Na rynku pojawi się więcej kart graficznych z serii Radeon 300, a kolejnym z nim ma być R9 380X.
Radeon R9 380X będzie brakujacym ogniwem między Radeonem R9 380 a R9 390
W czerwcu zadebiutowała cała gama kart graficznych Radeon 300, ale producent trzyma jeszcze kilka asów w rękawie. Zagraniczne źródła potwierdziły premierę Radeona R9 370X, natomiast teraz pojawiły się informacje o Radeonie R9 380X.
Dokładna specyfikacja karty jeszcze nie jest znana, ale można podejrzewać zastosowanie pełnego procesora graficznego Tonga XT z 2048 SP – do tej pory znalazł on zastosowane jedynie w mobilnym układzie Radeon R9 M295X.
Radeony R9 380X podobno już trafiły do masowej produkcji, a jedną z pierwszych kart przygotowuje firma XFX – mowa tutaj o autorskiej wersji, która wyróżnia się efektowniejszym wzornictwem (z uwagi na czarno-czerwone barwy blisko mu do akceleratorów firmy PowerColor).
Producent zastosował 2-slotowe chłodzenie z masywnym radiatorem i czterema ciepłowodami. Na uwagę zasługują też dwa duże wentylatory, które można łatwo zdemontować i oczyścić z kurzu lub innych zanieczyszczeń.
Dokładna data premiery akceleratora jeszcze nie jest znana. Nie wiadomo też czy będzie on dostępny na europejskim rynku – również jeżeli chodzi o opisywany model firmy XFX.
Źródło: Expreview
Komentarze
13Kiedyś wychodził układ. Rzucali jego najmocniejszą wersję na rynek, a chwilę po tym słabsze modele, ale na podstawie flagowca. Wszyscy się cieszyli. Każdy wiedział który model jest najmocniejszy. Konkurencja przyjmowała cios, po jakimś czasie odpowiadała tym samym. I tak dalej...
A teraz? Jakieś odgrzewane kotlety, jakieś zabawy z oznaczeniami, jakieś zagrywki układami, które są ale ich nie ma... ale będą! I mamy się cieszyć bo "premiera".
Serio?
żeby mojego 5850 odkurzyć trzeba pół dnia zabawy :D bo obudowa praktycznie nie złazi jak sie nie zdejmie całego radiatora, przykładałem siły może nie znam sposobu ale jakoś mi nie wychodzi z diecie obudowy bez całkowitego demontażu dlatego tu mi się podoba.