Apple wykupiło francuski startup Regaind, który specjalizuje się w mechanizmach Sztucznej Inteligencji i fotografii.
Pamiętacie narzędzie o nazwie Keegan, czyli sztucznego eksperta z dziedziny fotografii, który oceniał nasze zdjęcia? Algorytm wykorzystujący sztuczną inteligencję, który stał u podstaw działania Keegana, stworzył francuski startup Regaind. Nie minął rok, a dokonaniami tej firmy zainteresowało się Apple.
Zainteresowanie przerodziło się w chęć zakupu co ostatecznie zrobiło Apple przejmując tę niewielką, ale jak widać o sporym potencjale na przyszłość, firmę.
W jakim celu Apple miałoby inwestować w technologię oceny zdjęć? Na pewno nie po to by, dowiedzieć się jakie zdjęcia robią aparaty iPhone (przy okazji, znowu na czele rankingu DxO), ale być może po to by wprowadzić do oprogramowania mechanizm asystenta. Taki asystent sugerowałby jak należy poprawić kadr, by wykonane przez nas zdjęcie było jak najlepsze z perspektywy technicznej jak i artystycznej.
Czy smartfony potrzebują takich narzędzi? Odpowiedzi jak zwykle mogą być dwie, a tę twierdzącą faworyzuje pogląd, że zbyt często bez namysłu sięgamy po smartfon aby wykonać zdjęcie. Asystent studziłby nasz entuzjazm, zachęcając do zastanowienia się nad koniecznością wykonania akurat takiego zdjęcia.
To wszystko oczywiście tylko nasze rozważania, bo Apple jak zresztą każda inna firma o podobnym profilu, nie zdradzi tak szybko po co zakupiło Regaind.
Źródło: Petapixel
Komentarze
3Jesli dawalo by to rade wykonac w miere szybka analize lokalnie (offline), wytknac wady i podac jakies wskazowki jak to w przyszlosci skorygowac/uniknac to jak najbardziej dobry pomysl.