Hulajnoga elektryczna Xiaomi MiJia Electric Scooter M365 jest wytrzymała, szybka, wygodna i bardzo łatwa w prowadzeniu. Moim zdaniem to najlepsza hulajnoga elektryczna do około 1500 zł. Miałem przyjemność testować Xiaomi MiJia M365 - oto moja opinia na jej temat.
- mocna, sztywna konstrukcja z aluminium,; - możliwość składania kierownicy (łatwiejsze przenoszenie),; - mocny silnik (dobre przyspieszenie),; - efektywne hamulce,; - duże 8,5-calowe koła i pneumatyczne opony zapewniają komfortową jazdę,; - atrakcyjny, stonowany, elegancki wygląd,; - realny dystans na pełnym ładowaniu do 20 km.
Minusy- pneumatyczne opony / dętki są bardziej podatne na uszkodzenia niż pełne,; - brak wyświetlacza pokazującego przebieg i szybkość jazdy.
Xiaomi MiJia M365 - test
Wiem, że hulajnoga elektryczna Xiaomi MiJia M365 jest dostępna w sprzedaży już od pewnego czasu i generalnie nie jest nowością na rynku, ale wcześniej nie miałem okazji podzielić się z Wami swoimi wrażeniami z jej używania. Teraz jednak nadarzyła się okazja, by pojeździć nią nieco dłużej i muszę przyznać, że jestem zachwycony. Jeśli miałbym kupić tego typu pojazd dla siebie, to wybrałbym właśnie ją. Powodów jest kilka - dynamika jazdy, solidna konstrukcja, dobry akumulator, duże koła i ogólna wygoda jazdy.
Nie chcę Was zanudzać szczegółami technicznymi, więc skupię się na najważniejszych kwestiach, które zauważyłem w czasie korzystania z hulajnogi Xiaomi. Jak się okazało nie jest ona idealna, ale ma zdecydowanie więcej zalet niż wad.
Solidna i przemyślana konstrukcja
Pierwszą i najważniejszą rzeczą dla mnie wcale nie były bajery i technologiczne wodotryski. Kupując hulajnogę elektryczną za około 1500-1600 zł chciałbym przede wszystkim, żeby nie rozpadła się po roku jazdy po nierównych chodnikach, dziurach i krawężnikach. Pod tym względem Xiaomi MiJia M365 okazała się być całkiem solidna.
Mocna aluminiowa konstrukcja bez problemu wytrzymywała moją niemałą wagę i nie rozsypała się nawet w czasie jazdy z pełną prędkością po nierównych płytkach i niskich krawężnikach. Oczywiście na wysokie krawężniki nie dało się wjechać szybko, bo skończyłoby się to pięknym saltem przez kierownicę, ale hulajnoga, która ma już rok intensywnego jeżdżenia na karku wciąż trzyma się dobrze.
Teoretycznie maksymalny dopuszczalny udźwig to 100 kg, ale mam wrażenie, że hulajnoga wytrzyma nawet trochę większe obciążenie. Po roku jedyną rzeczą negatywną jaką zauważyłem jest lekki luz na kierownicy, który nie miał przełożenia na bezpieczeństwo jazdy. Wciąż mogłem trzymać się mocno kierownicy w czasie podjazdu pod górkę lub hamowania.
Przy okazji dodam też, że moim zdaniem hulajnoga Xiaomi MiJia M365 wygląda po prostu dobrze. Nie ma jarmarcznych kolorów, jest stonowana, minimalistyczna, ale elegancka.
Na szczycie kierownicy umieszczono lampę LED, która bardzo dobrze oświetla drogę w nocy, na odległość kilku metrów.
Z tyłu, na błotniku również jest mniejsza, czerwona lampka, która ułatwia zauważenie hulajnogi gdy jest ciemno i tym samym zwiększa bezpieczeństwo użytkownika.
Składana kierownica
Hulajnogę można szybko złożyć obracając mały pierścień i pochylając kierownicę. Zaczepia si ona za mały uchwyt przy dzwonku za wystający element na tylnym błotniku. Dzięki temu możemy ją łatwo zmieścić w bagażniku samochodu lub po prostu wziąć ze sobą do tramwaju czy autobusu.
Dobre hamulce i odzyskiwanie energii
Xiaomi MiJia M365 ma podwójny układ hamulcowy. Tylne koło hamowane jest przez wentylowany hamulec tarczowy, którego moc można wyregulować przesuwając odpowiednio linkę.
Z kolei przednie koło hamowane jest przez silnik elektryczny. Nie będę opisywał tutaj zasady działania, ale najważniejsze jest to, że efektywność hamowania jest bardzo dobra. Trzeba wręcz uważać, by nie hamować zbyt mocno, bo w niektórych sytuacjach może się to skończyć upadkiem.
Kolejną zaletą jest odzyskiwanie energii w czasie jazdy z górki oraz hamowania. Silnik wbudowany w przednie koło ładuje w tym czasie akumulator i wydłuża czas jazdy.
Tak naprawdę trudno jest mi określić jaka jest efektywność tego ładowania. Staram się nie korzystać z aplikacji monitorujących w czasie jazdy, bo nie jest to zbyt bezpieczne. Jeśli jednak KERS (system rekuperacji energii) wydłuża dystans choćby o tej kilometr czy dwa, to i tak byłby to dobry wynik.
Dobry akumulator
Producent podaje, że hulajnoga Xiaomi MiJia M365 powinna przejechać maksymalnie 30 km na jednym ładowaniu. Dla mnie uzyskanie takiego wyniku było niemożliwe. Jestem za ciężki, za wysoki (opór aerodynamiczny), a miejski teren po którym się poruszam jest zdecydowanie zbyt wyboisty żeby aż tyle przejechać.
