Projekty uchwał na kolejne walne zgromadzenie sugerują, iż CD Projekt chce zabezpieczyć się przed takim scenariuszem.
CD Projekt, mające pod sobą między innymi CD Projekt RED, to branży gier chyba największe nasze narodowe dobro. Czyżby spółce groził „atak” z zewnątrz?
Podejmowane obecnie działania zdają się coś takiego sugerować. Projekty uchwał na kolejne walne zgromadzenie potwierdzają, iż forsowany będzie pomysł ograniczenia wykonania prawa głosu akcjonariuszom powyżej 20 proc. udziałów. Odstępstwo miałoby być możliwe dopiero gdy dany akcjonariusz przekroczy 50 proc. udział.
W jakim celu zaproponowane zostaną takie zmiany? Wprowadzenie powyższych regulacji znacznie zmniejszyłoby ryzyko wrogiego przejęcia. W rozmowie z rp.pl potwierdza to także Michał Skiba, analityk Ipopemy Securities.
„Wydaje się, że proponowane zmiany w statucie wynikają z chęci zabezpieczenia się przed wrogim przejęciem i utratą kontroli nad spółką.”
Pytanie tylko, czy są to działania z myślą o dalekiej przyszłości czy może coś wisi w powietrzu? Najbliższe walne zgromadzenie akcjonariuszy odbędzie się 29 listopada.
AKTUALIZACJA, 30.11.2016
Okazuje się, że nie doczekaliśmy się wczoraj finału całej sprawy. Głosowanie nad wcieleniem w życie omawianego wyżej projektu przesunięto na 5 grudnia.
Pewne decyzje jednak podjęto. Akcjonariusze zdecydowali się przeczyć kwotę do maksymalnie 250 mln zł na program skupu akcji własnych w celu umorzenia. Jeśli ostatecznie do tego dojdzie to z pewnością poprawi się ich sytuacja, ale nadal, głównie z racji bardzo dużej liczby akcjonariuszy, istnieć będzie ryzyko wrogiego przejęcia. Dlatego też wciąż istotne jest głosowanie przesunięte na 5 grudnia.
Źródło rp, glassdoor, bankier
Komentarze
28RED to studio deweloperskie, które jest tylko częścią dużej firmy, która też zajmuje się wydawaniem.
Ja jak bym tak napisał w robocie to by mnie wywalili.