Czy zagrają też właściciele Xbox 360 i PlayStation 3?
Wczoraj oficjalnie zapowiedziane zostało Call of Duty: Advanced Warfare, ale wielu szczegółów nie poznaliśmy. W związku z tym spodziewać można się tego, iż o grze będzie mówiło się w najbliższych dniach całkiem sporo. Przypadek? Nie sądzę.
Activision to już doskonale zaprawiony w bojach zawodnik, dlatego też sztukę robienia jak największego rozgłosu wokół swoich produkcji opanował do perfekcji. Po co zdradzać wszystko jednego dnia, skoro można dawkować ważne informacje stopniowo zmuszając wszystkich do tego, by o nowej grze wspomnieć nie raz, a kilka razy.
Datę premiery gry już poznaliśmy. Call of Duty: Advanced Warfare pojawi się 4 listopada i chociaż można było przypuszczać na jakich platformach się pojawi, to dopiero teraz zostało to potwierdzone. Po nową odsłonę serii sięgnąć będą mogli właściciele PC oraz konsol PlayStation 4 i Xbox One, a także Xbox 360 i PlayStation 3.
Nie zrezygnowano zatem ze starszych konsol, czemu trudno się dziwić, ponieważ korzysta z nich jeszcze mnóstwo graczy, wśród których nie brakuje fanów cyklu, a to głównie oni napędzają jego wciąż dobrą sprzedaż.
Ponownie wspomniano za to o przejściu na 3-letni cykl produkcyjny, w związku z czym Advanced Warfare oferować ma naprawdę wiele, a Sledgehammer Games zapewni serii powiew świeżości i oprawę godną nowych konsol. Grafika ma być na nich, a także na PC, zdecydowanie lepsza, ale mimo tego trudno przypuszczać, by akurat ona okazała się najmocniejszą stroną tego tytułu.
Warto wspomnieć też, iż pojawiające się po premierze gry dodatki (tak, nie zabraknie ich) w pierwszej kolejności udostępnione zostaną graczom korzystającym z konsol Xbox 360 i Xbox One.
Tyle na dziś, wkrótce o Call of Duty: Advanced Warfare usłyszymy zapewne ponownie.
Źródło: vg247
Komentarze
36Tekst miesiąca:
"porownujesza fabule a raczej gowno z BF 4 z fabula z CoD'a robiona przez reżysera "
Zacznijmy od tego ,że za powstanie fabuły/scenariusza odpowiada SCENARZYSTA a reżyser tylko jednie realizuje go według swojej wizji jak on to widzi.
Druga sprawa,pewnie ten twój "reżyser" ma na koncie 3 filmy na krzyż gdzie max średnia ocen to 2/10. Jaki reżyer taki film/gra
Co do grafiki/silnika po trailerze widać ,że to dalej ten sam engine z Quake.
Wystarczy spojrzeć na drewnianą mimikę twarzy Kevina Spacey'a a on sam w tej grze oszpecony do bólu,rozdzielczość tekstur nie wyższa jak w poprzedniczkach + masa kamuflaży czyt. filtrów znów na PC wymagania większe od BF4 z marną optymalizacją i nędzną grafiką.
Zagram ale w darmową wersję tylko po to by nie zarobili dodatkowych 140zł/60€ ;)
:)
Marka BF tak samo zdziadziała jak COD wypuszczając kolejne kotlety i masę nic nie wnoszących DLC jak w przypadku BFa.
Mam nadzieje że tym razem activision się przyłoży do roboty i przywróci blask marce COD