Nie tylko iPhone 16. Apple obniżył ceny innych produktów, ale uważaj na pułapki
Takich cen nie widzieliśmy w polskiej ofercie Apple’a już dawno. Na które produkty warto zwrócić uwagę, a na które niekoniecznie?
iPhone 16 trafił do oferty Apple’a, co było dla producenta okazją do zaktualizowania swojego cennika. Firma wyszła jednak poza standardowe obniżenie cen wcześniejszych generacji.
Tak się szczęśliwie złożyło, że kurs dolara jest aktualnie dla Polaków znacznie korzystniejszy niż rok czy dwa lata temu, co ma swoje odzwierciedlenie w ofercie Apple’a. Choć w USA ceny smartfonów utrzymywane są na niezmienionym poziomie od lat, w Polsce iPhone 16 kosztuje 700 zł mniej niż iPhone 15 i aż 1200 zł mniej niż iPhone 14 w dniu premiery.
Ta walutowa korekta odbiła się też na cenach innych produktów, ale nie wszystkie są warte uwagi.
Apple Watch SE za mniej niż tysiaka brzmi jak hit
Sporych obniżek doczekał się Apple Watch SE z 2022 roku. Nowe ceny wariantu GPS prezentują się tak:
- 41 mm - 999 zł (zamiast 1299 zł);
- 44 mm - 1199 zł (zamiast 1599 zł).
Po raz pierwszy w Apple Storze da się kupić Apple Watcha w cenie poniżej psychologicznej bariery 1000 zł. Oczywiście Wariant SE w porównaniu z najnowszym Apple Watchem 10 ma mniejszy i ciemniejszy ekran, grubszą kopertę, starszy procesor i brakuje mu EKG czy pomiaru natlenienia krwi, ale jest jednocześnie aż o połowę tańszy.
Apple Watch SE i Apple Watch 10
Spodziewamy się, że ceny Apple Watchów zostaną utrzymane przynajmniej przez kolejny rok, więc to zdecydowanie dobry moment na zakup tego modelu.
Cena iPhone’a 15 spadła o 1200 zł, ale tu bym uważał
Ubiegłoroczny iPhone 15 przez rok był w sklepie Apple’a wyceniony na 4699 zł. Po premierze "szesnastki" został on oczywiście przeceniony, co w połączeniu z walutową korektą doprowadziło do zbicia ceny do 3499 zł za wersję 128 GB.
Obniżenie ceny o 1200 zł z dnia na dzień to w przypadku Apple’a sytuacja bezprecedensowa i może brzmieć jak okazja życia. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że aktualnie iPhone 15 jest od iPhone’a 16 tańszy o 500 zł, co - biorąc pod uwagę dość sporą przepaść sprzętową - nie jest różnicą dużą.
iPhone 16 ma o dwie generacje nowszy procesor, o 2 GB więcej RAM-u, aparat z trybem makro, nowy przycisk do kontroli aparatu, o 10 proc. dłuższy deklarowany czas pracy na baterii, szybsze ładowanie MagSafe i - chyba przede wszystkim - obsługuje pakiet funkcji Apple Intelligence, które mają się pojawić w Europie w przyszłym roku. W mojej ocenie zdecydowanie warto rozważyć dopłatę do tego modelu.
iPhone SE również "potaniał", ale od niego radzę trzymać się z daleka
Ceny iPhone’a SE również spadły i teraz prezentują się tak:
- 64 GB - 2299 zł (zamiast 2749 zł);
- 128 GB - 2599 zł (zamiast 3099 zł);
- 256 GB - 3099 zł (zamiast 3799 zł).
Niby jest taniej, ale uwaga na pułapkę. iPhone SE trafił na rynek w marcu 2022 właśnie w cenie 2299 zł. Później - w wyniku niekorzystnego kursu dolara - jego cena została podniesiona, a teraz spadła do poziomu sprzed 2,5 roku. Ba - wersje 128 i 256 GB wciąż są o 50 zł droższe niż w 2022.
Dziś w cenie poniżej 2500 zł spokojnie można kupić iPhone’a 13 (128 GB), który co prawda zniknął z oferty Apple Store’a, ale wciąż dostępny jest w sklepach partnerów. Model ten jest praktycznie w każdym calu lepszy niż SE, którego wzornictwo i parametry ekranu pamiętają rok 2014.
Komentarze
1