Wydatki na Kingdom Come: Deliverance wydają się większe niż można było przypuszczać. Producent oraz wydawca nie powinni jednak ponieść strat. Gra budzi spore zainteresowanie.
Wygląda na to, że Kingdom Come: Deliverance zostanie zapisane na konto sukcesów studia Warhorse. Sugerują to pierwsze informacje dotyczące sprzedaży gry, z których twórcy mogą być zadowoleni. Okazuje się jednak, że sporo na tę produkcję wydano.
Ujawniono, iż budżet Kingdom Come: Deliverance sięgnął 36,5 mln dolarów. Nie jest to kwota, która w branży gier rzuca na kolana. Przynajmniej w kontekście produkcji AAA. Tu trzeba jednak zaznaczyć, że Kingdom Come: Deliverance się do nich nie zalicza.
O grze po raz pierwszy usłyszeliśmy w momencie startu kampanii crowdfundingowej na platformie Kickstarter. Zakończyła się ona kwotą około 1,5 mln dolarów, ostatecznie budżet okazał się zatem znacznie wyższy. Zawarte są w nim wydatki, jakie Deep Silver (wydawca) przeznaczyło na kampanię reklamową. Kingdom Come: Deliverance plasować wypada zatem pomiędzy grami niezależnymi a produkcjami AAA. Pierwsze na taki budżet liczyć nie mogą, te drugie zazwyczaj dysponują jeszcze większym.
Premiera Kingdom Come: Deliverance odbyła się 13 lutego. Gra trafiła na PC oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One. Szczegółowych informacji na jej temat szukajcie w naszej recenzji.
Źródło: wccftech
Komentarze
18Wczoraj 4 razy powtarzałem misję, aby ją skończyć tak jak chcę, aby na końcu misji gra zawisła.
Stwierdziłem - bywa, zacznę jeszcze raz - przeszedłem - znowu zwis. Mam teraz opcje - nie kończyć misji i grać dalej, albo olać grę. Olewam i czekam na aktualizacje - może coś poprawią...
Ale odnosząc się do wypowiedzi "wasptak" chyba wie o tym ,że karty NVIDIA od razu gdy pojawiają się na rynku wykorzystują 100% swoich możliwości.U AMD jest o tyle nie ciekawie ,że ich karty lubią skomplikowane obliczenia w skomplikowanych warunkach więc wystarczy ,że dodany zostanie oczywiście nie widoczny dla Nas element i nagle może się okazać ,że jest to ponad siły kart NVIDIA nawet jeżeli masz jedną z najlepszych na rynku.
Widzisz wszystko zależy od tego ile dodatkowych elementów obliczeń musi wykonywać karta i jeżeli liczy coś w każdym elemencie osobno to nie trudno zrozumieć położenie kart Zielonych.
Usunięcie fantasy ze średniowiecznego świata to zbrodnia na gatunku!!! Do tego brak TPP jak w Wiedźminie i Gothicu! Przynajmniej zrobiliby jak w The Elder Scrolls że można szybko się przełączyć w TPP ale tego nie zrobili i woła to o pomstę do nieba!!!
Myślę, że bez odpowiednich nakładów na reklamę, budowania hajpu nie mogliby liczyć na takie liczby. Warto wydać te parę baniek aby potem liczyć grube kwity.