Firma Apple ma pecha - tym razem oskarżona o naruszenie patentów została należąca do niej marka.
Słowa „patenty” i „Apple” występują w jednym zdaniu nadzwyczaj często. I oto nadszedł czas na kolejną taką sprawę. Tym razem poszło o od niedawna należącą do giganta z nadgryzionym jabłkiem w logo markę Beats.
Popularny producent sprzętu grającego – Bose Corporation – pozwał firmę Beats Electronics. Ten pierwszy twierdzi bowiem, że kupiona przez Apple za 3 miliardy dolarów marka bezprawnie wykorzystała opatentowane rozwiązania. Mowa tu o konkretnie o technologii redukcji szumów z otoczenia. Słuchawki Beats Studio naruszają ponoć łącznie co najmniej pięć patentów.
Firma Bose w oficjalnych komunikacie napisała, że jest bardzo niezadowolona z faktu, iż Beats bez skrupułów wykorzystało wyniki 50 lat badań, rozwoju i prac inżynieryjnych nad technologią redukcji hałasu. W obecnym portfolio należącej już do Apple marki znajdują się podobno słuchawki łącznie naruszają „co najmniej 22 przyznane w Stanach Zjednoczonych patenty”.
Czego domaga się Bose? Po pierwsze – wycofania wszystkich pozostałych urządzeń naruszających patenty, po drugie – odszkodowania za sprzedane już egzemplarze, po trzecie – zwrócenia kosztów sądowych i po czwarte – przyznania się do „umyślnego naruszenia patentów”.
Źródło: ZDNET, TechCrunch, PandoDaily
Komentarze
29Przyda się Apple stryczek w nos palcem z napisem PATENT.
patentowanie algorytmów nie byłoby złe, ale pod żadnym pozorem w formie, w której funkcjonuje to w USA, gdzie patentuje się rozwiązania trywialne, lub od dawna będące w powszechnym użyciu.
Mam wrażenie że większość haterów Beatsów nigdy nie miało ich na uszach.
W moim mniemaniu, mają świetny bas, brzmienie którego wymagam od słuchawek za tą cenę - w dodatku świetnie wyciszają. O ile nie będziesz miał obok siebie startującego samolotu, to nic raczej nie usłyszysz :)
Przy moim iPhonie 5 sprawują się świetnie :)