Assassin’s Creed II na Xbox One, czyli jak nie robić remastera [AKT.]
Są miejsca, w których odpicowany Assassin's Creed II wygląda zdecydowanie gorzej niż sześcioletni już oryginał z konsoli Xbox 360.
AKTUALIZACJA [17.12.2016]: A jednak się dało. Ubisoft wypuścił aktualizację odświeżonej wersji gry Assassin’s Creed II i… postać z dziwaczną twarzą zniknęła. Długo utrzymywała swoje miejsce w świecie asasynów – wszak była obecna nawet w oryginale sprzed sześciu lat. Szkoda, że nie zrobiono tego przy okazji odświeżania, ale mówi się, że lepiej późno niż wcale. Sama łatka natomiast likwiduje też kilka problemów związanych z warstwą dźwiękową.
AKTUALIZACJA [24.11.2016]: Jak słusznie zauważyła część internetowej społeczności, w przypadku tego filmiku Polygon dał po prostu ciała. Stwierdzenie, że Assassin’s Creed: The Ezio Collection działa gorzej niż oryginalna „dwójka” jest nie na miejscu.
Zacznijmy od tego, że „zremasterowane” Assassin’s Creed II nie wygląda dobrze, ze słynną, komiczną wręcz postacią na czele. Warto jednak podkreślić, że ten NPC pojawiał się również w „oryginale”, gdzie jednak nie rzucał się tak w oczy, ze względu na ogólnie ciemniejszą kolorystykę gry. W tym miejscu trzeba też podkreślić, że za każdym razem, gdy uruchamiamy grę postacie w tle są inne – generowane losowo.
Drugi zarzut Polygonu dotyczył błędu występującego podczas wspinania się. Odpowiadając krótko: również ten problem występował w wydanej 6 lat temu grze Assassin’s Creed II.
Podsumowując, Assassin’s Creed II nie generuje żadnych nowych błędów i problemów. Zdecydowanie jednak podtrzymujemy naszą tezę – tak nie robi się remastera. Może i bowiem Ubisoft niczego nowego nie zepsuł, ale też nie naprawił tego, co powinien.
NEWS [18.11.2016]: W tym roku nie doczekaliśmy się nowej odsłony serii Assassin’s Creed, ale Ubisoft postanowił nam za to zaserwować poprawioną wersję trylogii z Ezio w roli głównej na konsole obecnej generacji. Rzecz w tym, że „poprawioną” nie jest w tym przypadku najlepszym stwierdzeniem.
Assassin’s Creed: The Ezio Collection to zestaw złożony z gier Assassin’s Creed II, Assassin’s Creed: Brotherhood oraz Assassin’s Creed: Revelations. Ubisoft nie mieszał zbytnio w samych grach, lecz zamiast tego zajął się udoskonalaniem oprawy wizualnej, na co pozwoliły obecne konsole, czyli PlayStation 4 i Xbox One. Zwiększona została rozdzielczość, a niektóre tekstury – podmienione. To ostatnie okazało się szczególnie niefortunne.
Redakcja Polygonu opublikowała filmik, w którym porównuje oryginalną „dwójkę” z Xboksa 360 do „zremasterowanej” wersji z konsoli Xbox One. Od razu w oczy rzuca się wybielenie skóry Ezio, który pochodzi przecież ze słonecznej Florencji. Dziwnie prezentują się też niektóre postacie z nienaturalnie dużymi oczami i ustami. Ubisoft oberwał również za zmianę animacji ruchów bohatera podczas wspinania się oraz szereg pomniejszych błędów. Zresztą zobaczcie sami na poniższym filmiku:
Są jakieś plusy? Oczywiście, że tak – to między innymi żywsze kolory otoczenia, poprawiony wygląd budowli czy zwiększona odległość rysowania obiektów. Jednak błędy, takie jak na powyższym filmiku, potrafią skutecznie The Ezio Collection obrzydzić. Ubisoft zaliczył już zresztą podobną wpadkę i to w tej samej serii. Wystarczy przypomnieć sobie Assassin’s Creed: Unity – grę naprawdę niezłą, ale niedorzecznie wręcz niedopracowaną.
Źródło: Polygon
Komentarze
28A tak na marginesie te wszystkie remastery to najgorsza plaga branży dzisiaj. Pewnie PS4pro też w dużym stopniu będzie służył do ekshumacji starych tytułów i wyciskania z nich kasy.
Ciekawi mnie tylko jak AC2 Remastered wygląda w porównaniu z wersja PC na najwyższych ustawieniach.
Z góry dziękuję.
-stały bywalec.
Dobre - film to esencja kultury jaką obdarza nas Ubisoft.
IMO te gry nawet nie zasługują na piracenie a co dopiero zakup.
Aha czyli nie poprawili 6 letniego błędu o którym wiedza...