Bądź jak Kubica! Zapowiedź F1 2010

Najszybsze samochody wyścigowe świata, legendarne tory, najlepsi kierowcy, zaawansowane ustawienia, ogromne pieniądze, sława i... Robert Kubica! To wszystko czeka nas już we wrześniu tego roku, kiedy to premierę będzie miała nowa gra wyścigowa Codemasters - F1 2010.

Gracze pasjonujący się sportami motorowymi nie powinni narzekać. W ostatnim czasie ukazało się kilka ciekawych gier wyścigowych, takich jak m.in.: Need for Speed Shift i Colin McRae DiRT 2. Mimo tego część czuje niedosyt i to już od kilku lat. Brakuje dobrej gry traktującej o Mistrzostwach Świata Formuły 1. Ten stan ma się zmienić we wrześniu - autorzy GRID-a i DiRT-a oddadzą w ręce graczy superprodukcję o "królowej sportów motorowych".

Ileż to razy podczas oglądania relacji z wyścigu słyszymy o skomplikowanych zmianach ustawień, dzięki którym kierowca zyska kolejne tysięczne części sekundy. W F1 2010 ma być tak samo. Przed każdym wyścigiem będziemy mogli skonfigurować bolid, dopasować go do toru czy nawet do spodziewanych warunków atmosferycznych. Ustawienia te mimo, że bardzo rozbudowane, mają być łatwe do opanowania i zrozumienia, dzięki czemu odczujemy korzyści podczas jazdy.

Kolejną ważną kwestią jest pogoda. W ciągu ostatnich kilku sezonów wiele wyścigów rozgrywanych było w deszczu lub przeciwnie - w palącym słońcu. Niejednokrotnie warunki te się zmieniały po kilka razy w trakcie jednego wyścigu. W grze również może się zdarzyć sytuacja kiedy słońce błyskawicznie zachodzi, a z nieba zaczyna lać deszcz. Po paru okrążeniach może przestać padać, wyjdzie słońce i tor zacznie przesychać. Możliwe będzie także wyjście z suchego, "słonecznego" zakrętu na zalaną prostą.

Czas wspomnieć o jednej z najważniejszych, jeśli nie najważniejszej kwestii - modelu jazdy. Ma on być nieco bardziej symulacyjny niż ten znany z GRID-a i DiRT-a, ale do rFactora czy Live for Speed zapewne będzie mu sporo brakować. Gra jest adresowana do graczy, którzy chcą się pościgać, nie myśląc o paliwie przelewającym się z jednej na drugą stronę baku, powodując zmiany w prowadzeniu bolidu. Momentami będzie trzeba nieco pokombinować i spróbować kilka razy, ale twórcy nie chcą, żeby wirtualni kierowcy irytowali się po kolejnej nieudanej próbie przejścia trudnego zakrętu. Pomóc w tym powinien również znany już system powtórek, dzięki któremu możliwe będzie cofnięcie czasu o kilka sekund i ponowienie manewru.

Gra F1 2010 powstaje na silniku EGO znanym z poprzednich gier wyścigowych Codemasters. Oferuje on ładną, dopracowaną grafikę i bardzo dobrą optymalizację. Co do grafiki, wiemy jeszcze jedną rzecz: menu gry ma przypominać to z DiRT-a 2, z tym, że zamiast przyczepy "zwiedzać" będziemy garaż zespołu Formuły 1.

W grze znajdziemy też kilka akcentów "erpegowych". Nasz zawodnik będzie utrzymywał różne stosunki z innymi kierowcami, z zespołem, z dziennikarzami. O ile pogorszenie relacji z innymi kierowcami doprowadzi do bardziej zaciętej rywalizacji na torze, to konflikt w zespole nie prowadzi do niczego dobrego. Po wyścigach odbywać się będą konferencje prasowe, podczas których dziennikarze będą zadawać bardzo zróżnicowane pytania. Odpowiedzi wybierać będziemy ze specjalnej listy, nie będą się różniły wyłącznie treścią, ale też zabarwieniem emocjonalnym. Gdy każemy naszemu kierowcy być niezbyt miłym, taka opinia pójdzie w świat i następnym razem dziennikarze mogą odpowiedzieć podobnym zachowaniem.

Warto wspomnieć, że twórcom pomaga wieloletni zawodnik Formuły 1, Anthony Davidson. Nie odnosił on spektakularnych sukcesów, ale jego doświadczenie z pewnością pomoże "Mistrzom Kodu". Premierę gry F1 2010 zapowiedziano na wrzesień. Ukaże się w wersjach na komputery osobiste oraz konsole Xbox 360 i PlayStation 3.

Źródło: Gry-Online, inf. własna