Blizzard przekłada kolejne premiery swoich gier - m.in. Diablo III. Rozczarowanie graczy zmusiło producenta do przyznania się do swoich błędów. Ale czy na pewno?
Blizzard to prawdopodobnie jedyna firma w branży elektronicznej rozrywki, która ma tak wielki kredyt zaufania od graczy. Miłośników gier spod znaku Zamieci jak do tej pory nie zrażały kolejne przesunięcia premier najgłośniejszych projektów tej firmy. Ostatnie wydarzenia pokazały jednak, że i to może się wkrótce zmienić.
Kilka dni temu Blizzard poinformował, że niezwykle mocno wyczekiwana kontynuacja kultowego Diablo nie ukaże się zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w 2010 roku, ale dopiero rok później tj. w 2011. Tym razem jednak gracze nie kryli swojego rozczarowania. Sprawa stała się na tyle głośna, że Blizzard postanowił w jakiś sposób uspokoić zniecierpliwionych fanów.
W wywiadzie udzielonym serwisowi Techland.com jeden z szefów Blizzarda – Rob Pardo przyznał, że dużym błędem firmy jest ogłaszanie nowych projektów z tak dużym wyprzedzeniem.
"Odkąd pamiętam zawsze myliliśmy się jeśli chodzi o daty premier naszych gier” – powiedział Pardo, dodając żartem - "Kiedy my ogłaszamy jakąś grę stwierdzamy “To jest nasz nowy projekt nad którym obecnie pracujemy” i zaczynamy o nim mówić. Nikt jednak nie wie kiedy on pojawi się na rynku.”
Za każdym kolejną produkcją szefostwo Blizzarda przyrzeka sobie, że nie ogłosi nowej gry tak wcześnie i za każdym razem nie dotrzymuje danego sobie słowa. Według Pardo nie to jest jednak najważniejsze. Decydujące znaczenie ma bowiem sama jakość gry, bo w tej kwestii nie można zawieść oczekiwań graczy.
Cóż więc poradzić – nie pozostało nam nic innego jak czekać. Miejmy nadzieje, że jest na co.:)
Źródło: Techland.com, Shacknews.com
|
Komentarze
22Taki mały szczegół ;)
Przecież, to Blizzard, uważany za jednego z najlepszych producentów gier (sam uważam, że jest super), i stworzenie dobrej gry zajmuje mu kilka lat???
Dla mnie, to czysty matketing. Wprowadzanie już rozgłosu (darmowej reklamy), swojego produktu, i nie do końca wiadomo czy już rozpoczętego.
wiec diablo w 2011 wyjdzie
proste
i tak bardzo ich szanuje, nie wypuszczaja gowna, tylko dobre gry
Blizzarda szanuję i cierpliwie czekam. Chyba jedyna firma, która nie wydała żadnego paścia. Szkoda, że inni nie widzą w Blizzardzie przykładu tylko puszczają dziadostwo kierując się zasadą "i tak się badziew sprzeda"
stworzona przez byłych pracowników blizzarda, więc wiecie... :]