VW Tiguan to średniej wielkości SUV, którego nowa generacja prezentuje zupełnie inną stylistykę. Obłe kształty z pierwszej generacji przepoczwarzyły się w ostre, nowoczesne linie.
Najnowsza wersja urosła zaledwie o kilka centymetrów, ale subiektywnie wydaje się jeszcze większa w środku od poprzednika. Wpływ ma na to zwiększenie rozstawu osi.
Volkswagen przyzwyczaił nas do tego, że „ordnung muss sein”. Zgodnie z tą doktryną we wnętrzu nie znajdziemy wielkich wodotrysków. Jest za to porządek. Jedni opiszą ten stan rzeczy jako nudny, ale ma on też bardzo wielu zwolenników.
Być może na ulicy Tiguan nie przyciąga wzroku, ale w testowanej wersji za prawie 200 tysięcy zł mamy wszystko co trzeba. Twój sąsiad nie dostanie ataku apopleksji z zazdrości, ale właściciel będzie jeździł całkiem komfortowym autem.
Testowane auto napędzane było 2-litrowym dieslem o mocy 150 KM, która przenoszona jest za pośrednictwem 7-stopniowej skrzyni DSG na wszystkie koła.
Jedną z ciekawostek we wnętrzu jest wyświetlacz przezierny (HUD) wysuwany z deski rozdzielczej za kierownicą. Prezentuje m.in. aktualną prędkość, listę stacji radiowych i znaki drogowe.
VW Tiguan w naszej wersji testowej miał sporo elektronicznych i elektrycznych gadżetów począwszy od rozsuwanego, panoramicznego dachu, wraz z roletą i podświetleniem LED, poprzez system nawigacji Discover Pro, duży wyświetlacz zamiast klasycznych zegarów, łączność internetową, szereg czujników, a kończąc na wyświetlaczu dotykowym na konsoli centralnej.
Zamiast zegarów mamy wyświetlacz, który prezentować może np. mapę nawigacji satelitarnej. Gdy ją włączymy zegary efektownie rozsuwają się i zmniejszają. Mapa jest doskonale widoczna w czasie jazdy.
Przednie światła LED Top mają dynamiczną regulację zasięgu, czyli w praktyce nie oślepiają kierowców jadących z naprzeciwka i przy okazji dobrze doświetlają pobocze. Oprócz tego zakręty doświetlane są reflektorami przeciwmgielnymi. Oświetlenie zewnętrzne zasługuje na dużą pochwalę.
VW daje też kolejne dwa ciekawe udogodnienia – bagażnik otwierany ruchem nogi dzięki wbudowanej fotokomórce w zderzaku oraz hak holowniczy składany i elektrycznie odblokowywany.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!