Najnowszy system Microsoftu zostanie automatycznie pobrany podczas procesu aktualizacyjnego
Microsoft nigdy nie ukrywał, że jego celem jest, by wszyscy przesiedli się na jego najnowszy system operacyjny – Windows 10. W tym celu zaproponował darmową przesiadkę dla posiadaczy trzech wcześniejszych odsłon (7, 8 i 8.1), zachęca wyskakującymi okienkami zachwalającymi „szybszą i bezpieczniejszą” dziesiątkę i nawiązuje współpracę z kolejnymi producentami, czego efektem jest oferowanie najnowszych produktów tylko pod Windows 10 właśnie. Wszystkie te zabiegi okazały się jednak mniej skuteczne niż życzyłby sobie tego amerykański gigant. Postanowił więc pójść o krok dalej.
Od początku lutego „Windows 10” oznaczany jest jako „zalecana aktualizacja” w systemach od 7 do 8.1 (a nie, jak wcześniej, jako „opcjonalna”). Co to oznacza? Ano to, że jeżeli korzystamy z „bezpiecznych” ustawień aktualizacji, to najnowszy system Microsoftu zostanie automatycznie pobrany podczas procesu aktualizacyjnego, a po jego zakończeniu naszym oczom ukaże się okienko, w którym możemy potwierdzić chęć instalacji Windows 10 lub po raz kolejny zrezygnować z najnowszych „okienek”.
Jak Microsoft tłumaczy tę zmianę? Oto oficjalny komunikat wystosowany przez rzecznika firmy: „Tak jak informowaliśmy pod koniec października, zobowiązaliśmy się do ułatwienia naszym użytkowników z systemami Windows 7 i Windows 8.1 procesu aktualizacyjnego do systemu Windows 10. Zmieniamy zasady, aby pomóc naszym klientom otrzymać aktualizację, która im przysługuje i upewnić się, że aktualizacja się odbędzie”.
Podkreślamy jednak raz jeszcze – choć cały proces aktualizacyjny domyślnie odbywa się teraz „z automatu”, to wciąż ostatnie słowo należy do was.
Źródło: ZDNet, The Verge
Komentarze
86KB2977759 - Przygotowanie systemu do upgrade-u,
KB2990214 - Przygotowanie systemu do upgrade-u,
KB3021917 - Narzędzie telemetryczne,
KB3022345 - Narzędzie telemetryczne,
KB3035583 - Przygotowanie systemu do upgrade-u / GWX.exe,
KB3046480 - Przygotowanie systemu do upgrade-u,
KB3050265 - Windows Update,
KB3065987 - Windows Update,
KB3068708 - Narzędzie telemetryczne,
KB3075249 - Narzędzie telemetryczne,
KB3075851 - Windows Update,
KB3080149 - Narzędzie telemetryczne,
KB3081954 - Narzędzie telemetryczne,
KB3083324 - Windows Update,
KB3083710 - Windows Update,
KB3102810 - Windows Update,
KB3112343 - Narzędzie telemetryczne.
Pozdrawiam.
7v - 52.48%,
8v - 2.68%
8.1v - 10.40%
a samego 10v - 11.85%
Tak wiec wszystko za jednym update'm wraz z zwiększeniem procentu w 10v wtedy ms będzie mógł się pochwalić jaki to sukces odniósł Windows 10 bez względu na taktykę.
A dlaczego? Bo nie będą mnie zmuszali jak gestapowcy do przejścia na wielce lepszy system, który miałbym jedynie w wersji OEM mając BOXową wersję Win8.1.
Poza tym nie mam nowej drukarki, więc nie zainstalował bym jej na nowym systemie, a nowe biblioteki DX jeszcze nie są wykorzystywane przez większość gier, więc po co mi ten system.
Kiedyś się przesiądę płacąc tym gnojkom, ale odbędzie się to na moich warunkach.
Nie potrzebuje nowego systemu, a gdybym mial wybor to jeszcze bym do xp wrocil, bo byl dla mnie bardziej ergonomiczny i wygodniejszy niz "7" (+nie mniej stabilny, przynajmniej u mnie). Po tylu latach na "7" dalej tak uwazam, no ale biznes musi sie krecic i pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Czas 10 tez nadejdzie pewnie, ale jeszcze nie teraz.
