Popularny serwis aukcyjny Allegro, który zdominował rynek internetowych transakcji w europie środkowo-wschodniej już wkrótce przejdzie sporą zmianę.
Warto przeczytać: | |
Jego twórcy zdecydowali, że z dniem 23. listopada zlikwidowany zostanie wymóg posiadania zarejestrowanego konta w celu dokonywania zakupów. Firma chce w ten sposób ułatwić i przyspieszyć proces handlu prowadzonego za pośrednictwem serwisu.
Za wzór posłużyć miał amerykański Free Shipping Day organizowany od 2008 roku. Wówczas do akcji przyłączyło się 750 sklepów, a tylko tego dnia internauci złożyli 35 000 zamówień. Dla niezarejestrowanych użytkowników dostępna będzie wyłącznie opcja "Kup teraz" z włączoną opcją Płacę z Allegro, a do końca aukcji musi pozostać przynajmniej godzina czasu.
Serwis wierzy, że tego typu zakupy będą w pełni bezpieczne. Dlaczego? Wyjaśnia: Przy zakupach bez rejestracji towar zostaje sprzedany dopiero w momencie zapłaty. Gwarantuje to Sprzedającym pełne bezpieczeństwo i pewność, że transakcja z niezarejestrowanym użytkownikiem zostanie sfinalizowana. Dopóki kupujący bez konta nie zapłaci za przedmiot, jest on cały czas dostępny dla innych.
Warto przeczytać: | |
Warto nadmienić, że wszelkie zmiany w regulaminie Allegro zawsze wzbudzały kontrowersję wśród konserwatywnych internautów korzystających z serwisu. Niechętnie przyjęto między innymi dopuszczenie do grona potencjalnych uczestników transakcji osób poniżej osiemnastego roku życia. Z drugiej strony - zapowiadane zmiany wraz z racjonalną polityką bezpieczeństwą mogą się okazać bardzo korzystne dla sieciowych sprzedawców. Tylko co z system komentarzy? Tego na razie nie wiemy.
Niezarejestrowani nabywcy dostaną swój specjalny znaczek, którym będą wyróżniali się z tłumu. Jego projekt - poniżej.
Źródło: Allegro
Polecamy artykuły: | ||
Test: jeszcze szybsze Core i3 i Core i5 | Testy monitorów LCD: 9 modeli Full HD | Niedrogie a wydajne: 5 x GTS450 |
Komentarze
84Ale co tam :D wydaje mi się że to dobry ale zarazem zły pomysł z "brakiem rejestracji" bo może teraz to wygląda dobrze tak później sprzedawcy będą mogli cwaniaczyć i okłamywać ludzi- no bo kto im da negatywa? koleś bez konta?
Poczekamy zobaczymy :)
przeciez jest napisane, ze przedmiot jest na aukcji dalej dostepny, dopiero znika po wplacie pieniedzy. W pelni bezpieczne. Nikt na tym nie traci, ewentualnie zyskuje sprzedajacy. Kase i tak ma bezpiecznie na swoim koncie
Sklepy internetowe posunęły się krok dalej ;) sprzedają za pobraniem ;)
I dobrze w sumie ilu użytkowników nie ma ochoty się rejestrować :)
A na allegro wygląda to dość mozolnie do 14 dni czekania ;) na kod chyba że masz konto online.
a tak samo dobrze ze dali konta JUNIOR bo naprawdę czasami dziecko jest lepszym sprzedającym niż poniektóre firmy...
ależ jestem mądry :D
Nie wyobrażam też sobie komentowania transakcji przez takich klientów.
Mam tylko nadzieję, że sprzedaż niezarejestrowanym będzie dostępną opcją a nie wymogiem. Już sprzedawanie tym z kontem 'junior' bywa hardcorowe.
Bo to dla nich czysty zysk.
Ale tylko dla nich....
Dla sklepów nie bo za nic prowizja dla Allegro - dla mnie klienta też nie - bo sklepy z Allegro będą droższe o prowizję dla molocha.
Pomysł cwany i wypali, jest dużo osób których obsługa google przerasta.
Przecież jak wchodzisz na bazar czy do sklepu to nie musisz być rejestrowanym klientem sklepu.
Nikt nie założy fikcyjnego konta i zamiawiał towary, za które z góry musi zapłacić.
Widać ktoś w Allego dobrze w końcu pomyślał.
O co chodzi ?
Kupujesz przedmiot, płacisz od razu, paczki nie ma przez miesiąc a sprzedawca kręci jak może żeby przedłużać, obracając Twoimi pieniędzmi próbuje na Tobie zarobić jeszcze więcej.
Ze sklepów internetowych nie zamówię nigdy więcej paczki na przelew, bo poprzednim razem skończyło się po 5 tygodniach na komisariacie, z regulaminem sklepu trzeba iść i zgłosić kradzież ;)
Tak wiec współczuje klientom nie zarejestrowanym którzy mają w ciemno wpłacać pieniądze na konto złodzieja a ten nagle się ulotni i tyle o nim slyszales :) powodzenia!
Płyty główne, grafiki, dyski twarde, to wszystko jest zawsze tańsze gdzie indziej, na allegro to się tylko po specyfikacje wchodzi i zerka :)
Często jest też tak, że w sklepie dysk kosztuje 420 zł (2TB), na allegro pojawił się dzień czy dwa szybciej w cenie 460zł, mija tydzień mamy go po 430 zł i co ? i się rzucają wszyscy jak muchy do gówna.
Wystawiają po 20 sztuk przedmiotu na aukcji, patrząc na status naszej waluty wiedzą po jakiej cenie kupią go za granicą :)
Ty kupujesz, złotówka drożeje, sprzedawcy się nie opłaca, więc się zaczynają cyrki. Kase wpłaciłeś na konto to już Ci w ogole współczuje :]
PS. Tak właśnie było z SunTrade