Tym maleńkim mikroorganizmom naprawdę niewiele potrzeba do przeżycia.
Wciąż dążymy do odnalezienia obcego życia we wszechświecie. Tymczasem nawet nasza Ziemia potrafi nas jeszcze zaskoczyć swoimi bytami. Redaktorzy tygodnika naukowego New Sciencist opublikowali na swojej stronie artykuł informujący o najnowszym, nietypowym odkryciu biologów.
Całe życie kręci się wokół prądu – większość organizmów konsumuje cukry, które wywołują następnie reakcje elektrochemiczne. Tymczasem okazuje się, że naukowcy odnaleźli bakterie, które pomijają jeden z etapów, żywiąc się wyłącznie… elektrycznością. Jakby tego było mało, mogą być wszędzie.
Naukowcy odkryli, że na Ziemi żyje co najmniej osiem gatunków bakterii, które jedzą i wydalają elektrony. Niektóre z nich mają niezwykłe właściwości – jak możecie zobaczyć na filmiku na dole newsa, setki tysięcy mikroorganizmów mogą tworzyć połączenia łańcuchowe, a w rezultacie – „przewody” o długości nawet 2,5 centymetra.
To odkrycie może prowadzić do odnalezienia ciekawych, praktycznych zastosowań. Jako przykłady podać można chociażby samozasilające się urządzenia walczące z zanieczyszczeniami lub elektryczne „bio-przewody” umieszczone w glebie. Naukowcy będą mogli również sprawdzić ważną kwestię – jaka jest minimalna ilość energii potrzebna do przeżycia.
Źródło: Engadget, New Sciencist
Komentarze
46A jak czytam rzeczy typu "owczy pęd" to mnie trafia- nie myśl że jesteś lepszy od innych tylko dlatego, że inni mają inne poglądy.
1. to co mówicie o filtrach DPF zakrawa na martwice mózgu. DPF wyłapuje NIESPALONE cząstki stałe , któe jak ktoś już napisał są rakotwórcze. Potem, w trasie, kiedy filtr się odp. nagrzeje SPALA tą sadzę , nie wydala w jakiś magiczny sposób, ale SPALA ją, tworząc znacznie mniej, szkodliwe niż owe cząstki stałe, spaliny
2."HURRR FILTER TRZA CZYŚCIĆ!" Tak trzeba, kupując każdy pojazd weź pod uwagę koszty eksloatacji.
3." HURR FILTER SIE ZAPYCHA JAK JEŻDŻĘ W MIEŚCIE" - nie eksploatujesz samochodu zgodnie z jego przeznaczeniem, diesele to samochody na długie trasy i powinny być "przegonione" raz na jakiś czas.
4. Samochody elektryczne - koszt wytworzenia 1 KW mocy to kosmicznie mały ułamek kosztów, zarówno finansowych jak i środowiskowych, wytworzenia tego KW w silniku spalinowym. W przypadku aut na paliwo musisz doliczyć koszty: wydobycia, transportu, uzdatniania ropy, ponownego transportu, kosztów przechowywania; i to pomijając fakt stałego zanieczyszczenia z platform wietrniczych, okazyjnych katastrof ekologicznych gdy rozbije się tankowiec , no i oczywiście samego spalania tego paliwa.
5. EKO GOOWNA- tak eko ścierwo, w większości to kit który wciskają nam na siłę. Wadliwy czynnik chłodzący? Jakiś debil w uni podpisał coś nie czytając ( mają tam czasem 1 dzień na głosowanie nad 1500 stron dokumentu ) i dali dupy. Wymiana ładowarek na mikro USB? Jakiś debil w uni podpisał coś nie czytając, ale to akurat pykło- ilość elektronicznych śmieci zmalała. Akumulatory drogie i trzeba składować? Koszty eksploatacji , jak już pisałem. A składować trzeba jak każde śmieci.
6. EKO GOOWNO A CO2 - eko crap wszędzie a CO2 rośnie? Ludzki konsumpcjonizm, który jest nie do powstrzymania i nawet biednym krajom wiedzie się coraz lepiej- przez to zużywają więcej energii i wydalają więcej CO2. Nawet w polszy to widać- obecnie każdego szczyla stać żeby sprowadzić sobie złom od niemca za 300 jura- ledwo jeździ , ale jeździ i wydala CO2 ( nie ma gdzie zaparkować).
Dziwnie to brzmi bo przecież wszystkie istoty żywe zjadają materię składającą się z atomów, tym samym protonów, neutronów, elektronów.
Nie wspominając o aferze chyba w renault że tworzywa Pro ECO jak się zapaliły(zdarza się-->wypadek)to ktoś przebadał jaki syf wydobył się i zabroniono tego EKO gówna produkować chodziło bodaj o EKO Plastiki z deski rozdzielczej...
To samo ma się co do klimy(czynnika chłodzącego w toyocie i nissanie)jak się zapali to należy mieć dobre ubezpieczenie, spierdalać i ustawić się z wiatrem bo jest silnie rakotwórczy(używany dlatego że lepiej chłodzi jak się nie pali!!!,co do chuja!!!),niemieckie koncerny używają innego czynnika(do nich już doszło) i jest bezpieczniej...za dużo Kapitana planety i obietnic z TV Panowie...ot wasze EKO obietnice...
A stężenie CO2 i inne trujące gazy zamiast spadać to wzrastają i gdyby ECO gówno było skuteczne to przecież było by inaczej a nie jest i z roku na rok jest gorzej...
To że podadzą do opinii publicznej że jest lepiej to mnie nie ratuje bo każdy z nas wie że jak "słupek spadnie za nisko to trzeba go podnieść" choćby fikcyjnie ale podnieść i znowu na jakiś czas jest spokój...
Jakoś mnie to nie dziwi...