nich uniemożliwia dalszą grę. Sam padłem ofiarą błędu, przez który musiałem powtarzać około 5 godzin gry. Gdyby nie sejw sprzed kilku godzin, musiałbym grać od nowa. Również na rozmaitych forach dużo osób ma problemy z zablokowanymi przejściami, przechodzeniem przez ściany itp. W sumie jest jednak o niebo lepiej niż w Gothic 3.
Grafika
Ustawienia najniższe
Ustawienia średnie
Ustawienia najwyższe
Ustawienia najniższe
Ustawienia średnie
Ustawienia najwyższe
Ocena grafiki nie jest zbyt łatwa, z jednej strony mamy dość ładne modele postaci, świetną wodę i oszałamiające wręcz widoczki. Te ostatnie są jedną z największą zalet gry, są po prostu cudowne, nie raz zatrzymywałem się podziwiając majaczące w oddali mosty, rzeczki i doliny. Level designerzy odwalili naprawdę świetną robotę. Z drugiej strony, mamy niestety fatalną roślinność. Z daleka nie jest to widoczne, ale gdy podejdziemy do większości drzew (poza palmami), okazuje się że liście to tak na prawdę płaska tekstura ..ruszająca się wraz z ruchem kamery. Ustawia się ona zawsze prostopadle do kamery, wygląda to dość komicznie. Również tekstury nie zachwycają, a ziemia nie pokryta roślinnością razi swoją kanciastością. Na pocieszenie dodam że bardzo ładnie prezentują się efekty pogodowe, deszcz, burze, czy ślepiące światło (dzięki wykorzystaniu techniki HDR), również wschody i zachody słońca są bardzo malownicze. Silnik wykorzystany w Risenie to mocno podrasowany engine z Gothic 3, na szczęście tutaj jest naprawdę dobrze zoptymalizowany. Na moim niezbyt wypasionym sprzęcie, całość śmiga na pełnych detalach około 30 klatek na sekundę w najbardziej wymagających miejscach, w jaskiniach dochodzi nawet do 200. W stosunku do G3 jest to gigantyczny skok wydajności.
Spolszczenie
W przeciwieństwie do serii Gothic którą spolszczał CDP, Risenem zajęła się Cenega. Otrzymujemy więc spolszczenie kinowe, które jednak jest jednak dość dobrze przygotowane, poza kilkoma wyjątkami. Po pierwsze, rozmowy między NPC nie są tłumaczone. Po drugie, jako osobą niezbyt dobrze władająca angielskim, byłem w lekkim szoku gdy zorientowałem się że wydawca nie spolszczył zakończenia gry. Jest to spory minus.
Podsumowanie
Podsumowując, Risen jest wspaniałą grą, dla fanów serii jest to absolutny "must have". W dużym skrócie grę można podsumować jako "mało, dobrze i w starym gothicowym stylu". Po uwzględnieniu kilku wad wystawiam czwórkę, jeśli jednak jesteś fanem gier Pirani możesz dodać jeden punkt, jeśli nie, Risen raczej cię nie zainteresuje.
Zalety
- Powrót do sprawdzonych rozwiązań
- Wciągająca fabuła
- Świetny klimat
- Dobra optymalizacja
- Przepiękny świat
Wady
- Liniowość od III rozdziału
- Braki w spolszczeniu
- Zdarzają się bugi
Komentarze
31ps KOCHAM GOTHIC w risen jeszcze nie grałem
o jedno "jest to" za dużo ;)
---------
"Naszego bohatera poznajemy gdy wraz z inkwizytorem płynie statkiem"
płynie --> płyniemy
---------
"na oko, jest to 1/4 świata trzecie Gothica"
nadmiarowy przecinek, trzecie --> trzeciego
---------
"Z samymu gildiami"
samymu --> samymi
---------
"Wielkim problem jest natomiast"
problem --> problemem
---------
"nie mamy żadnego wpływy"
wpływy --> wpływu
--------------------
takich błędów jest cała masa, wymieniłem tylko kilka, do tego sporo błędów interpunkcyjnych. Wiele zdań ma złą stylistykę i część z nich jest nielogiczna.
Gdyby nie te błędy byłoby 5- ale z taką ilością błędów daję 3+.
1) Kwestia bugow : te ktore przedstawiles ukazuja nie bug a przegrzewajaca sie twoja karte graf lub sterowniki szwankuja , gdyz w tych miejscach i wielu innych nigdy mi sie takie cos nie zdarzylo.
2) Mozna stworzyc maga i zarazem wojownika machajacego mieczem. Dla przykladu ja takiego mam. Mam na 10 poziomie walke mieczem i na 8 poziomie ognista kule. Jak to zrobilem ? otoz mam na 3 poziomie alchemie,kowalstwo,otwieranie zamkow i kradziez + poszukiwanie rudy i myslistwo. Wiele przydatnych rzeczy znalazlem lub ukradlem :P Zapewne sie zastanawiasz jak to zrobilem ? odp. jest bardzo prosta : majac kowalstwo sam zrobilem sobie amulet dodajacy po 2 statystyki do magiczny pocisk , ognista kula i lodowa lanca + ubralem 2 pierscienie tez wlasnej produkcji dodajace po 3 do ognistej kuli. Gra sie zdecydowanie zbyt latwo w takim mixie. Mam duzo sily i duzo many z racji tego ze zrobilem mase butelek podnoszacych atrybuty +5. W zwarciu walcze mieczem 2 recznym (wykutym +90obrazen) + tarcza a zanim ktos podbiegnie rzucam 3 kulki :-)
Jestem dopiero w trakcie zbierania zbroi ( dopiero mam helm i bron) i poziom 27 z racji tego ze tluke wszystko co popadnie :-P
Odemnie za recke -4 bo napracowales sie :)
Według mnie to dużo lepsza gra niż G3. Jeszcze gdyby tylko połączyć tą grę z silnikiem CryEngine, na którym bazował FarCry to normalnie byłby hit roku - super fabuła, niezła optymalizacja i grafika (oczywiście z CryEngine) ;)
Na poczatek polecam serdecznie poczytanie ksiazek s-f, zeby naprawde wiedziec co oznacza dobra fabula. Ja zas z wlasnej strony tlumaczyc tego nie bede, bo to ani miejsce i czas. Prosze siegnac po Eddingsa, czy Gemmela.
Silnik gry jest na sile podciagniety, pod to, co widzielismy w czesci I. Niestety nie wyszlo to na dobre grze. Animacje, system walki to zwykla porazka. Zas cala grafika i to co widzimy, to wymiociny.
Totalne zero, jesli chodzi o nowosci, o jakis swiezy powiew. Ciagle to samo, jeno opakowanie sie zmienia.
Seria Gothic zaczyna sie i konczy jednoczesnie na pierwszej odslonie. Ekipa, ktora pracowala nad fabula w czesci I, juz nigdy pozniej sie razem nie spotkala.
Pozdrawiam
recka oczywiszie ladna 5 ;D
A rozmycia wcale nie są takie złe, na screenach wyglada to może trochę sztucznie, ale w czasie gry jest całkiem fajnie.