Samochód ma być miejscem do pracy, rozrywki i relaksu. BMW Vision iNEXT to pomysł na taki właśnie pojazd. I to pomysł, który wkrótce ma przestać być tylko pomysłem.
System jazdy autonomicznej (albo przynajmniej półautonomicznej), stała komunikacja z innymi pojazdami i infrastrukturą oraz zeroemisyjny napęd elektryczny – to cechy, które musi spełniać „samochód nowej generacji”. Firma BMW podczas Los Angeles Auto Show pokazała, jak według niej powinien wyglądać taki pojazd. To, co widzicie na zdjęciach, to właśnie jej odpowiedź o nazwie Vision iNEXT.
Opisując swoje dzieło projektanci mówią o funkcjonalnym minimalizmie i „dizajnie” skoncentrowanym na człowieku. BMW Vision iNEXT ma pokazywać, że przyszłość transportu to nie tylko nowe technologie, lecz przede wszystkim sposób, w jaki z nimi właśnie użytkownicy mogą wchodzić w interakcje.
Wszak samochód nowej generacji (ostatecznie) ma jeździć sam. Podczas gdy pojazd będzie przedostawał się z punktu A do punktu B, człowiek w jego wnętrzu ma oddawać się relaksowi, rozrywce lub pracy. I BMW iNEXT ma to ułatwiać.
Technologie zatem, choć odgrywają niezwykle istotną rolę, mają wtapiać się w tło. Niektóre ekrany i przyciski są wręcz niewidoczne tak długo, jak użytkownicy nie mają powodów, by z nich korzystać. Sporo „nowinek” poukrywano też pod drewnianymi lub materiałowymi elementami. BMW nazywa to „Shy Tech”, co można by przetłumaczyć jako „dyskretna technologia”.
Warto też wspomnieć o konstrukcji łączącej masywność i subtelność, wykorzystaniu kamer zamiast lusterek czy panoramicznym dachu.
Zaprezentowany projekt może wydawać się futurystyczny, ale BMW chce dość szybko ruszyć z produkcją tego samochodu. Konkretnie w notce prasowej wspomina o roku 2021. Zatem na przyszłość, którą widzicie na zdjęciach, być może wcale nie będziemy musieli długo czekać. Pytanie brzmi – czy to dobrze?
Źródło: BMW, New Atlas. Foto: BMW
Komentarze
23Mercedes robi to lepiej - Mercedes-Maybach 6