Android M może wydłużyć czas pracy smartfonów trzykrotnie - pierwsze testy są optymistyczne
Google zdecydowało się zastosować tutaj rozwiązanie będące swojego rodzaju trybem głębokiego uśpienia.
Zaprezentowany pod koniec maja Android M nie zapowiadał się na tę wersję systemu, która przyniesie szczególnie dużą liczbę zmian. Być może jednak wreszcie w znacznym stopniu poprawi to, co użytkownikom smartfonów bardzo przeszkadza - krótki czas pracy na jednym ładowaniu.
Google zdecydowało się zastosować tutaj rozwiązanie będące swojego rodzaju trybem głębokiego uśpienia. Ma być on uruchamiany podczas bezczynności smartfona i chociaż nie spowoduje np. braku wyświetlania powiadomień to wedle zapewnień producenta pozwolić ma smartfonom działać nawet 2-3 razy dłużej niż dotychczas. Kolejne obietnice, które nie znajdą później odzwierciedlenia w praktyce? Niekoniecznie.
Android M udostępniony został do tej pory jedynie w wersji deweloperskiej, którą testować można na urządzeniach z linii Google Nexus. Po zainstalowaniu go na smartfonie Nexus 5 i sprawdzeniu czasu działania okazało się, że nowa wersja systemu rzeczywiście wiele w tej kwestii zmienia.
Zdecydowano się pokazać nam, jak wygląda procentowe zużycie baterii po 8, 24 i 48 godzinach. Możemy być naprawdę dobrej myśli, ponieważ w czas pracy wspomnianego smartfona po przesiadce z Androida 5.1.1 na Androida M Developer Preview wydłużył się niemal trzykrotnie.
Cały czas czekamy na ujawnienie daty premiery ostatecznej wersji systemu. Nie da się ukryć, że Android M dość znacznie zyskał właśnie na atrakcyjności.
Źródło: phonearena, itechnozoo
Komentarze
28Android M moze i wydluzy ten czas. Ale na pewno nie o takie wartości. A nie będę miał racji to zjem swoją czapkę
Choć nie mam pojęcia co zrobili z nadajnikiem GSM( i wyżej ), bo to to ciągnie najwięcej podczas uśpienia.
jeżeli każda następna aktualizacja miałaby pomagać, wydłużać czas pracy na baterii, zwiększać płynność i wydajność to aktualizacje skończyły by się na 3.2.2 :)
Tymczasem w rzeczywistości mamy Androida który z każdą kolejną wersją mocno zyskuje na wadze, jest ociężały, coraz więcej efektów graficzny(niepotrzebnych IMO) i pobierającego coraz więcej energii.
Prosty przykład- kiedyś obraz systemu nie ważył nawet 100MB a dziś nie dość że waży kilkukrotnie więcej to jeszcze APKi googla przytyły- Youtube nie robi wiele więcej niż w pierwotnej wersji a tymczasem nie dość że sporo przytył to jeszcze wymaga "Usług Google Play".
Tak więc obietnice Gógla jeśli chodzi o Android nie mają jakiegokolwiek pokrycia w rzeczywistości.
W normalnym trybie mam podobny czas działania na L vs JB/KK (trochę krótszy).
Najdłuższy czas działania miałem na ICSie... wszystko potem drenowało baterię co strasznie irytuje. Mam google now wyłączone.
Bateria zjedzona w IDLE to bateria stracona. Jeśli telefon zje przez dzień 20% na nic nierobieniu to potem będzie 20% mniej na zrobienie czegoś....
Słowem kluczowym w tym tytule jest słowo "pracy" bo wszędzie, gdzie wcześniej o tej informacji czytałem dowiadywałem się, że chodziło o zmniejszenie poboru energii wtedy, gdy smartfon leży sobie nieużywany na stole/w kieszeni/na łóżku...
Nie było natomiast mowy o wydłużeniu czasu przeglądania sieci/ słuchania muzyki/oglądania filmów...
No i co wprowadził Lolipop? Bo miała być energochłonna rewolucja, a obecnie nie przypominam sobie zachwytów nad lolipopem w tej sprawie, tylko kojarzę błędy z nadmiernym rozładowywaniem baterii i wyciekami pamięci kilkukrotnie łatanymi...