Tryb battle royale zamiast kampanii? Kolejne źródła sugerują, iż Call of Duty: Black Ops 4 może przynieść sporą rewolucję i znacząco odbiegać od poprzednich odsłon w kwestii oferowanych form zabawy.
Niektórzy gracze przestali już wyczekiwać kolejnych odsłon serii Call of Duty, ale wyniki sprzedaży każdego roku pokazują, że sympatyków tego cyklu wciąż nie brakuje. Być może ci pierwsi, oczekujący radykalnych zmian w tym roku się takowych doczekają. Mimo tego mogą być niepocieszeni.
Chociaż Call of Duty kładzie bardzo duży nacisk na rozgrywki wieloosobowe, cały czas bardzo istotnym elementem pozostawały tutaj kampanie dla pojedynczego gracza. Najnowsze doniesienia sugerują, iż w Call of Duty: Black Ops 4 może tego elementu zabraknąć.
Rewelacje jako pierwsze podała, powołująca się na swoje źródła, redakcja polygon. Nie jest jednak odosobniona, ponieważ chwilę później taki sam scenariusz zasugerowali przedstawiciele kotaku. Dodatkowo dodali, iż zamiast kampanii pojawi się tryb battle royale. O zainteresowaniu Activision tego typu rozgrywką pisaliśmy już jakiś czas temu.
Najciekawszy jest tu powód, który rzekomo stoi za rezygnacją z kampanii - brak czasu na jej dopracowanie. Premierę nowej odsłony serii zaplanowano na 12 października, podczas gdy poprzednie debiutowały w listopadzie.
Co powiedzielibyście na taki obrót spraw? Activision pytane o pojawiające się doniesienia nie chce zabierać głosu. Wątpliwości rozwiane zostaną 17 maja. Na ten dzień zaplanowana została bowiem pierwsza prezentacja Call of Duty: Black Ops 4.
Źródło: polygon
Komentarze
11Miło wspominam COD'a 2 który nie chodził na moim 1 komputerze, potem Modern Warfare 1 i 2. Potem to coraz gorzej,coraz gorzej. Infinite warfare kupiłem, zainstalowałem, odpaliłem i usunąłem po pół godziny grania.
Normalne ze firmy chca zarobic jak najwiecej kasy. Niestey przyklad GTA V pokazuje to najlepiej - gracze chca pierdol typu latajace samochody i motorowki tudziez samoloty-fortece i wola to niz dopracowana kampanie.
Ja jestem jeszcze z pokolenia, ktore czytalo ksiazki - moze dlatego w grach fabula i dobrze opowiedziana historia jest dla mnie najwazniejsza (milo, jesli okraszone jest to przyjemna grafika, ale nie jest to warunek konieczny).
Gry online praktycznie dla mnie nie istnieja (sa pojedyncze wyjatki - jak np. Minecraft czy ARK - i to w zasadzie tylko czasami, jesli gram z dziecmi). Nie mam po prostu czasu na umawiane gry o okreslonej godzinie ze znajomymi. A grani z przypadkowymi graczami mija sie w wiekszosci z celem - przynosi wiecej frustracji niz zabawy... Ale nie bede sie przez to obrazal na caly swiat, ze wiekszosc graczy woli grac w multi.
Na szczescie czy nieszczescie - w dobre RPG czy strategie mozna grac dziesiatki (setki?) godzin. W dodatku - w kazdej chwili mozna gra zapauzowac, zapisac i wrocic w dowolnym momencie. Dla mnie wystarczy ze ze wyjda 2-3 gry w roku zebym mial zajecie - a reszta moze sie bawic w Overwatch, Fortnite, Destiny czy inne strzelanki online...
Słabo widzę tryb BR w CoD, musieli my przemodelować gameplay od zera z strzelaniem na czele i sporo obniżyć TTK(time to kill) choć czasem magazynek trzeba w typa wyładować by padł.
Do tego ten stary silnik z Quake 3... jaką dadzą mapę 1x1? 20 graczy? Przy większych liczbach silnik się dusi a zarzyna sprzęt co widać w WW2 nie co więcej NPC i fpsy lecą...