Apple vs FBI - według Google, Facebooka, Twittera, McAfee, Trumpa i innych
Jedni trzymają kciuki za Apple, inni zgadzają się z decyzją sądu, a John McAfee twierdzi, że znalazł sensowny kompromis.
Walka Apple z FBI to jeden z najgorętszych tematów mijającego tygodnia. Otwarty sprzeciw amerykańskiego giganta wobec sądowego nakazu stworzenia backdoora do smartfona iPhone wywołał falę komentarzy ze strony nie tylko samych użytkowników, ale też największych firm, instytucji czy osobistości. Głos w sprawie zabrali między innymi Google, Facebook i Twitter, ale też John McAfee, Donald Trump i Edward Snowden. Po której stronie się opowiadają?
Społecznościowy gigant wydał oficjalne oświadczenie, w którym przyznaje, że służby powinny robić wszystko, co w ich mocy, aby zachować bezpieczeństwo obywateli. Jednocześnie zobowiązał się do „agresywnej walki” przeciwko próbom ograniczania prywatności i bezpieczeństwa użytkowników produktów technologicznych.
„Potępiamy terroryzm i solidaryzujemy się z ofiarami terroru. Nie chcemy w naszych usługach nikogo, kto pochwala, promuje lub planuje ataki terrorystyczne. Doceniamy również trudną, ale konieczną pracę organów ścigania. Pomagamy im, gdy jest taka potrzeba. Sprzeciwiamy się jednak nakazom kierowanym do firm, według których są one zobowiązane do osłabiania bezpieczeństwa swoich systemów”.
Swoje, podobne zresztą do Facebooka, zdanie wyraził również dyrektor generalny firmy Google, Sundar Pichai. Za pośrednictwem Twittera napisał:
„Zmuszanie firm do umożliwiania włamów może zagrażać prywatności użytkowników. Wiemy, że organy ścigania i wywiad stoją w obliczu ogromnych wyzwań z zakresu ochrony społeczeństwa przed terroryzmem. Tworzymy produkty, które zachowują bezpieczeństwo informacji, ale dajemy też dostęp do danych, gdy występuje taka potrzeba. To jednak coś zupełnie innego niż nakazanie firmie wprowadzenia narzędzi umożliwiających hakowanie urządzeń i kradzież znajdujących się tam danych. To może być niebezpieczny precedens. Mamy nadzieję na otwartą debatę w tej ważnej kwestii”.
Dyrektor generalny Twittera, Jack Dorsey, opublikował bardzo krótki wpis. Udostępnił w nim link do listu otwartego Apple oraz przyznał, że w stu procentach popiera Tima Cooka i jego firmę.
McAfee
Twórca oprogramowania antywirusowego, John McAfee, podszedł do tematu w typowy dla siebie sposób. Zaoferował on pomoc FBI w złamaniu zabezpieczeń iPhone'a. - „Z całym szacunkiem dla Tima Cooka i Apple, pracuję z zespołem najlepszych hakerów na planecie. Zjadłbym swojego buta na żywo w telewizji, gdybyśmy nie zdołali zhakować iPhone'a z San Bernardino. To prosty fakt”.
John McAfee zaproponował, że zrobi to za darmo i będzie potrzebował dokładnie trzech tygodni. - „Jeśli przyjmiecie moją propozycję, nie będziecie musieli prosić Apple o umieszczanie backdoora w jego produktach, co byłoby początkiem końca Ameryki”.
Jan Koum z firmy WhatsApp również udostępnił list Apple, dodając, że „nie mógłby się bardziej zgodzić” z tym, co zostało w nim napisane przez Tima Cooka. „Nie możemy pozwolić, by doszło do tego niebezpiecznego precedensu. Zagrożona jest nasza wolność”. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w grudniu ubiegłego roku usługa WhatsApp została zablokowana w Brazylii po tym, jak Koum odmówił zastosowania się do nakazu sądowego.
Microsoft
Nie mogło też zabraknąć głosu Microsoftu. Dyrektor generalny, Satya Nadella, opublikował oświadczenie, w którym czytamy: „firmy technologiczne nie powinny być zmuszane do wprowadzania backdoorów do technologii, których celem jest utrzymanie bezpieczeństwa danych użytkowników. Zobowiązujemy się do zapewnienia wsparcia organom ścigania, ale jednocześnie do dbania o prywatność i bezpieczeństwo swoich klientów”.
Edward Snowden
Snowden napisał na Twitterze, że walka Apple z FBI jest „najważniejszą sprawą w światku technologicznym w ciągu ostatniej dekady”.
Donald Trump
Kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donald Trump przyznał z kolei, że zgadza się w stu procentach zgadza się z wyrokiem sądu. Stwierdził, że jest to ważne ze względu na bezpieczeństwo obywateli, po czym skrytykował postawę Apple. - „Za kogo oni się uważają? Muszą go [smartfona] odblokować”.
Marco Rubio
Inny z kandydatów, Marco Rubio, również stwierdził, że Apple powinno „dobrowolnie przestrzegać” sądowny nakaz. Jednocześnie przyznał jednak, że jest to skomplikowana sprawa. „Gdybyśmy wymusili na firmach technologicznych tworzenie backdoorów, przestępcy mogliby się o nich dowiedzieć i użyć go przeciwko obywatelom. Dlatego też nie mam na razie magicznego rozwiązania”.
Apple vs FBI – prywatność vs bezpieczeństwo
Największy problem w tej sprawie polega na tym, że nie chodzi tu tylko o odblokowanie jednego smartfona. Sprawa, jak zostało to powiedziane kilkakrotnie, dotyczy tu prywatności danych zapisywanych na elektronicznych urządzeniach, które przecież dziś służą już nie tylko do komunikowania się ze sobą. To bez wątpienia jedna z najważniejszych, ale i najtrudniejszych spraw w światku technologicznym. Czy istnieje jakieś dobre rozwiązanie tej sytuacji?
Źródło: MacWorld, LA Times, Newsweek, Tech Crunch, Business Insider, Ubergizmo, Twitter. Foto: Los Angeles Times
Komentarze
20Więc darujcie sobie tę szopkę, z której wynika, że istnieje coś takiego jak "DOBRO" zwykłego człowieka.
Wszystko dla naszego bezpieczeństwa...
Moim zdaniem, tłumaczenie inwigilacji elektronicznej koniecznością zapobiegania i zwalczania terroryzmu, jest conajmniej niepoważne. Jesteśmy szpiegowani od dawna. Co pewien czas pojawiają się informacje o nowych metodach lub systemach służących naruszaniu naszej prywatności, a mimo to ataki nie ustają.
Może czas zacząć zwalczać terroryzm u jego źródła, bowiem przekonywanie o słuszności zainstalowania backdoora w smartfonach, jakoś mnie nie przekonuje... Tym bardziej, że jak widać, terroryści nadal mają się dobrze. Nadal mają pieniążki na swoją działalność (ciekawe skąd) i nadal emigrują w świat.
Ale to już nie jest ważne dla naszego bezpieczeństwa, prawda?
Służby rządowe i korporacje od dawna jedynie udają że się nie lubią, w istocie ściśle we sobą współpracują.
Jeden straszy i nagania, drugi udaje szlachetnego który pragnie "chronić" owieczki. Ten wybór to iluzja i maskarada za którą stoi 1 plan.
2.Jeśli jest taki problem to poco jeszcze to nagłaśniać i namawiać właśnie terorystów do KUPUJ IPHONE JEST BEZPIECZNIE.
Dla mnie to reklama dla apple jako że im sprzedaż spadła ostatnio dosyć.
(użytkownik iphone)