Według dyrektora generalnego Apple, Tima Cooka, rzeczywistość rozszerzona jest tym, czego oczekują użytkownicy.
Rzeczywistość rozszerzona nie jest wcale zupełnie nową technologią, ale zdaje się ostatnio przeżywać swój renesans. Poważne plany wiąże z nią także Apple. Taką informacją podzielił się dyrektor generalny firmy, Tim Cook, podczas wywiadu z The Washington Post z okazji piątej rocznicy objęcia tego stanowiska.
Ogromny sukces Pokemon GO, sporo pozytywnego hałasu wokół Microsoft HoloLens czy też entuzjastyczny odbiór Magic Leap. Jest przynajmniej kilka przykładów na to, że rzeczywistość rozszerzona jest tym, czego ludzie chcą. Nie powinny więc dziwić słowa Tima Cooka, który przyznał, że Apple zamierza „skoncentrować się na rzeczywistości rozszerzonej na większą skalę”.
„Myślę, że rzeczywistość rozszerzona jest niezwykle interesującą technologią” – stwierdził Cook, po czym dodał: „pracujemy nad wieloma projektami związanymi z tą technologią właśnie”. W dalszej części wywiadu Amerykanin przyznał także, że widzi w rzeczywistości rozszerzonej coś, co może odmienić sporą część naszego życia.
Czy Cook obawia się tego, że rzeczywistość rozszerzona i rzeczywistość wirtualna zastąpią smartfony w przyszłości? Zdecydowanie nie. Twierdzi jednak, że technologie te będą miały na nie ogromny wpływ.
Źródło: BGR
Komentarze
5