Szansa na (lepszy) inteligentny dom i biurowiec - Bluetooth Mesh i start-up z Krakowa
Bluetooth Mesh pozwoli zwiększyć zasięg dzięki sieci połączonych ze sobą urządzeń. Taki Internet Rzeczy wykorzystać chce Silvair – start-up z Krakowa.
Grupa Bluetooth SIG chce, by to właśnie jej technologia była podstawą przy realizacji koncepcji inteligentnego domu, ale też w firmowym wydaniu Internetu Rzeczy. Aby było to możliwe, powstał standard Bluetooth Mesh. Co to takiego?
Bluetooth Mesh to Bluetooth do inteligentnego domu i biurowca
Opublikowana specyfikacja Bluetooth Mesh pokazuje, że standard ten to dokładnie to, co sugeruje nazwa, a więc technologia oparta na architekturze siatki (mesh), dzięki czemu poszczególne urządzenia mogą łączyć się ze sobą, by w ten sposób zwiększać zasięg łączności bezprzewodowej.
Krótko mówiąc: jeśli sygnał nie jest w stanie dotrzeć bezpośrednio od źródła do odbiorcy (na przykład ze smartfona do laptopa), to może wykorzystać inny sprzęt po drodze – urządzenia współpracują ze sobą, by zwiększać zasięg.
Takie rozwiązanie może okazać się praktyczne podczas realizacji koncepcji Internetu Rzeczy – czy to w formie inteligentnego domu czy też w środowisku biurowym. Przykładowo: stoimy w progu mieszkania i chcemy, by w pokoju na samym końcu zaczęła grać muzyka. Wybieramy opcję na smartfonie, a polecenia przechodzi od lampy do lampy, aż dociera do zestawu audio i wita nas ulubiony artysta ze swoim najlepszym kawałkiem.
Wszystkie korzyści Bluetooth Mesh
Najważniejsza zaleta jest taka, że sieć mesh wymaga do poprawnego funkcjonowania niewiele energii, co jest bardzo istotne w przypadku domowych i biurowych zastosowań. Oznacza to bowiem, że komponenty akumulatorowe będą działać dłużej.
Autorzy dodają, że energia będzie oszczędzana jeszcze w taki sposób, że niektóre urządzenia będą działać nie w czasie rzeczywistym, lecz aktywować się jedynie co jakiś czas. Zapewniają oni również, że wszystkie „wiadomości” będą szyfrowane.
Według twórców wdrożenie technologii nie będzie też wymagało modyfikowania warstwy sprzętowej sieci Bluetooth. Rozwiązanie jest kompatybilne z urządzeniami wykorzystującymi Bluetooth 4.0 lub Bluetooth 5.0. Wymagana jest jednak aktualizacja, co już zależy od samego producenta.
Biorąc pod uwagę to, że na pełne wdrażanie technologii grupa Bluetooth SIG przeważnie potrzebuje około sześciu miesięcy, już na początku przyszłego roku powinniśmy doczekać się funkcjonalnych urządzeń obsługujących Bluetooth Mesh. Jak jednak wspominaliśmy, nie wiadomo jeszcze jaka część obecnego sprzętu również obsłuży nowe rozwiązanie.
Dodajmy jeszcze, że Bluetooth Mesh będzie wolniejszy niż Wi-Fi (aby oszczędzać energię) i obsłuży do 32 tysięcy węzłów, dzięki czemu znaleźć ma zastosowanie nie tylko w domach.
W poszukiwaniu funkcjonalności
To, czy Bluetooth Mesh okaże się sukcesem, pokaże czas. Nie uda się to, jeśli producenci urządzeń Internetu Rzeczy nie zdecydują się na wdrożenie tego standardu w swoich produktach. Tylko bowiem jeśli będzie sprzęt, będzie można ocenić funkcjonalność i jakość technologii.
Trzeba też pamiętać, że konkurencja w sektorze inteligentnego domu jest spora. Jest między innymi ZigBee i Z-Wave, a grupa rozwijająca standard Wi-Fi już pracuje nad swoją odpowiedzią na Bluetootha. Niemniej jednak potencjał w Mesh jest i to niemały. Co więcej, próbuje go wykorzystać polski start-up…
Krakowski Silvair zapowiada oświetleniową rewolucję
Silvair to start-up z Krakowa, który chce wykorzystać standard Bluetooth Mesh w swojej uniwersalnej platformie inteligentnego oświetlenia. Celem jest umożliwienie zautomatyzowanego zarządzania światłem w biurowcach, sklepach i innych dużych budynkach, właśnie dzięki czujnikom i lampom, które będą się ze sobą komunikować.
Krakowski Silvair jest pierwszym dostawcą certyfikowanego oprogramowania Bluetooth Mesh. Jego rozwiązanie pozwala dostosowywać oświetlenie w całym budynku lub poszczególnych jego fragmentach (pokoje, piętra…) na przykład do pory dnia lub obecności ludzi, a wszystko to bez skomplikowanej infrastruktury i plączących się przewodów.
Czujniki badają sytuację, oprogramowanie przetwarza informacje, a lampy przekazują sobie polecenie, by wspólnie dostosować się do warunków. Wszystko to dzieje się oczywiście automatycznie. Brzmi jak kawał dobrego planu.
Źródło: The Verge, Bluetooth SIG, Business Insider, inf. własna
Komentarze
2