Krótko po wtorkowej prezentacji firma Apple nieznacznie odświeżyła komputer Mac Pro. Podstawowy model zyskał bardziej pojemny dysk SSD oraz lepszą kartę graficzną, a jego cena nie uległa zmianie. Czy w czasach Maca Studio Mac Pro za 28 tysięcy złotych ma sens?
Odświeżony Mac Pro
Podstawowy model Maca Pro jest obecnie wyposażony w dysk SSD o pojemności 512 GB, a jeszcze tydzień temu wynosiła ona 256 GB. Zmianie uległa także karta graficzna, która montowana jest w najtańszym wariancie tego komputera. AMD Radeon Pro 580X została zastąpiona przez model Pro W5500X.
Warto przypomnieć, że Mac Pro to jeden z ostatnich komputerów w ofercie firmy Apple, który wyposażony jest w procesory Intela. Jest jeszcze Mac mini z Intel Core i5 8. generacji.
Podczas wtorkowej konferencji „Peek Performance” zapowiedziany został Mac Pro z układem Apple Silicon, ale nie podano żadnych szczegółów na ten temat.
Mac Pro kontra Mac Studio
Wydaje się, że zakup Maca Pro po premierze Maca Studio nie ma sensu. Po pierwsze jest on dużo droższy, a po drugie mniej wydajny niż Mac Studio.
Kupno modelu Pro uzasadnić można jedynie trzema argumentami.
Pierwszy to procesor Intel, dzięki któremu na tym komputerze zainstalować można standardową wersję systemu Windows.
Kolejny to fakt, że z pewnością jeszcze nie wszystkie aplikacje działają na urządzeniach z układami Apple Silicon. Trzeba jednak dodać, że problem nie dotyczy zdecydowanej większości oprogramowania. Mogą się jednak zdarzyć jakieś specjalistyczne aplikacje, które nie będą działać na komputerach z procesorami o architekturze ARM, czyli Apple Silicon.
Przypomnijmy, że są dwa sposoby dostosowania aplikacji do działania na komputerach z czipami Apple. Pierwszy to wykorzystanie środowiska Rosetta 2, które potrafi automatycznie „przetłumaczyć” kod, dzięki czemu można uruchomić aplikację na nowej platformie, ale wydajność działania nie będzie tak wysoka jak w przypadku drugiego sposobu, którym jest aktualizacja i dostosowanie programu przez jego twórców do nowej architektury. Aby sprawdzić czy aplikacja działa na komputerach z Apple Silicon warto zajrzeć na stronę Is Apple Silicon ready?
Trzeci argument to możliwość rozbudowy Maca Pro. Komputer wyposażyć można między innymi w 1,5 TB pamięci RAM. W przypadku Maca Studio maksymalna pojemność pamięci RAM to 128 GB.
Testy wydajności
Warto jednak dodać, że wydajność podstawowej wersji Maca Pro jest dużo niższa niż podstawowego Maca Studio, a jej cena jest o ponad 17 tysięcy złotych wyższa. MacBooki Pro z układem M1 Max (takim samym, który montowany jest w najtańszych Macach Studio) zdobył w testach wydajnościowych Geekbench 5 1747 i 12232 punktów.
Rezultat, który osiąga podstawowy Mac Pro z 8-rdzeniowym procesorem Intel Xeon to 1016 i 8017 punktów. Różnica jest zatem znaczna.
Przypomnijmy, że kilka dni temu pojawiły się pierwsze wyniki testów wydajności nowego układu M1 Ultra. Nadroższy wariant Maca Studio wyposażony w ten układ kosztuje 40799 złotych i jest dużo szybszy niż Mac Pro za ponad 250 tysięcy złotych.
Mac Pro czy Mac Studio - którego wybrać?
Zdecydowanie Maca Studio. No chyba, że potrzebujesz więcej niż 128 GB pamięci RAM, musisz zainstalować Windowsa albo korzystasz z aplikacji, której nie można uruchomić na komputerach z procesorami o architekturze ARM.
Źródło: AppleTrack
Komentarze
29Oto przykład postawy, która odrzuca możliwość indywidualizmu czy stosowania rozwiązań wg konkretnych osobistych czy profesjonalnych zapotrzebowań.
Ale do rzeczy.
Mac pro, mimo że nazwa sugeruje zastosowania profesjonalne, nie jest maszyną specjalistyczną i jest ni mniej ni więcej tylko sprzętem pro, którą można też robić zadania "nie pro".
Nie wiem skąd pomysł, że windows to środowisko profesjonalne. Jest to niemal czysto system konsumencki, w którym można wykonywać zadania pro i to jest istotna różnica.
Windows to śmietnik technologiczny a zastosowane rozwiązania odbierają chęć życia. Są tacy co to lubią albo im to nie przeszkadza i to jest ok.
Idąc dalej, system typu PC jest tak zdefragmentowanych rozwiązaniowo, że dwa identyczne sprzęty, na tych samych sterach i komponentach i sklonowanym systemie może skrajnie różnie reagować.
Dotyczy to oczywiście także systemu Macowego jak i każdego innego i dlatego mamy "tolerancje".
Niestety system PC ma zdecydowanie dużo więcej zmiennych niż mac.
"Aktualizacja Maca Pro. Bardzo drogo i bardzo bez sensu"
Serwis technologiczny który produkuje takie potworki dziennikarskie nie ma racji bytu.
Koniec końców, jeśli ktoś nie rozumie, czegoś takiego jak grupy docelowe, targeting, grupa odbiorców czy rynek zbytu nie powinien udzielać się na temat rynku technologicznego.
Rynek dla produktów Apple istnieje i ma się wyśmienicie, nawet jak jest zbyt drogi dla większości Polaków.
Autorowi nie mieści się w głowie, że ktoś nie chce składać swojego kompa, albo uczyć się czym jest GPU albo taktowanie czy też bloatware, że ktoś po prostu chce coś plug&play ze zintegrowanym środowiskiem, niezależnie od tego czy złym czy dobrym. Są to wybory osobiste każdego z nas i dobrze że ciągle je mamy.
Tak właśnie powinno to wyglądać, bez pouczania, wyśmiewania, kpienia czy pobłażliwego traktowania.
Ale do tego trzeba mieć kulturę i otwarty umysł a nie podejście trola i światopogląd autorytarny gdzie wszyscy muszą myśleć i robić tak jak ja.