VW Beetle, to następca jednego z najbardziej kultowych samochodów wszech czasów – sławnego „garbusa”, wyprodukowanego w ponad 21 milionach sztuk. Mieliśmy z nim krótki romans.
Dotarł do nas VW Beetle z pakietem R-Line. Oprócz charakterystycznej zaokrąglonej linii nadwozia ciekawym elementem stylistycznym jest tylny spoiler. Zmieniono też zderzaki.
Garbus sprawia wrażenie uroczego autka, ale to nie znaczy, że nie może być szybki. Nasza wersja miała silnik o mocy 220 KM, świetną automatyczną skrzynię DSG i 6,7 sekundy do setki.
W środku rzuca się w oczy skórzana, 3-ramienna, spłaszczona u dołu kierownica, dodatkowe zegary nad konsolą centralną oraz 6,5-calowy wyświetlacz dotykowy. Wnętrze może być kolorowe.
Potrójny wyświetlacz nad konsolą centralną to ukłon w stronę kierowców o zacięciu sportowym. Od lewej: temperatura oleju, stoper i ciśnienie turbosprężarki.
28,5 l/100 km? Nie do końca - zdjęcie zostało zrobione po długim postoju na włączonym silniku. Powinno być 6,6 l/100 km, ale jak ktoś ma „ciężką nogę”, to może się zdziwić. ;)
Na lewo od kierownicy znaleźć można trzy pokrętła: moc podświetlenia „ambient”, kolor podświetlenia (czerwony, niebieski, biały) oraz wysokość świateł.
Nawet głośniki w drzwiach są podświetlane. System audio stworzony został przez firmę Fender znaną głównie z produkcji gitar. Mamy 8 głośników, subwoofer i 400 watów mocy.
Nowy „Garbi” ma wnętrze 2+2. W praktyce spisuje się najlepiej jako auto dla dwóch osób z niewielkim bagażem, ale na krótkich trasach można
Nawigacja działa sprawnie i jest prosta w obsłudze. Adresy można wpisywać ręcznie lub głosowo, ale...
… w naszym egzemplarzu obsługa głosowa była nieaktywna. Wpływa to negatywnie na komfort użytkowania systemu multimedialnego. Nie można wypowiedzieć np. adresów i nazwisk.
Na tym zdjęciu na dole widać cztery promienie. To diody podczerwone (IR). Wykrywają ruch przed wyświetlaczem i aktywują dodatkowe elementy interfejsu. Gdy odsuniemy rękę menu znika.
VW Beetle może wyszukiwać hotspoty Wi-Fi (np. ze smartfona lub routerów 4G takich jak Huawei CarFi) i łączyć się z internetem.
Po obu stronach wyświetlacza umieszczono dwa czytniki kart pamięci SD. Można je wykorzystać np. do aktualizacji map (na zdjęciu karta z mapą Europy) lub odtwarzania muzyki z plików.
VW Beetle 2.0 TSI Sport R-Line jest bardzo dynamiczny, ma dobre nagłośnienie i wyróżnia się w tłumie innych samochodów. Przy okazji prowadzi się go zaskakująco przyjemnie i łatwo.
Czy powtórzy sukces pierwszego, kultowego modelu? Dajcie znać co o nim sądzicie.
Komentarze
21Ale na powtórzenie sukcesu raczej szans nie ma - brakuje jakiejś rewolucji. Szkoda też, że został wyceniony tak ostro. Ale kilkuletni będzie ciekawą opcją.
Ładne to to auto nigdy nie było, nie jest i nie będzie.
Ładne auta robią jedynie Włosi ;)
Ten samochód jest powyżej 100km/h tak głośny (hałas powietrza), że dla mnie odpada.
VW Touran,golf V ,passat cc to sama rdza już po kilku latach.
No cóż dziwne gusta ludzie mają.