Tryb kooperacji bez żeńskiej postaci. Dlaczego?
Sporo mówi się ostatnio o parytetach płci. Temat przewija się w wielu kontekstach, ale do twórców gier najwyraźniej jeszcze nie dotarł. Takie wrażenie sprawia przynajmniej Ubisoft, który w najnowszej odsłonie serii Assassins creed wyraźnie postawić chce na postaci płci męskiej.
W grze dostępna będzie nie tylko kampania, ale również tryb kooperacji, w którym współpracować ma 4 graczy. Chociaż mówiło się, iż producent może postawić na przynajmniej jedną postać kobiety, to nic z tego ostatecznie nie wyjdzie. Dlaczego?
Nie chodzi tutaj o jakiekolwiek uprzedzenia. Twórcy wolą oddać w ręce graczy 4 bohaterów, ponieważ przygotowanie jednej nawet bohaterki przysporzyłoby im zdecydowanie więcej pracy.
"To oznaczałoby dwa razy tyle animacji, dwa razy tyle dialogów, a także dwa razy tyle efektów wizualnych. Ponieważ bohaterów można będzie modyfikować, byłoby to dla nas naprawdę czasochłonne. Zaczęliśmy, ale musieliśmy odpuścić." - Alex Amancio, dyrektor kreatywny Ubisoft Montreal
A jak wyglądać będzie zabawa w trybie kooperacji? O tym przekonać możecie się na poniższym materiale, który przygotowany został z myślą o targach E3.
Źródło: digitalspy, youtube
Komentarze
32No-nie-moze-byc.... faktycznie syzyfowa praca ktorej NIKT do tej pory sie nie podjal i nie zrobil DOBRZE i PORZADNIE....
oh.... wait... jednak zrobili... przykladow mozna podawac dziesiatki, jak nie setki....
Pazernosc i najmniejszy naklad sil bierze znow w Ubi gore... Stawiam dolary przeciwko orzechom, ze optymalizacja tez bedzie o kant szafki rozbic... albo jej wcale nie bedzie.
Ale niestety owieczki z niektorych krajow i tak to kupia / pre-orderuja za sama nazwe....
A szkoda...
Szkoda ze nie ma takich "pospolitych ruszen" i jednosci graczy.... to by sie szybko nauczyli wypuszczac dopracowane produkty i o ile wychodzilyby DLC to bylyby to KONKRETNE rzeczy typu - nowe scenariusze (co najmniej pare godzin gry) itd.....
Wiem jest to fantastyka ale specjalnie w niej obrócone są role i za czarne charaktery uznaje się Templariuszy których potem z jeszcze większa nieprawdą wikła się w przekształcenie w masonów (iluminatów) a akurat w historii tak nie było. Templariusze okazali się najwierniejszymi sługami chrześcijaństwa (tego które uczyniło wszystkich ludzi równymi i wolnymi a nie tego które ich potem zniszczyło, czyli żądzy władzy wielu możnych rodów widzących w chrześcijańskich urzędach kasy i władzy) no ale każda okazja jest dobra żeby odwrócić kota ogonem zwłaszcza na chwale Mahometa i Allaha i nakłaść do głowy niewykształconej gimbazy trochę nieprawdy i fermentu..
Ok, fantastyka, twórca robi ją jak chce. Z tego samego powodu w filmie o Enigmie to Polacy zostali uznani za zdrajców a nie twórców. Przykładów na fałszowanie historii pod przykrywką rozrywki jest znacznie więcej.
Ścieżka dialogowa. - Wiadomo łatwe to nie jest.
Model - ehh najmniejszy problem.