Tanie głośniki na prezent pod choinkę

Czy za pięć dyszek można kupić głośniki, które dobrze spiszą się na biurku i sprawdzą się w podróży? Da się, a przykładem takiego sprzętu jest Microlab B56. To zestaw, na który składają się dwie niewielkie i lekkie kolumienki, które nie potrzebują zbyt wiele prądu, by działać – wystarczy im dostęp do portu USB w komputerze. Równocześnie potrafią wygenerować całkiem głośny (jak na głośniki do 50 zł) dźwięk, co pozwala w komfortowych warunkach oglądać filmiki na YouTubie czy grać w gry. Jakość odtwarzanej muzyki nie jest może zachwycająca, ale brzmienia zdecydowanie nie można nazwać „płaskim”.

W podobnej cenie oferowane są głośniki Tracer Orlando. To również jest zestaw 2.0, także zasilany przez USB i też z kolumienkami zamkniętymi w drewnianych obudowach. Moc na poziomie 5 watów nie zrobi na nikim wrażenia, ale to wartość, na którą nie można narzekać w tej kategorii cenowej. Nie ma zresztą powodów, bo Orlando grają głośno i w miarę czysto – zdecydowanie lepiej niż większość laptopowych głośniczków. Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że nie jest to urządzenie stworzone z myślą o głośnym słuchaniu muzyki.

Jeśli osoba, dla której szukacie prezentu, często podróżuje, lepszą opcją mogą być malutkie i leciutkie głośniki stereo Logitech Z120. Bez problemu można je bowiem zabrać ze sobą i tak samo jak w domu cieszyć się dobrym dźwiękiem z laptopa w pokoju hotelowym, pod namiotem czy w innych lokalizacjach. Jest to wygodne rozwiązanie, tym bardziej że zestaw jest ładowany z gniazda USB, w które wyposażony jest praktycznie każdy współczesny notebook multimedialny (jak i komputer stacjonarny). 

To już reprezentantki nieco wyżej klasy. I choć 100 złotych to wciąż budżet niewystarczający na zakup sprzętu audio z prawdziwego zdarzenia, to zestawowi Logitech Z150 niewiele można zarzucić. Do codziennego użytkowania te głośniki 2.0 są więcej niż wystarczające. Dwie kolumienki z 2-calowymi membranami grają głośno i w przyjemny sposób wypełniają mniejsze przestrzenie, takie jak pokoje młodzieżowe czy gabinety. Są również proste w obsłudze – wszystko, co potrzebne (pokrętło głośności i gniazda) znajdują się na froncie. Plusem jest też to, że te logitechy nie tylko zajmują niewiele miejsca na biurku, ale też bardzo dobrze się na nim prezentują.

Creative Inspire A250 to propozycja dla osób poszukujących zestawu 2.1, czyli z dodatkowym głośnikiem niskotonowym. Składają się na niego dwie 2-watowe „satelitki” i subwoofer o mocy 5 W – wspólnie elementy te zapewniają czyste „góry” i całkiem mocne „doły”. Gdy doda się do tego wysoką jakość wykonania, szybko okaże się, że głośniki te cechują się bardzo atrakcyjnym stosunkiem ceny do oferowanych możliwości. Szkoda tylko, że zabrakło opcji regulacji basów – jest to jednak właściwie jedyny minus tego zestawu, a w tej kategorii cenowej trudno o urządzenie bez wad.

To jeden z najczęściej polecanych zestawów w tej kategorii cenowej i jest tak nie bez powodu. Złożony z dwóch kolumienek i subwoofera Modecom MC-MSF15 to bardzo interesująca propozycja. Estetyczne i wykonane z płyty MDF głośniki są bardzo solidne, a do tego nieźle brzmią. Najlepiej sprawdzają się w standardowych zadaniach (takich jak korzystanie z Internetu czy oglądanie filmów), ale zdają egzamin także wtedy, gdy użytkownik ma ochotę posłuchać muzyki – szczególnie tej nowoczesnej, z niskim basem. Komfortowa obsługa to już tylko (a może aż?) wisienka na torcie.

Gdy muzyka nie ma grać za głośno ani za cicho, to zestaw Microlab B73 sprawdzi się doskonale. W połowie skali głośniki spisują się naprawdę świetnie – basy są dobrze wyważone, wysokie tony są czyste, a „środek” po prostu przyjemny. System o mocy 20 watów zapewnia też bardzo dobre wrażenia słuchowe podczas seansu filmowego czy kilku godzin spędzonych przy dobrej grze. Atutem jest również złącze RCA (i przejściówka mini jack w zestawie), które znacząco zwiększa funkcjonalność urządzenia – pozwala bowiem podłączyć nie tylko komputer, ale też sprzęt RTV.

Zakup zestawu Microlab B77 wiąże się już ze zdecydowanie większym wydatkiem, ale cena jest całkowicie uzasadniona. W solidnych obudowach, które sprawiają wrażenie, że mamy do czynienia ze sprzętem z wyższej półki, znalazło się bowiem miejsce dla bardzo dobrych komponentów. Głośniki o mocy 48 watów zapewniają dzięki nim bardzo wysoką jakość dźwięku – brzmienie charakteryzuje się całkiem potężnymi basami, przyjemnymi dla ucha tonami średnimi i wysokimi oraz dobrą separacją instrumentów. Te może już nie tanie, ale z pewnością niedrogie głośniki to klasa sama w sobie.