Koncern ASRock, który dotąd kojarzył się głównie z niezłej jakości, ale jednak low-endowymi płytami głównymi (w języku marketingowców segment ten nazywa się „entry-level”), postanowił zmienić swoją strategię. Ostatnie badania wykonane przez firmę pokazały bowiem, że zainteresowanie produktami entry-level stale się kurczy. Na przykład w przypadku procesorów, modele low-endowe stanowią zaledwie 20% rynku. Trudno się dziwić – w obliczu ciągle spadających cen, klientów coraz częściej stać na wybór bardziej zaawansowanych rozwiązań. Aby więc nie tracić przychodów, ASRock ma zamiar zawojować również segment średni („mid-range”) oraz high-end. Plany te mają zacząć się spełniać już od przyszłego roku.
Kojarzący się raczej z tanimi produktami ASRock będzie musiał włożyć dużo sił i pieniędzy w to, aby zmienić swój wizerunek i stworzyć w umysłach odbiorców nowy „high-endowy” obraz koncernu. Sytuację będzie utrudniał również fakt sporego tłoku na rynku płyt głównych oraz dominacji jednej firmy – Asustek. Na razie ASRock nie ma w zanadrzu żadnych nowych produktów przeznaczonych dla innych segmentów rynku niż „entry-level”, jednak możemy mieć nadzieję, iż wkrótce się one pojawią, a koncern zaznaczy na stałe swoją pozycję wśród producentów droższych rozwiązań.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!