Amazon nie przestanie stawiać na roboty - wręcz przeciwnie

Roboty usprawniają pracę w centrach Amazona, odpowiadając za część realizacji zlecenia (między innymi w Polsce). Są to zaawansowane maszyny, ale mimo wszystko o dość ograniczonej funkcjonalności ze względu na swoją konstrukcję (wyglądają trochę jak przerośnięte Roomby). Gigant sektora e-commerce zastanawia się jednak nad wrzuceniem kolejnego biegu.

Jak podaje serwis The Information, Amazon rozpoczął testy robotów, które dzięki licznym sensorom i chwytakom mogłyby zajmować się zamówieniami niemal kompleksowo: zabierać produkty z magazynów lub przenośników taśmowych, wkładać je do odpowiednik pojemników i transportować do pakowni. 

Jak zwykle w takich przypadkach pojawiają się obawy o to, co czeka w związku z tym ludzkich pracowników. Amazon realizuje jednak tak mnóstwo zleceń, że pracy wystarczy dla każdego, a poza tym podkreśla, że obecna technologia nie jest jeszcze na tyle dobra, by można było ją wdrożyć w pełnym czy nawet niepełnym wymiarze.

„Na obecnym etapie rozwoju roboty nie są w stanie skutecznie radzić sobie z różnorodnością asortymentu Amazona” – powiedział Brad Porter, wiceprezes Amazon Robotics w rozmowie z The Information. Zwrócił też uwagę na fakt, że maszyny nie są tak dobre w reagowaniu na ewentualne problemy i mogłyby na przykład wysłać do klienta nieszczelną butelkę. 

Mimo to oczywiście Amazon będzie kontynuował rozwój technologii, dzięki którym możliwe będzie pogłębienie automatyzacji w jego centrach. Oprócz robotów pracuje też nad systemami informatycznymi, które będą mogły przejąć sprawy związane z obsługą zamówień. Wszystko to – jak zawsze podkreśla – nie po to, by wyeliminować ludzkich pracowników, lecz by ich odciążyć i zwiększyć ich produktywność.

Źródło: The Information, Engadget, Amazon. Foto: delphinmedia/Pixabay (CC0)