Nowy model ma oferować wydajność porównywalna do najwydajniejszych komputerów stacjonarnych i zostanie zaprezentowany na targach Computex 2016.
Zespół ASUS ROG przygotowuje tajemniczego laptopa, który wydajnością ma dorównywać najwydajniejszym komputerom stacjonarnym. Czego możemy się spodziewać?
Nowy model należy do serii ROG G, ale dokładne oznaczenie i specyfikacja techniczna są tajemnicą. Jak na razie ujawniono dwa rendery – pierwszy przedstawia pełnowymiarową klawiaturę z podświetleniem LED RGB, a drugi sugeruje zastosowanie zewnętrznego systemu chłodzenia cieczą (podobnego jak w modelu ROG GX700).
Producent pochwalił się też wydajnością laptopa w benchmarku 3DMark 11 – w trybie Performance uzyskuje on ponad 20 811 punktów ogólnych, 34 312 punktów Graphics Score oraz 9563 punktów Physics Score. Zaznaczono jednak, że wyniki uzyskano przy standardowych taktowaniach, więc można podejrzewać opcję podkręcenia podzespołów.
Co znajdziemy „pod maską”? W przypadku procesora sprawa jest jasna – najprawdopodobniej jest to 4-rdzeniowy/8-wątkowy Core i7-6820HK (jedyny mobilny procesor z generacji Intel Skylake, który można podkręcić). Trudniej znaleźć tak wydajny układ graficzny, bo nawet najwydajniejsze karty dla desktopów oferują gorsze osiągi. Wychodzi więc na to, że albo mamy do czynienia z całkowicie nowym akceleratorem albo… producent połączył dwie karty (np. dwa GeForce GTX 980 w SLI).
Nowy laptop zostanie zaprezentowany podczas targów Computex 2016. Nie wiemy jak Wy, ale my już nie możemy się doczekać.
Źródło: ASUS ROG
Komentarze
11Równie "mobilny" co Big Tower. Ech!
Ale jakieś takie podniecenie na myśl o SLI, zewn chłodzeniu.... ? Bez przesady. Albo - albo? Jak ma być mocny, mobilny komp na którym można również dobrze pograć - to niech taki jest.
Takie dziwne monstra, hybrydy nie wiadomo czego - laptopa czy PC-ta, to chyba tylko tak, żeby było o czym gadać. Fanaberie.
Gamingowy laptop jeszcze długo nie dorówna wydajnością komputerowi stacjonarnemu - ale każdy kto taki kupuje, doskonale o tym wie. Od lat tak gram i z każdą wymianą takiego lapka czuję coraz mniejszą rożnicę dzielącą ten sprzęt od sprzętu stacjonarnego. Na siłę jednak bym nie udawał że na chwilę obecną da się zrobić przenośnego... PC-ta.