ASUS VivoStick jest dobrym rozwiązaniem dla klientów indywidualnych, ale równie dobrze sprawdzi się w zastosowaniach biznesowych i edukacyjnych.
Miniaturowe komputery cieszą się coraz większą popularnością, więc producenci serwują nam kolejne tego typu konstrukcje. Wkrótce na naszym rynku pojawi się przystawka ASUS VivoStick, która pozwoli przekształcić monitor lub telewizor w pełnoprawny komputer.
ASUS VivoStick został zainspirowany wiecznym piórem, dzięki czemu charakteryzuje się elegancką stylistyką. Przycisk zasilania i zatyczka złącza HDMI mają klasyczne wykończenie ze szczotkowanego metalu. Komputerek mierzy jedyne 135 x 36 x 16,5 mm, więc idealnie sprawdzi się nawet na małym biurku. W razie potrzeby można go też zamocować z tyłu wyświetlacza, korzystając z przedłużacza i uchwytu VivoStick Holder.
Komputerek został wyposażony w 4-rdzeniowy procesor Intel Atom x5-Z8350, 2 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci flash eMMC (+ 100 GB na wirtualnym dysku ASUS WebStorage – dostępnym za darmo przez rok). Dodatkowo producent udostępnił bezprzewodową kartę sieciową Wi-Fi 802.11ac i Bluetooth 4.1, a na obudowie wyprowadzono po jednym porcie USB 2.0 i USB 3.0 oraz złącze audio. Za chłodzenie odpowiada niewielki wentylator, który został zainstalowany wewnątrz obudowy komputerka.
Komputerek współpracuje z technologią ASUS HyStream, które pozwala na strumieniowanie filmów i zdjęć przechowywanych na urządzeniach z systemem Android lub iOS. Ponadto użytkownicy mogą kontrolować VivoStick poprzez telefony komórkowe lub tablety za pomocą aplikacji ASUS VivoRemote – oferuje ona funkcję bezprzewodowej myszy albo klawiatury, szybkie skróty do menu startowego systemu, a także funkcję odtwarzania zawartości multimedialnej i kontrolę głośności. VivoRemote Center grupuje najczęściej używane aplikacje w jednym folderze, a użytkownicy mogą dodatkowo tworzyć swoje skategoryzowane foldery i skróty.
Obsługa Xbox One daje użytkownikom dostęp do swojej konsoli bezpośrednio przez VivoStick. Można go również podłączyć do projektora, aby wyświetlić ważną prezentację lub ulubiony film. Co więcej, VivoStick idealnie sprawdzi się jako zamiennik laptopa na wakacjach; można podłączyć go do hotelowego telewizora i oglądać filmy na YouTube, Netflix lub Amazon Prime.
VivoStick jest idealnym rozwiązaniem dla klientów indywidualnych, którzy często podróżują, ale równie dobrze sprawdza się jako ekonomiczne i wymagające niskich nakładów czasowych rozwiązanie dla zastosowań biznesowych, komercyjnych i edukacyjnych. VivoStick można wykorzystać jako platformę thin client dla stanowisk call center, szkolnego laboratorium komputerowego czy małej firmy.
Obsługa ekranu dotykowego czyni ten komputer atrakcyjnym rozwiązaniem w przypadku niskonakładowych, samoobsługowych punktów na lotniskach, w hotelach, centrach handlowych i w rejonach atrakcji turystycznych. Może działać jako wyspecjalizowany, dedykowany terminal POS w kasie samoobsługowej, sklepach detalicznych, restauracjach szybkiej obsługi i innych lokalach lub jako sieć informacyjno-reklamowa w sklepach, na zewnętrznych szyldach czy tablicach świetlnych.
Producent zastosował tutaj również oprogramowanie oparte o wbudowany moduł fTPM, które pozwala zabezpieczyć wewnętrzne struktury danych przez zewnętrznymi zagrożeniami. Aby zapewnić ochronę przed kradzieżą, kiedy używany jest w miejscach publicznych, VivoStick można przytwierdzić do monitora lub wyświetlacza; specjalny dźwięk powiadomi nas, gdy zostanie od niego odłączony.
Specyfikacja ASUS VivoStick:
- procesor: Intel Atom x5-Z8350
- pamięć RAM: 2 GB LPDDR3-1600
- układ graficzny: Intel HD
- dysk: 32 GB eMMC
- sieć: Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.1
- złącza: HDMI, minijack, USB 2.0, USB 3.0, micro-USB (ładowanie)
- system: Windows 10
- wymiary: 135 x 36 x 16,5 mm
- waga: 75 g
ASUS VivoStick będzie dostępny w Polsce w pierwszej połowie sierpnia w orientacyjnej cenie 649 złotych. Jak myślicie, to odpowiednia cena za takie urządzenie?
Źródło: ASUS
Komentarze
4- procek kosztuje 18 euro
- pamięć RAM: 2 GB LPDDR3-1600 nie więcej niż 2$
- 32 GB eMMC około 8$
- reszta "elektroniki" około 2$
..więc mamy: 18 euro + 12 $ = 110 zł za pozespoły... + cały R&D i koszt uzyskania produktu jakieś +20% no to mamy finalnie jakieś 140 zł.
Hmmm... czyżby resztę ceny pożarł Windows 10? A może producentowi zamarzyło się 500% zysku?
Jestem święcie przekonany że znajdziemy coś w znacznie lepszej cenie ;)