
Wygląda na to, że iPhone, iPad i MacBook nie będą jedynymi urządzeniami Apple’a z wbudowanymi aparatami. Firma ma ponoć w tej kwestii bardzo ambitne plany.
Mark Gurman za pośrednictwem swojego newslettera Power On donosi, że gigant z Cupertino planuje uzbroić w aparaty swoje zegarki Apple Watch oraz - o czym plotkowano już wcześniej - słuchawki AirPods.
Są to jednak plany dość odległe. Zdaniem dziennikarza fotograficzne wersje wspomnianych akcesoriów trafią na rynek najwcześniej w 2027 roku.
Po co aparat w Apple Watchu i AirPodsach?
Gdy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi oczywiście o… sztuczną inteligencję. Aparat w zegarku i słuchawkach miałby być wykorzystywany przez funkcję Visual Intelligence, która trafiła do iPhone’ów 16. W Polsce rozwiązanie to pojawi się w kwietniu wraz z aktualizacją iOS 18.4.
Visual Intelligence wykorzystuje technologię rozpoznawania obrazu i AI, by odpowiadać na pytania związane z przechwyconymi zdjęciami. Po implementacji aparatu w Apple Watchu i AirPodsach użytkownik mógłby zapytać swój zegarek lub słuchawki np. o kaloryczność trzymanego w ręku owocu lub rasę napotkanego psa.
Na razie Visual Intelligence odsyła zapytania o zdjęcia do usług ChatGPT oraz Google, ale docelowo technologie te mają ponoć zostać zastąpione przez autorski model Apple’a.
Gurman twierdzi, że w przypadku podstawowego Apple Watcha aparat zostanie zamontowany przy ekranie, co będzie wymagało obracania nadgarstka w stronę fotografowanych obiektów. Z kolei większa obudowa Apple Watcha Ultra ma pozwolić na ulokowanie sensora przy koronce, co zwiększyłoby komfort obsługi.
Sam pomysł na umieszczenie aparatu w smartwatchu nie jest nowy, bo zegarek Samsung Galaxy Gear pozwalał na robienie zdjęć już w 2013 roku. Koreańczycy porzucili jednak ten pomysł po raptem dwóch generacjach.
Komentarze
1