Realnie udało mi się przejechać w ruchu miejskim w którym co chwilę musiałem zatrzymywać się na światłach / skrzyżowaniach około 18-19 km (warto jednak dodać, że taki dystans osiągałem na akumulatorze używanym od około roku i z wyłączonym oświetleniem).
Wciąż uważam, że to bardzo dobry wynik, który pozwala mi dojechać 12-14 kilometrów z domu do redakcji i zostaje jeszcze około 20% baterii w zapasie. Pełne ładowanie akumulatora trwa około 5 godzin. Oczywiście ładujemy hulajnogę z klasycznego gniazdka, więc można to zrobić w biurze w godzinach pracy lub podłączyć ją do ładowania na noc w domu.
Pneumatyczne opony to zaleta, ale...
Xiaomi MiJia M365 ma relatywnie duże koła jak na hulajnogę. Średnica 8,5 cala oraz pneumatyczne opony całkiem dobrze tłumią i neutralizują mniejsze nierówności, takie jak np. kostka brukowa lub płytki chodnikowe. Czuć lekkie drżenie, ale nie jest ono z pewnością tak mocne jak w hulajnogach z pełnymi, twardymi oponami. Warto dodać to, że w komplecie dostajemy dwie zapasowe opony.
Ma to też swoje słabe strony. Pompowane opony, a właściwie dętki umieszczone w ich wnętrzu mają mniejszą odporność na mocne uderzenia. Szybki przejazd przez wystającą płytkę chodnikową, dziurę lub inny ostry uskok w twardej nawierzchni może spowodować przebicie dętki. Niestety zdarzyło mi się to w czasie eksploatacji.
Brak wskaźnika prędkości
Tutaj wiele pisać nie trzeba, bo sprawa jest jasna - Xiaomi MiJia M365 nie ma żadnego wbudowanego wyświetlacza. Ma tylko cztery diody informujące o stanie naładowania akumulatora. Są one czytelne nawet w jasny dzień, ale przyznam, że trochę brakuje mi wyświetlania przebiegu i prędkości.
Łączność ze smartfonem
Na szczęście można połączyć smartfon z hulajnogą Xiaomi przez Bluetooth i odczytać prędkość, przebieg, liczbę ładowań, temperaturę i wiele innych statystyk w aplikacji takiej jak np. m365 Tools. Wymaga to jednak dokupienia odpowiedniego uchwytu dla telefonu, montowanego na kierownicy (bo wyciąganie go w czasie jazdy z kieszeni nie jest zbyt bezpieczne).
Co ciekawe w hulajnodze można ustawić coś takiego jak tempomat. Aktywuje się on po przytrzymaniu manetki prędkości w danej pozycji przez kilka sekund (opcja musi być wcześniej włączona w aplikacji).
Xiaomi MiJia M365 - opinia
Moje wrażenia z używania hulajnogi elektrycznej Xiaomi MiJia M365 są w większości bardzo pozytywne. Jest solidna, wygodna, ma mocny silnik, dobrze przyspiesza, rozpędza się do 25 km/h, jest składana, odporna na zachlapania (IP54) i można nią realnie przejechać w granicach 20 km. Łączy się nawet ze smartfonem by wyświetlać prędkość, przebieg i wiele innych danych. Jazda nią była dla mnie bardzo przyjemna i dawała wiele frajdy. Jedynym problemem była chyba tylko konieczność delikatniejszego traktowania pneumatycznych opon / dętek, które nie są aż tak odporne na uderzenia i przetarcia jak pełne, twarde opony.
Xiaomi MiJia M365 - ocena
- mocna, sztywna konstrukcja z aluminium
- możliwość składania kierownicy (łatwiejsze przenoszenie)
- mocny silnik (dobre przyspieszenie)
- efektywne hamulce
- duże 8,5-calowe koła i pneumatyczne opony zapewniają komfortową jazdę
- atrakcyjny, stonowany, elegancki wygląd
- realny dystans na pełnym ładowaniu do 20 km
- pneumatyczne opony / dętki są bardziej podatne na uszkodzenia niż pełne
- brak wyświetlacza pokazującego przebieg i szybkość jazdy
Komentarze
6Kolejna wada to zaczep , aż się boję co serwis odpisze.
"Elektryczne hulajnogi będą traktowane jak pojazdy. Odpowiedni projekt zmiany ustawy jest praktycznie gotowy - zapowiedział w czwartek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. W nowych przepisach hulajnoga ma być uznana za pojazd mechaniczny.
W obowiązujących obecnie przepisach nie ma precyzyjnych regulacji dotyczących poruszania się elektrycznymi hulajnogami po mieście. Popularność tych środków transportu w miastach stale rośnie, a wielu użytkowników uważa, że obowiązują ich te same przepisy, co rowerzystów, tymczasem tak nie jest.
Status takich środków transportu nie jest jasno uregulowany w przepisach, co rodzi wiele pytań - choćby o to, czy osoba, która postanowi skorzystać z hulajnogi, wracając z suto zakrapianej imprezy, narazi się na odpowiedzialność karną.
- Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu to będzie ten czas, kiedy będziemy starali się wpisać projekt ustawy do prac rządu - powiedział dziennikarzom minister. - Mam nadzieję procedować ten projekt zgodnie z procedurą legislacyjną. Projekt jest praktycznie gotowy - dodał.
Minister wyjaśnił, że w projekcie hulajnoga zostanie potraktowana jako urządzenie transportowe napędzane energią elektryczną. - To jest pojazd - powiedział."