Innowacja zrodzona w laboratoriach Microsoftu. Mało kto o tym wie, ale koncern z Redmond przeznacza mnóstwo pieniędzy na innowacje. Wiele produktów opracowanych w jego laboratoriach nigdy nie ujrzy światła dziennego, ale niektóre... no, przynajmniej do sieci trafiają informacje na ich temat.
Powitajcie klawiaturę, której nigdy nie zapomnicie zabrać ze sobą. Nazywa się Skinput i wykorzystuje "naturalne akustyczne różnice, które występują po dotknięciu skóry w różnych miejscach". Nie wdając się w techniczne i bardzo zawiłe szczegóły, Skinput wyświetla wirtualną klawiaturę lub kompletny interfejs na dowolnej części ciała użytkownika. Powiedzenie "zagraj mi na nosie" zyska nowe znaczenie!
Co więcej, można sprawić, że palce staną się... przyciskami. Kiedy np. stukniesz opuszczą palca wskazującego w stół, będziesz mógł uruchomić ulubioną aplikację. Obsługa Skinputa wymaga wprawy, ale trzeba przyznać, że robi wrażenie.
Dodatkowe zdjęcia Skinputa:
Warto zobaczyć poniższe wideo - użytkownik gra w Tetrisa, a kontrolerem są jego własne palce.