Ogłoszenia o wolnych stanowiskach zdradzają kilka ciekawych informacji.
Oficjalnej zapowiedzi nowego Call of Duty jeszcze nie mieliśmy, ale to, że gra powstaje nie jest dla nikogo tajemnicą. Powoli zaczyna mówić się na jej temat coraz więcej i, jak na razie, informacje należą raczej do tych optymistycznych.
Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, iż tegoroczną odsłonę tego wciąż bardzo popularnego cyklu przygotuje studio Sledgehammer Games. Dość szybko pojawiły się zapewnienia, iż ma ono wiele pomysłów na wniesienie do serii czegoś nowego i planuje stworzenie prawdziwie next-genowej produkcji.
Być może twórcy rzeczywiście ostro ruszyli do roboty i to do tego stopnia, że zaczęło brakować im rąk do pracy. Ogłoszenia o wolnych stanowiskach zdradzają kilka ciekawych informacji i wydaje się, że sugerują to, czego można będzie spodziewać się w grze.
"Kandydaci będą mieli okazję, aby przyczynić się do powstania różnych efektów w grze, m.in. do efektów związanych z bronią, niszczenia pojazdów, fizyki ciał oraz środowiska (ogień, dym, woda), a także systemu pogodowego."
Pozostaje mieć nadzieję, iż zatrudnione zostaną osoby, które pomogą w dotrzymaniu obietnicy producenta i nowe Call of Duty wyglądać będzie zdecydowanie lepiej niż poprzedniczki.
Źródło: vg247, gameranx
Komentarze
64I wojna światowa? starcia pod Tannenbergiem? pod Verdun? tego jeszcze nie było... i do tego klimat prawdziwej, ciężkiej wojny a nie zabawy w świetle neonów
rzygać się już chce.
chciałbym znów znaleźć się w stalingradzie obronić miasto i rozpocząć ofensywę w czołgu T-34 :) taka misja została by w pamięci nie to co te mapy z ghosta czy pf4 ..
Swoja droga czuje ze beda memy jak te co sie smiali ze w ghost mozna drzewo rozwalic a ponizej rozpadajacy sie wiezowiec w siege of shaghai w bf4.
Pogoda? Mi sie zawsze podobala burza w Paracel Storm. Burza piaskowa na gulf oman tez nie jest zla i na upartego mocno wplywa na gre (helikopterem/samolotem praktycznie nie da sie grac)
Do tego sztucznie podbijane wymagania, by gra była "atrakcyjniejsza" dla kupującego. To na prawdę jest śmieszne.
Tak na serio, to bardziej mnie interesuje czy w końcu przestaną używać dwuwymiarowych sprite'ów, bo aż wstyd.
Dodatkowo pewnie zablokują działanie gry na kompach z mniejszą ilością pamięci niż 8GB, żeby ludzie pomyśleli, że gra jest zajebista, bo ma wymagania wyższe niż Crysis 3. Marketing najniższych lotów wymyślony przez debila.