Tak też zakupiłem BOX Pro10. Nie upadłem na głowę aby marnować moją licencje na Box 7 Pro Eng. Bez aktywowania kombinowałem przez parę tygodni. Niestety ten system się nadaje do niczego. Mnóstwo starszego (net 1.1 do 4) oprogramowania odmawia posłuszeństwa. Nawet nowy Libre Office szwankuje i to solidnie. Ciągły wymóg uprawnień admina nawet pracując na koncie admina to skończony idiotyzm. Jakiekolwiek operacje na partycji C: i system krzyczy admin, admin... po jednym dniu człowiek ma dość, a jeśli przenosisz dane często między katalogami Program Files (+x86) i Users, i za każdym razem trzeba wynosić się na poziom admina - choć już się nim jest - to zakrawa na kpinę. Shadow backup też nie funkcjonuje, bo system blokuje dostęp do niektórych katalogów bez ingerencji ręcznie. Darujmy... VPN na 7 ładuje się bezproblemowo na starcie. Na W10 jak zaskoczy za 3 razem to jest sukces. Śmiech na sali. Już totalne kuriozum było kiedy instalowałem klucze i licencje dla różnych programów (Total Commander, Winrar i kilka innych, które korzystają z plików key lub reg). System robił co mógł abym tego nie skopiował. Na cholerę się wściekać - na pewnym etapie nie ma mowy o irytacji, tylko dostaję się piany na ustach.
Powiem tylko tyle. Wróciłem z powrotem do W7, licencję na W10 wrzuciłem do głębokiego i ciemnego miejsca. Najgorzej wydane pieniądze w moim życiu. Instalację W10 mogę polecić tylko największemu wrogowi, niech się męczy. Do poważnej pracy nie ma mowy. Dlatego Steam ma ok 50% W10 podczas gdy ludzie, którzy produktywnie używają swoje PC ani myślą się przesiadać. Ja ze swoją 7 sobie spokojnie pracuję, usługa WU jest permanentnie usunięta z systemu. Nie pozwolę aby MS przemycał keyloggery i trojany na mój komputer. Ja nie "hejtuję" jako teoretyk. Ja doświadczyłem żałosności 10 kupując licencję i jeden ekstra SSD aby nie ingerować w istniejącą konfigurację. Kilka programów do mojej pracy, które nie działają mają nowe wersje w 'produkcji', za jakieś 12 miechów [może?] spróbuje ponownie. Na tą chwilę 10 tylko dla graczy - i też nie wszystkich podejrzewam.
Dlaczego się tak opieramy... oto pytanie, Kto boi się aktualizacji ???
Po 1 nie istnieje coś takiego jak anonimowość w internecie
Po 2 najgłośniej krzyczą Ci co mają coś do ukryci
Po 3 jak używasz legalnego oprogramowania... co mi z tego że mają tylne furtki... co mi skradną ? czego się dowiedzą, czego by się nie dowiedzieli np z FB , naszej klasy, sms-ów... innych strona na których jesteśmy zalogowani i przeglądarki z automatu gromadzą takie dane. Ale o tym nikt nie myśli , bo przecież jest bezpiecznie i anonimowo.. ANONIMOWOŚĆ w naszym stechnicyzowanym świecie to fikcja i się pogódźmy z tym.
Nie chcesz być inwigilowany... wyzuć telefon, nie kożystaj z portali społecznościowych w których bez namysłu większość z nas ładuje wszystko ze swojego życie... Po co pytam. Ale oczywiście MS to potwór który zabiera nam anonimowość kradnie nasze dane i na tym zarabia.. Panie Panowie zejdźcie na ziemię.
Nie chcesz być inwigilowany wyjedź gdzieś gdzie nie ma kamer sygnałów z sieci bazowych, telefonów stacjonarnych... ale nie zapomnijcie o satelitach bo one też mogą :D
więc skończmy te jałowe wywody nad wyższością danego systemu. żaden system podłączony do SIECI NIE JEST BEZPIECZNY. chcesz anonimowości... zrezygnuj z internetu, bo twój dostawca i tak gromadzi masę danych o Tobie bo musi to robić z urzędu, Tak więc masz nie masz 10 nie ma to znaczenia. Każdy system operacyjny ma luki, a największą jesteśmy MY bo nie myślimy podczas używania go. Tak jest ze wszystkim . A teraz setki minusów proszę :D
Nie znam, mam neta do filmów, gier i czasem tego, gdzie wię-
kszośc wchodzi. Nie rozumiem tego całego hejtu.
zainstalowałem protestowałem około 2 miesiące - wróciłem do 7.
Jedyny problem z powrotem to wyłączenie klucza i trzeba dzwonić do automatycznej centrali by uaktywnić system.
Powody:
duża część programów nie działa
sporo funkcji samego windowsa skopane - głupi explorator plików powodował zawiechę systemu
ciągle zajęte łącze
Dają za darmo -źle
Zawsze się znajdzie ktoś komu coś nie pasuje. Tylko pytanie po co. Nie chcesz Windows'a, nie używaj - są inne darmowe odpowiedniki, chcesz używać - to instaluj... a tu zawsze jest jakieś "ale" :) masakra