ModeCom MC-S300 (mini-ATX)

Niewielki, płaski komputerek, stojący w saloniku, używany jako Media-Center musi spełniać określone wymagania. Oprócz ładnego wyglądu powinien być wydajny, niezawodny oraz przede wszystkim bardzo cichy. Jeśli dysponujemy sporą ilością gotówki, wówczas szybko znajdziemy odpowiednie podzespoły - chociażby barebone od jakiegoś znanego, markowego producenta. Ale jeśli chcemy sami złożyć sobie równie fajny sprzęcik i nie wydać przy tym majątku, musimy nieco poszperać w sieci.

Wybór obudów m-ATX jest bogaty - mnóstwo kolorów, różne wzornictwo, ciekawe rozwiązania. Gorsza sprawa z odpowiednimi małymi zasilaczami, których jak na lekarstwo. Poprosiliśmy więc firmę ModeCom o udostępnienie nam zasilacza MC-S300, aby przekonać się, czy byłby dobrym wyborem do przykładowego mini-komputerka.

Sporo informacji marketingowo-technicznych o zasilaczu MC-S300 można znaleźć na polskiej stronie producenta. W naszej tabelce prezentujemy te najważniejsze, na które trzeba zwrócić uwagę.

Zasilacz wygląda niepozornie, bardzo standardowo - ale przecież to nie wygląd się liczy.

Chłodzenie zapewnia niewielki wentylator 5-centymetrowy, jego obroty są regulowane w zależności od temperatury radiatorów wewnętrznych. Przydatny może się okazać główny wyłącznik sieciowy. Blachy zostały bardzo starannie dopasowane, nie wykryliśmy żadnych luzów, ostrych krawędzi czy szczelin.

Okablowanie oceniamy jako średnie. Nie wymagamy od małego zasilacza 300W mnogości wtyczek, ale przydałoby się mimo wszystko lepsze dopasowanie do nowych trendów. Przede wszystkim główna wtyczka ATX ma po staremu 20 pinów, podczas gdy nowe płyty główne są przystosowane do wtyczek 24-pinowych. Nie jest to co prawda brak kompatybilności, bo wtyczkę 20-pin można aplikować w gniazdka 24-pinowe, ale producent mógłby zadbać o jak najlepsze przystosowanie zasilacza do wymagań nowych norm. Podobnie z wtyczkami molex i SATA - mamy 3 molexy i tylko jedną SATA, a przydałby się chyba podział 2:2 - dwa nowe dyski twarde to nie rzadkość, nawet w małym komputerku.

Poza tym kable mają dostateczne długości, aby zasilić podzespoły w obudowie Mini-ATX, a ich wykonanie nie wzbudza żadnych zastrzeżeń.

W środku widzimy niewielkie radiatorki, które jednak dobrze spełniają swoje zadanie. Powietrze wyciągane jest na zewnątrz przez gruby (2.5 cm) wentylator, wytwarzający dostateczny przepływ powietrza już na niskich obrotach. Dzięki temu zasilacz pozostaje cichy również podczas długotrwałej pracy pod średnim, typowym obciążeniem.

Parametry pracy są dobre i z pewnością wystarczające dla każdego komputera przeznaczonego do multimediów typu filmy, muzyka, internet czy też proste gry.

 Moc 300W nie wystarczy oczywiście do zasilenia mocnego GF 8800, ale już spokojnie można włożyć w slot PCI-E jakiegoś niskoprofilowego GF 7200 czy podobną kartę i komfortowo pograć w średniej rozdzielczości.
Całości dopełniają zabezpieczenia:  przeciwprzepięciowe oraz przeciwzwarciowe, które pomagają chronić komputer przed nieprzyjemnymi niespodziankami. Sugerujemy jedynie, aby w nowej wersji zasilacza producent zastosował dwa obwody napięcia +12V.

Testy napięć zasilacz MC-S300 przeszedł bez najmniejszego potknięcia, a wyniki testów mogą zawstydzić niejednego, markowego producenta.

Podsumowując, oceniamy zasilacz ModeCom MC-S300 jako bardzo dobre rozwiązanie dla małych komputerów Media Center. Jego cena kształtuje się obecnie na poziomie 150 zł, co wydaje nam się rozsądną kwotą za cichy zasilacz z idealnie stabilnymi napięciami. Pięć gwiazdek od benchmark.pl należy się bez dwóch zdań.