Po zbanowaniu 5000 oszustów, Blizzard kontynuuje walkę z łamiącymi prawa autorskie. Tym razem, przed sąd wezwani mają zostać użytkownicy, którzy udostępnili w internecie cheaty do StarCrafta II.
Na początku października, firma Blizzard przeprowadziła ogromną akcję, w której w ciągu zaledwie kilku godzin, dostęp do platformy Battle.net straciło ponad 5 tysięcy, oszukujących podczas zabawy graczy. Na pierwszy ogień poszli ci, którzy używali cheat’ów i innych „wspomagaczy” ułatwiających grę. Teraz, Kalifornijczycy postanowili zająć się udostępniającymi narzędzia, które, jak tłumaczą „miały na celu zmianę, a właściwie zniszczenie doznań, płynących z gry online”.
Obecnie mówi się o trzech mężczyznach, posługujących się pseudonimami Permaphrost, Cranix, oraz Linuxawesome. Postawiono im wiele zarzutów o naruszenie praw autorskich. Celem Blizzarda jest nie tylko uzyskanie odszkodowania, ale i cięcie cen hacków, które trafiły do sprzedaży. Amerykański producent nie ma ani odrobiny litości dla oszustów. Pomimo, że dwóch spośród oskarżonych pochodzi z Kanady, a trzeci z Peru (!) rozprawa sądowa odbędzie się w Los Angeles. Nieważne więc skąd jesteś - oszukujesz - teoretycznie musisz liczyć się z „wycieczką” do Stanów na własną kieszeń. Kolejny odważny, ale i chyba dobry krok w walce z graczami-oszustami.
Źródło: Kotaku
Komentarze
33Pozdr. Dla wszystkich grających bez cheat-ów ;)
"Nie czarne, ale niebieskie." , ale juz "To dla mnie niewazne". Pisanie "nie ważne" oddzielnie jest ewidentnym błedem.
Za wujkiem google:
"Odstępstwem od tej zasady są sytuacje, kiedy partykuła "nie" jest nie tylko zaprzeczeniem, ale i przeciwstawieniem treści wyrażonej przez przymiotnik."
Widzę ten bład na ramach benchmark często i krew mnie po prostu zalewa :P
Gdyby programiści bardziej się przyłożyli to nie dochodziło by do takich sytuacji.
a co do tego że chcą ich ścignąć mimo że nie są z poza USA to śmiana
bo jakoś polańskiego z o wiele gorsze rzeczy nie mogą do USA ściągnąć to za takie bzdury niby by mieli??
No chyba że jak zawsze rozchodzi się o kasę, bo ten co ma kasę to może wszystko :D